30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa

Biedak z niego, ale wciąż zadziwia. On czuje się w domu jakby w nim był od zawsze. Nabrał dobrych manier, kuwetka perfect, nie jest kłopotliwy, mądry. Typowy kociak do zakochania. Podleczymy , wywalimy grzyba z niego,podniesiemy odporność i będzie jak ta lala do adopcji. :mrgreen:

To ja będę ogłaszać.
Z doświadczenia wiem, że KOTY ZE ŚWINOUJŚCIA SĄ PIERWSZA KLASA

Tylko brać i kochać :1luvu:

berushkaa pisze:To ja będę ogłaszać.
Z doświadczenia wiem, że KOTY ZE ŚWINOUJŚCIA SĄ PIERWSZA KLASA
Tylko brać i kochać

Też z doświadczenia mogę tylko to potwierdzić

.

Co prawda to prawda, Świnoujskie koty są debeściaki. :ok:

jej siostra :1luvu:

to Wy

jej siostra bardzo dziękuje za pomoc dla Bruna :1luvu:

chlopak naprawde jest niesamowity w domu czuje się jak u siebie ma nienaganne maniery.
tylko ten grzybol

Reszta kociaków na zajezdni ma się dobrze
Ostatnio ktoś podrzucił do budki miot maluszków bez matki (takich około 2 tyg) dwa niestety odeszły prawdopodobnie z wyziębienia dwom udało się pomóc maluszki wymagają karmienia butlą.
Wszystkim ktorzy pamiętają o zajezdniowych kociakach bardzo mocno dziękuje :1luvu:

dzięki wam mają co jeść :1luvu:

To nasze ,,smoczkowce,,.Na początku było ciężko , małe nie chciały mleka. Teraz po paru dniach można powiedzieć ,ż e chętnie jedzą , i nawet już urosły.

Nadal dmuchamy na zimne, gdyż z takimi maluszkami to nigdy nie wiadomo .

NIGDY nie zrozumiem skąd się biorą takie jełopy (przez szacunek dla czytających-odwiedzających wątek nie wyrażę się dosadniej)!!!
Jak można takie maleństwa zabrać od matki i gdzieś wyrzucić/podrzucić??? :evil:

Szlag mnie trafia jak o tym myślę!!!! :evil:

A dla maluszków dużo :ok:

za zdrówko.
Śliczne pierdki małe :1luvu:

dziewczyny, jesteście jak zawsze :ok:

Pozdrawiamy wszystkie dobre duszyczki. :1luvu:

Bruno wczoraj dostał szczepionkę. Drugą dawkę za dwa tygodnie. ON jest taki ciężki,że ledwie go niosłam w transporterku.

Dawaj, Bruno

Chciałam zapytać jak wygląda sprawa z zajezdnią ? Nie jestem na bieżąco na wątku.

CatAngel pisze:Chciałam zapytać jak wygląda sprawa z zajezdnią ? Nie jestem na bieżąco na wątku.

Spokój, kotki mają zostać. :ok:

Maluszki rosną jak na drożdzach. Bruno typowo domowy kot. Przy okazji zrobę fotki. Znowu goni następna kocia tragedia. Napisze przy okazji. Trzymajcie kciuki.

My tylko z Tasią i Rysią zaglądamy żeby głaski przesłać zajezdniakom i pozdrowienia ich opiekunkom :1luvu:

myślimy o Was często

berushkaa pisze:My tylko z Tasią i Rysią zaglądamy żeby głaski przesłać zajezdniakom i pozdrowienia ich opiekunkom
myślimy o Was często

pozdrawiamy.

U nas teraz sporo się dzieje, okres sterylek, maluszki, Bruno.
Bruno w poniedziałek idzie na drugie szczepienie , sierść ładnie mu zarasta.
Apetyt mu dopisuje, matko jedyna ile ten kot je. :roll:

a qpal....wielkości jego samego. :oops:

Jest miziasty, ogromniasty, teraz tylko domek potrzebny. :ok:

Bruno dzisiaj zaliczył weta. Dostał druga dawkę szczepionki. Ogólnie ładnie zarasta. Bruno jest zarąbiastym kotem. Właściwie jest już gotowy , aby mieć swój dom. Paszcza odremontowana, sierść ok. oskrzelka już czyste. Kuwetkowy, miziasty, tylko ten jego apetyt :roll:

Tylko brać i kochać. :kotek:

30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa

Kto przegląda forum