K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 10, 2010 21:59 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

witam wszystkich hurtowo ale jednakowo serdecznie :1luvu:

mam nadzieję, że nie pominę niczego co było w międzyczasie ważne:
- bardzo współczuję Akimie z powodu Henia, wcześniej odeszła jej koteczka, teraz Henio wybiera się za TM, cholernie to przykre wszystko :(
- tak samo przykro z powodu Tofika, który wg sekcji miał wadę serca a i pobranie krwi mu nie posłużyło, bo powstał skrzep :(
- Kudłaty od Patki też usiłował nazdziwiać ale mam nadzieję, że wszyscy skutecznie wybili mu to z głowy i będzie z nim co raz lepiej. W każdym bądź razie trzymam kciuki. O wetach, którzy go chcieli od razu uśpić, bo miał dodatni test białaczkowy (prawdopodobnie fałszywie dodatni) i kiepsko wyglądał nie chce mi się wypowiadać :evil: Mam nadzieję, że dr Dudzie uda się chłopaka postawić na nogi

- co do ogłoszeń kotów, które są wystawiane grzecznościowo tzn te koty z fundacją nie mają nic wspólnego ale ich opiekunowie mają dostęp do naszego wątku i proszą o pomoc w ogłaszaniu - prośba aby pilnowali tych ogłoszeń, bezpośrednio dawali znać osobom ogłaszającym jeżeli pojawia się dom lub następuje jakaś zmiana, bo po pierwsze jest to w ich interesie a po drugie jeżeli jest to właśnie przysługa to myślę, że tym bardziej należy uszanować czas i chęci dziewczyn ogłaszających. Dotyczy to też przekazywania bezpośrednio zdjęć i tekstów. Marku, nie wiem czy wysyłałaś do kogoś Szczęściarę. Jeżeli nie to nie przypuszczam aby ją ktoś ogłaszał, bo zasady były wielokrotnie powtarzane

- kotki od państwa P. w liczbie 3 sztuk Asmiszka zawiozła wczoraj do Vanji, musiały zmienić adres gdyż ich dotychczasowa opiekunka ma nogę w gipsie i ograniczone możliwości opieki, jedna koteczka znalazła dom

- z Gdowa dotarły do nas wszystkie 4 kolorowe sztuki, 2 zamieszkały na DT w Wieliczce, rudy kocurek i szylkretka czarna wylądowały u Ogochy

- mały Rysio został dzisiaj zaszczepiony. BarbAnn, kiedy wracasz do Krakowa? bo z racji posiadanych umiejętności jak i bliskości zamieszkania miałabym prośbę o zrobienie mu fotek. Masz blisko do mojej mamy a Rysio tak średnio chce współpracować z obcymi osobami więc w tym wypadku niekoniecznie chciałabym ciągać cinciana przez całe miasto po to aby być może zobaczył tylko koci ogon.

- Kosma, ja poproszę o fotki Frania vel Frankesteina i Kondzia-miziaka, niech oni już idą do domu póki smarkaci. Na pewno też trzeba zrobić fotki u Vanji, Borówka i Wisienka sporo podrosły od ostatniego czasu a doszły też kociaki od Państwa P. Kto tam jeszcze nieobfocony na świeżo? Co z Jajkiem? bo jego status jest dla mnie cokolwiek niejasny. Wiem, że w razie poważniejszego leczenia czy w sytuacjach awaryjnych jest/ma być przez nas finansowany (na razie chyba tylko szczepienie) ale co z szukaniem dla niego domu? ktoś go ogłasza? Dostał ktoś fotki z opisem? Katgral, jak to z tym Jajkiem jest, bo to chyba ktoś od Ciebie go przytargał? Czy ktoś ogłasza Dzidkę, tri od Karaluszka? osobiście nie mam jej fotek, opisu również, wiem piąte przez ósme

