Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
justyna8585 pisze:miałam powiedziane,że nie mam kombinować,bo wytknie mi koty.
izka53 pisze:spotkać się z nią i wyjaśnić face to face całą sytuację. Bo to może być zupełnie inaczej niż mogłoby się wydawać.
Romi85 pisze:Czy u Was jest jakaś organizacja zajmująca się łapankami i kastracjami?
justyna8585 pisze:Romi85 pisze:Czy u Was jest jakaś organizacja zajmująca się łapankami i kastracjami?
Są darmowe sterylki na koszt Urzędu Miasta w schronie
Kolejny pilny przypadek, w schronie, nie ma gdzie go nawet dać
viewtopic.php?f=13&t=170225
Romi85 pisze:justyna8585 pisze:Romi85 pisze:Czy u Was jest jakaś organizacja zajmująca się łapankami i kastracjami?
Są darmowe sterylki na koszt Urzędu Miasta w schronie
Kolejny pilny przypadek, w schronie, nie ma gdzie go nawet dać
viewtopic.php?f=13&t=170225
nie chodzi mi o darmowe sterylki w schronie tylko o to czy jest jakaś organizacja, która wyłapuje dzikie koty i je kastruje, w schronie czy na własny koszt. bo jeśli jest aż tyle kotów to znaczy że się rozmnażają i problem tkwi w braku kastracji.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 112 gości