KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

Ładna,

ale burasek ładniejszy.

Tylko z buraskiem dalej problem, bo się chowa wszędzie gdzie się da. Z tego strachu nie chce jeść, tylko siedzi pod łóżkiem, szafą. Wczoraj dostala ze strzykawy troche mleczka z wodą. Na noc miala zostac odseparowana od reszty, zeby zobaczyc czy cos zjadla. No i dzisiaj ze względu na pracę całe towarzystwo zostaje dłużej samo w domu.

turkawka pisze:Tylko z buraskiem dalej problem, bo się chowa wszędzie gdzie się da. Z tego strachu nie chce jeść, tylko siedzi pod łóżkiem, szafą. Wczoraj dostala ze strzykawy troche mleczka z wodą. Na noc miala zostac odseparowana od reszty, zeby zobaczyc czy cos zjadla. No i dzisiaj ze względu na pracę całe towarzystwo zostaje dłużej samo w domu.

O kurczaki

Żeby się tylko dziunia nie pochorowała :roll:

Trzymajcie kciuki za Gutka żeby zaczęła dziewucha jeść :ok:

Eh oby coś ruszyło i się wyluzowała. A może trzeba jej żel calm dawać?

Mała poszła do króliczej klatki, dostała sporo mleczka, wyluzowała się na kolanach u turkawki, teraz siedzi w klatce w kuwecie i się myje, więc źle nie jest. Zobaczymy czy w tej klatce będzie jadła.

Nic się przed Wami nie ukryje. Nawet sobie nie można z kotem w łazience posiedzieć

No mam nadzieję że się dziunia w końcu ruszy z tym jedzeniem.

Zuzka jest umówiona na czwartek na sterylkę :ok:

A tak poza tym to jest kuwetową fleją, to znaczy hmm... no powiedzmy że "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" - tak mocno zakopuje kupę że kupa ze żwirkiem jest poza kuwetą w miseczkach a kocyk jest używany do dodatkowego zakopania kupy w kuwecie :roll:

A u Gutka dzisiaj nastąpił przełom. Zjadła, napisała się sama wody z wielkiej wspólnej miski i pochodziła spokojnie po całym mieszkanku. Tylko chciała do koszyka z kosmetykami małpa nasikać :/

Gibutkowa pisze:Zuzka jest umówiona na czwartek na sterylkę A tak poza tym to jest kuwetową fleją, to znaczy hmm... no powiedzmy że "nadgorliwość gorsza od faszyzmu" - tak mocno zakopuje kupę że kupa ze żwirkiem jest poza kuwetą w miseczkach a kocyk jest używany do dodatkowego zakopania kupy w kuwecie

Skąd ja to znam? :wink:

Za sterylkę Zuzki :ok:

turkawka pisze:A u Gutka dzisiaj nastąpił przełom. Zjadła, napisała się sama wody z wielkiej wspólnej miski i pochodziła spokojnie po całym mieszkanku. Tylko chciała do koszyka z kosmetykami małpa nasikać :/

O niedobra :evil:

W piwnicy siusiała ładnie do kuwety, tylko że tam miała taki zwykły betonitowy niezbrylający się żwirek, taki tani z Lidla. Nie zajrzałam jaki Dorotka ma żwirek :roll:

No ale cieszę się bardzo że zjadła :piwa:

Anna61 pisze:Za sterylkę Zuzki

w czwartek proszę trzymać

A tak w ogóle to mi się Franka gluci

Szajse, ja wiedziałam że tak będzie, wystarczy że parę dni do piwnicy pochodzę a Franka już ma katar :roll:

Z resztą sama się też glucę i mam mega oprycha na paszczy

No nic, grzane piwko jest

ze sokiem imbirowym

Idę oglądać MacGyvera, trzeba się podszkolić - w końcu ktoś musi Ewelince tą spłuczkę naprawić :lol:

A tu tak dla przypomnienia:
Ziutek jak był szczylem (z późnego lata-wczesnej jesieni):

A na drugim zdjęciu z tyłu z Ziutkiem widać kawałek małej Zuzi

Gibutkowa pisze:
turkawka pisze:A u Gutka dzisiaj nastąpił przełom. Zjadła, napisała się sama wody z wielkiej wspólnej miski i pochodziła spokojnie po całym mieszkanku. Tylko chciała do koszyka z kosmetykami małpa nasikać :/

O niedobra W piwnicy siusiała ładnie do kuwety, tylko że tam miała taki zwykły betonitowy niezbrylający się żwirek, taki tani z Lidla. Nie zajrzałam jaki Dorotka ma żwirek
No ale cieszę się bardzo że zjadła

A to może żwirek. Podpowiem Dorocie. Ma drewniany.

KANCIAPKOWO-Zuza i Ziutek w DS. Łapanka Luśki in progress...

Kto przegląda forum