- z powodu sytuacji ogólnej i w wyniku szerokich dyskusji przy ognisku od 16.08 na okres próbny, 3-miesięczny, został ustanowiony etat kierowcy i człowieka do wszystkiego. Od najbliższego poniedziałku w godz 9-17 wislackikot będzie wszystko łapał, przewoził, jeździł do wetów, remontował kociarnię, rozwoził karmę, opiekował się kotami na Kocimskiej jak ruszy, robił przygotowania do powstania przytuliska Kocia Chatka itp.
Oczywiście są sytuacje kiedy DT pracuje do 17-stej a trzeba z jego podopiecznym jechać do weta. Odpowiednio się wtedy dopasuje godziny lub awaryjnie będzie szukać pomocy u wolontariuszy. Oczywiście co do Kocimskiej i tak będzie prośba o jej wizytowanie w celach niańczenia i rozpieszczania ogonków ale to wtedy na zasadzie zupełnej dobrowolności a nie przymusowych dyżurów. Mam nadzieję, że dzięki takiemu rozwiązaniu osoby dotąd mocno zaangażowane transportowo czy lecznicowo będą mogły teraz poświęcić czas na poszukiwanie domów czy dodatkowych funduszy

i to chyba dzisiaj na tyle :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 10, 2010 22:37 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Marku, bardzo mi przykro z powodu Tofika... to byl taki fajny, madry kot... :(
Kudłaty, nie rob jaj! Patka, trzymam kciuki.

Mam kontakt z DS Sabinki - jej nowa Duza odkryla dlaczego kicia wolala robic kupe do wanny niz do kuwety. Sabina bala sie klapki wejsciowej do krytej kuwety! Klapka zdjeta, Sabina wzorowo korzysta, Duza odetchnela z ulga bo spac nie mogla i sie zamartwiala co bedzie... Bardzo mi sie podoba kreatywnosc pani Dominiki - sama szuka rozwiazan przy problemach z kotami, nie obarcza tym nikogo, dzwoni do mnie zeby sie ewentualnie poradzic czy podzielic problemem i oby wiecej takich domów stalych i tymczasowych.
Sabina przeszczesliwa, z Rezydentem sie zaprzyjaznila, z suczka tez. Uwielbia sie przytulac i lazi za Duza krok w krok - jak bede niedlugo u Dominiki to zrobie Sabince zdjecia.

Poniewaz 27 sierpnia jade na kontrole oka (siatkowka dalej sie odwarstwia mimo operacji... :() do Katowic, zamierzam tez odwiedzic Ivanka i pania Regine. Jesli mnie nie zatrzymaja natychmiast na oddziale (co tez jest brane pod uwage), bo jak lekarz uzna ze mnie zatrzymaja to trzeba bedzie odwiedziny u Krola Ivana przesunac. Ale zapowiada sie ze czesto bede jezdzic do kliniki, wiec po drodze za ktoryms razem przy sprzyjajacych okolicznosciach zahacze o Miechowice - mam obiecana kawe u pani Reginy :)

Edit_f, mam pytanie - czy masz kontakt z DS Michaski vel Michelle? Siostry dlugowlosej Malwinki ktora adoptowala grrr? Tak sobie przypomnialam ze przeciez nie bylo u nich wizyty poadopcyjnej a fajnie by było zobaczyc jak im sie tam wiedzie... Co Ty na to? Aparat foto mam jakby co do dyspozycji.

Tweety, pieniadze za puszki dla AFN przeleje za dwa tygodnie - bardzo przepraszam za opoznienie ale przez ten niespodziewany wyjzd do szpitala i dzisiejszy wyjazd na kontrole caly budzet przewrocil mi sie do gory nogami. Lutra miala wplacic od pani Dominiki 60 zl za puszki i zwirek, pieniadze dalam jej osobiscie - czy przelew poszedl, bo mialam sie dopytac? Bardzo prosze o informacje.

Co z Bercikiem? Jakis odzew?
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Wto sie 10, 2010 23:33 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

przypominam o wpłatach za żwirek, poza Sol, która się przyznaje, nie mam wpłaty jeszcze od 3 osób, to jest ponad 150 zł. W związku z tym muszę wprowadzić zasadę, że pieniądze najpóźniej w dniu odbioru żwirku. Przykro mi ale mnie brakuje na zapłacenie naszych rachunków a muszę kredytować czyjeś osobiste zakupy, co w przypadku fundacyjnego konta jest niedopuszczalne.

