Legnica ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 8:41 Re: Legnica

Serum przypomnij sobie proszę dlaczego 8) Sasza w kuchni mnie przeraza :wink:
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 9:04 Re: Legnica

Moze dlatego ,że na początku był wygłodniały i pożerał wszystko (ale Sasza u ciebie już jest jakiś czas i na pewno nie głoduje) a może dlatego że takie jedzenie tylko znał .
Z Saszą jest ten kłopot ,że on nie moze jesć wszystkiego i tu pies pogrzebany ,bo gdybyś mu dała tyle ile chce i co chce to myślę ,że szybko by sie przejadł i odpuscił. Jak znalazłam Afiego to ważył 1,5 kg a teraz 6 kg i oczywiście jest cięty.I jeszcze Afi miał tasiemca GIGANTA :( wylazł na moich oczach ...przez pyszczek :cry: nie zapomnę tego widoku do śmierci .
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pt sie 06, 2010 11:14 Re: Legnica

8) tak wielkie kociej miłosci ,jak teraz od Saszy w kuchni,to ja jeszcze nie otrzymałam :lol: troszeczkę sie uspokoił,wczoraj próbował mnie złamac strachem,dzisiaj miłością :lol: W oczka patrzy,trzyma się blisko,pomiaukuje ,a kiedy jest blisko lodówki od nóg sie nie odkleja,ociera sie non stop drepatając niecierpliwie i tak mi w oczka patrzy :lol:
Oj Saszka,Saszka... :lol:
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 11:25 Re: Legnica

a swoja drogą ....skąd Sasza zna taki mebel jak lodówka :mrgreen: musi mu sie fajnie kojarzyć że ja tak lubi :lol:
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pt sie 06, 2010 11:35 Re: Legnica

8) on się chyba dopiero zorientował,o co chodzi z tą lodówką,pokochał ja od pierwszego wejrzenia.Wczoraj spał przy niej,położyłam mu obok lodówki kocia budkę i jak do tej pory w pokoju omijał tego typu gadzety szerokim łukiem,tak teraz z budki nie wychodzi :lol: no chyba że ją otwieram :lol:
Saszka zachowuje sie jak małe dziecko normalnie :lol:
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 11:42 Re: Legnica

Chyba nie masz wyjścia i z lodówki zrobić miejsce przechowywania kociej karmy :wink: ... może podając mu dotychczasową karmę po wyjęciu z lodówki, Saszka wróci do konsupcji :twisted:
Swoją drogą ... chłopak świetnie się dostosowuje do nowych okoliczności :D
A jak radzi sobie reszta stada? - Maja rozczarowana eksmisją z kuchni?

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Pt sie 06, 2010 13:41 Re: Legnica

Maj czuje się podobnie jak i przedtem w kuchni.Ona nie chce być z innymi kotami,nawet jeśli żaden uwagi na nia nie zwraca,tylko przebywa w tym samym pomieszczeniu,ona wychodzi i szuka miejsca gdzie żadnego nie bedzie.
Teraz przesiaduje na moim krzesełku przy kompie,a kiedy wychodzę z domu idzie do łazienki.Muszę tam trochę inaczej jej urzadzić,łazienka oczywiscie otwarta.
Ona byłaby zadowolona z domu w którym nie ma żadnych innych zwierzat i gdzie wciaż jest jakiś domownik.To taka wiecznie przyklejona do kolan i spokojna kotunia.Niczego jej nie potrzeba,wyłącznie kolanka do leżenia.
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 13:49 Re: Legnica

A co do reszty stada,mam super inteligentne koty.Wszystkie.
Zauważyłam ze jak nie pozwalam im wchodzić do któregos z pokoi/łazienki/kuchni szybko uczą sie zakazanego zapachu(kota).
Potem,kiedy zakazany zapach jest przenoszony do innego pomieszczenia,wszystkie wiedzą ze tam sie nie wchodzi.
Normalnie to wyścigują się ze mną,żeby zdażyc wejsć zanim zamknę drzwi,czasem to potknąć sie można,bo w ostatniej chwili próbują wbiec.Albo kombinują cos pod drzwiami,albo któreś siedzi pod nimi i miauczy zeby otworzyć.
A jak zakazany zapach jest w srodku nikt nie czuje potrzeby wchodzenia tam,nikt nie ma ważnych spraw do załatwienia w tym pomieszczeniu,nikt sie nie wysciguje.
Koty są bardzo madre.
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 14:14 Re: Legnica

