Iwonko, przepiękne kociaste! Ebinek jest taki słodki i pełen życia, aż się uśmiechnęłam na widok tych jego wyluzowanych min Jesteś wspaniałym człowiekiem
Ebinek i Kubunio śliczniutkie i masz rację, Ebuś jeszcze ma czas na ten... długi sen, niech jeszcze długo, długo pobędzie po TEJ stronie mostu , buziaczki dla kotuńków
To ja Wam wygadam coś, o czym Iwa nie wspomniała. Gadałyśmy se wieczorkiem, tak tuż po wiadomości o kociczce, a w pewnym momencie ktoś Iwie pod oknami łazić zaczął...
Rano okazało się ze Ktoś buszował w stodole najpierw jak gadałam z Mary zerwały sie z niepokojem Koty Nosek wariował dosłownie nawet Filip śpioch latał od okna do okna ja słyszałam głosnie kroki a potem jakby ktoś walił czymś w mur bałam się okropnie nie budziłam Domowników bo ledwo pozasypiali czekałam tylko co będzie dalej czy ktoś kamieniem w okno nie rzuci
potem jak zaczełam zapalac światła to się uspokoiło
RudyiSrebrnyKot pisze:No, ale wiadomo, co to było? Kto? Pies by się przydał zdecydowanie...!
Nie wiadomo Słońce po ostatnim takim łażeniu koło domu mam wybite okienko w suterenie
Mielismy pieska kiedyś raz nawet zbiry Go skopały ale wtedy zdążyłam i zaatakowałam ich z nienacka bałam sie ogromnie ale z grabiami w ręku jakoś mi raźniej było
Tylko to było w dzień ,dosłownie tacy byli bezczelni
O matko, w głowie mi się nie mieści, co Ty musisz przeżywać Kociamko Mało masz problemów, jeszcze jakieś zbiry pod oknami Co za kraj ... Cudne foteczki Ebiśka i Kubulka
Ja już nauczyłam się jakoś żyć z tym wszystkim Czasem to fakt strach oblatuje ogromny,szczególnie jak jestem sama w domu
wybaczcie ze tak jestem tu i mnie nie ma ale komputer mi wariuje sam nagle zaczyna szaleć ,pokazują się wsystkie strony jakiś open zoone i doopa wszystko znika
Z tą kamerą to nie jest głupi pomysł, ale jednak myślę, że pies skuteczniejszy. Ja mam psa w domu, ale i tak się czuję z nią bezpieczniejsza... Niby groźna nie jest, ale wygląda. Chociaż z drugiej strony to się czasem boję podwójnie - także i za psa, bo taki złodziej, to pewnie by wiedział, że jest pies, więc by był przygotowany by go "uciszyć"... No nie wiem. Tak źle i tak niedobrze.