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 10, 2010 23:51 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Zapłaciłam przy odbiorze.

I polecam się na przyszłość!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 0:08 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:przypominam o wpłatach za żwirek, poza Sol, która się przyznaje, nie mam wpłaty jeszcze od 3 osób, to jest ponad 150 zł. W związku z tym muszę wprowadzić zasadę, że pieniądze najpóźniej w dniu odbioru żwirku. Przykro mi ale mnie brakuje na zapłacenie naszych rachunków a muszę kredytować czyjeś osobiste zakupy, co w przypadku fundacyjnego konta jest niedopuszczalne.


Za zwirek zaplacilam przelewem wczesniej, za puszki nie zaplacilam.
Zwirek od Pani Dominiki King ktora adoptowala Sabine, z mojego zamowienia zostal oplacony do reki lutrze - miala zrobic przelew.
Najpiękniejszą muzyką przed snem jest mruczenie szczęśliwego kota...

solangelica

Avatar użytkownika
 
Posty: 5123
Od: Wto paź 28, 2008 23:10
Lokalizacja: Silesia

Post » Śro sie 11, 2010 1:08 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:przypominam o wpłatach za żwirek, poza Sol, która się przyznaje, nie mam wpłaty jeszcze od 3 osób, to jest ponad 150 zł. W związku z tym muszę wprowadzić zasadę, że pieniądze najpóźniej w dniu odbioru żwirku. Przykro mi ale mnie brakuje na zapłacenie naszych rachunków a muszę kredytować czyjeś osobiste zakupy, co w przypadku fundacyjnego konta jest niedopuszczalne.

miało być pw

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 8:18 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:
- Kosma, ja poproszę o fotki Frania vel Frankesteina i Kondzia-miziaka, niech oni już idą do domu póki smarkaci. Na pewno też trzeba zrobić fotki u Vanji, Borówka i Wisienka sporo podrosły od ostatniego czasu a doszły też kociaki od Państwa P. Kto tam jeszcze nieobfocony na świeżo? Co z Jajkiem? bo jego status jest dla mnie cokolwiek niejasny. Wiem, że w razie poważniejszego leczenia czy w sytuacjach awaryjnych jest/ma być przez nas finansowany (na razie chyba tylko szczepienie) ale co z szukaniem dla niego domu? ktoś go ogłasza? Dostał ktoś fotki z opisem? Katgral, jak to z tym Jajkiem jest, bo to chyba ktoś od Ciebie go przytargał? Czy ktoś ogłasza Dzidkę, tri od Karaluszka? osobiście nie mam jej fotek, opisu również, wiem piąte przez ósme



Agnieszko,
oczywiscie, mozemy porobic zdjecia. W tym tygodniu po poludniu lub poniedzielek przyszlego tygodnia. Potem nie wiem czy bedziemy, bo mam wymarzony urlop u tesciow 8)
Tylko gdzie sa Franio vel Frankestein i Kondzio-miziak ? U kogo?
Chcielibysmy tez pojechac na Chmieleniec. Nie wiem czy jest tam jeszcze kicia do obfocenia.
A czy Ty moglabys nas umowic jakos do dr.? Najlepiej na poniedzialek, godzina obojetna. Bo chcialam skorzystac z przywileju na szczepienie.

Bardzo ciekawy i odwazny pomysl z pelnym etatem. Podziwiam.
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Śro sie 11, 2010 8:38 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

kosma_shiva pisze:
Bardzo ciekawy i odwazny pomysl z pelnym etatem. Podziwiam.


Ja uważam, że pomysł bardzo rozsądny. Wiadomo, że koty, zwłaszcza dzikawe, lepiej się oswajają mając kontakt cały czas z jedną osobą, niż widząc codziennie inne twarze. Tak przynajmniej było w ubiegłym roku z Kretkami. Jak chodziłyśmy we dwie z Akimą, to nawet dawały się głaskać, a potem, to sami wiecie..... Ja ze swej strony deklaruję regularne odwiedzanie kotów. Nowa wolontariuszka Sabina też chciałaby wpadać do kociaków.