Wczoraj pojechałam do do domu nad jeziorem ,typowa okolica dla takich domów....polna droga,i drzewa.
Stoję przy zlewozmywaku i słyszę szczekające psy ,a że zwierzęta tam samopas nie biegają więc wyjrzałam co się dzieje i.......oczom nie wierzę ....pierwszy idzie kot ...biały i tylko parę plamek ciemniejszych ,oczywiście z obróżką ,a za nim jego państwo ,a za państwem biegną dwa pieski ....mniejszej rasy ....widok komiczny ,ale przepiękny ....kot co chwila się odwracał i patrzył czy wszyscy idą ,a jak była potrzeba to sie zatrzymał i poczekał .....wierzę że każdy kot jest mądry....tylko nie każdy kot ma ku temu warunki.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pt sie 06, 2010 14:31 Re: Legnica

Legnica pisze:8) tak wielkie kociej miłosci ,jak teraz od Saszy w kuchni,to ja jeszcze nie otrzymałam :lol:


Taa, kocia miłość... do lodówki :roll: :twisted: :lol:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt sie 06, 2010 14:41 Re: Legnica

Legnica pisze:8) on się chyba dopiero zorientował,o co chodzi z tą lodówką,pokochał ja od pierwszego wejrzenia.Wczoraj spał przy niej,położyłam mu obok lodówki kocia budkę i jak do tej pory w pokoju omijał tego typu gadzety szerokim łukiem,tak teraz z budki nie wychodzi :lol: no chyba że ją otwieram :lol:
Saszka zachowuje sie jak małe dziecko normalnie :lol:


u mnie jest wiecznie głodny kot, o przeszłości odmiennej niż Sasza, ale jak chcę zawołać kota po prostu otwieram lodówkę wtedy jestem na 100 % pewna że kot się pofatyguje i przyjdzie :wink: lodówka to zdecydowanie mebel nr 1 dla każdego kota, po niej łóżko i właściwie inne meble kotu nie są potrzebne :ok:
Cieszę się, że Saszka dobrze się czuje po wczorajszym :ok:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt sie 06, 2010 15:00 Re: Legnica

sisay pisze:
Legnica pisze:8) tak wielkie kociej miłosci ,jak teraz od Saszy w kuchni,to ja jeszcze nie otrzymałam :lol:


Taa, kocia miłość... do lodówki :roll: :twisted: :lol:


Oj tam...daj mi sie troszkę pocieszyc :lol:
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 15:07 Re: Legnica

U mnie zadne nie kojarzą lodówki z jedzeniem.Poza Bojkiem który pilnuje mleka.Kiedyś Filip,karmiony w poprzednim domu parówkami i szynką w pierwszych dniach miał na cos nadzieje,szybko zwatpił za to namiętnie kradł jedzenie ze stołu lub wprost z reki dziecka.Poza tym lodówka żyje sobie własnym życiem :wink:


Sasza zwatpił w moją domyslnosć.Zgłodniał,czekał biedny aż do obiadu.Bardzo sie ucieszył ze w końcu zabrałam sie za gotowanie,ale kiedy zobaczył że obieram ziemniaki,miaukną tak smutno i poszedł do swojej miski :D pojadł całkiem przyzwoicie suchej,w nagrode włożyłam mu do miski skrawek wędliny.Niech tam szuka w przyszłosci,nie chce go uczyć zebrania.

Za to nowy misio nażera sie po same uszy,nawet wode wypija w minutę,całą ile ma tyle zje i wypije.
Legnica
 

Post » Pt sie 06, 2010 16:20 Re: Legnica

U mnie odgłos wyciąganej deski do krojenia najbardziej działa na koty :D
Poza tym to straszne żebraki i łakomczuchy. Niby twardo śpią, ale na każde nasze kroki w kierunku kuchni biegną na wyścigi i trzeba uważać by przez nich "nie wywinąć orła" :twisted:

Legnica pisze:Za to nowy misio nażera sie po same uszy,nawet wode wypija w minutę,całą ile ma tyle zje i wypije.


Wymyśliłam imię dla nowego 8) NoMiś (Nomisio) :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt sie 06, 2010 19:27 Re: Legnica

Śliczne Amika6 :D to nowy już ochrzczony :lol:
Nomiś :D
Legnica
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meryniu, Silverblue i 76 gości