Czy Wislackikot też będzie pracował w weekendy? To trochę sprzeczne z kodeksem pracy :wink: Może w weekendy przychodziliby wolontariusze?

Jeżeli cat-room będzie gotowy, to w przyszłym tygodniu prosiłabym o przewiezienie do niego Mruni od Miuti, trzeba ją koniecznie odciążyć!!
Mrunia jest szczepiona, ale trzeba ją odrobaczyć, bo nie chciałam jej zbytnio obciążać, jako że było trochę kłopotów ze szwem. Mrunia nie może wrócić na osiedle, bo zjedzą ją psy, których się nie boi.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro sie 11, 2010 8:45 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Ja mogłabym odwiedzać koty w weekendy :)
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro sie 11, 2010 8:47 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro sie 11, 2010 8:51 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kasumi, dzięki za deklarację :1luvu:. Naprawdę uważam, że Wislackikot powinien mieć wolne w weekend, wolontariusze mogliby wpadać na Kocimską wtedy dwa razy dziennie, jak to było dotychczas, nie muszą siedzieć cały czas.

Jak będzie Kocia Chatka, to i tak musi być ktoś na cały etat, to jasne, więc dobrze, że teraz będzie próba. No i nie ukrywam, że może uda się zaoszczędzić na wecie, jak nie będziemy ciągle jeździć na nocny dyżur. Oczywiście jak się nie da w dzień, to trudno, ale przynajmniej kociaki z Kocimskiej odpadną.

I jeszcze jedno: jednej osobie będzie łatwiej zauważyć jakieś ewentualne zmiany chorobowe u kotów i szybko zareagować.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro sie 11, 2010 9:41 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

miszelina pisze:Kasumi, dzięki za deklarację :1luvu:. Naprawdę uważam, że Wislackikot powinien mieć wolne w weekend, wolontariusze mogliby wpadać na Kocimską wtedy dwa razy dziennie, jak to było dotychczas, nie muszą siedzieć cały czas.

Jak będzie Kocia Chatka, to i tak musi być ktoś na cały etat, to jasne, więc dobrze, że teraz będzie próba. No i nie ukrywam, że może uda się zaoszczędzić na wecie, jak nie będziemy ciągle jeździć na nocny dyżur. Oczywiście jak się nie da w dzień, to trudno, ale przynajmniej kociaki z Kocimskiej odpadną.

I jeszcze jedno: jednej osobie będzie łatwiej zauważyć jakieś ewentualne zmiany chorobowe u kotów i szybko zareagować.



i będzie, bo skoro to jest etat to rządzi się kodeksem pracy :) . Oczywiście sytuacje alarmowe są sytuacjami alarmowymi i gdy nie da się w inny dzień to będzie trzeba będzie odpracowywać wizyty u wetów w sobotę.
Zobaczymy na ile też podołamy finansowo, z końcem sierpnia, początkiem września będą znane ostateczne wpływy z 1% a to z tych środków na razie ma być sfinansowany okres próbny.

Kosma, Franio i Kondziu są u mnie. Poza dzisiejszym dniem powinnam być w domu bliżej wieczora. Na kiedy to szczepienie?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 9:54 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

w piatek powinnam byc w kRK
jak się nie uda w tym tyg, to w przyszlym po 16 tej
Emil tez nie chcial wspolpracowac a cos sie udalo :)osiganac
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 10:06 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

BarbAnn pisze:w piatek powinnam byc w kRK
jak się nie uda w tym tyg, to w przyszlym po 16 tej
Emil tez nie chcial wspolpracowac a cos sie udalo :)osiganac


super, bardzo dziękuję!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 10:56 Re: K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety, mam dla Ciebie faktury z lecznicy przy Drukarskiej (dostałam, kiedy się napatoczyłam, aby powiesić ogłoszenie Bercika). Jak i kiedy można Ci je przekazać?
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 55 gości