[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

dorotak97 pisze:Rodzeństwo-Shakira i Romeo w sobotę jadą do swojego domu.RAZEM

super!!!

Jestem dziś w siódmym niebie ze szczęścia - oczywiście ze szczęścia kici Czyścioszki.
Dzięki Aga&2 za Kotkowo :1luvu:

. Otóż Państwo-byli właściciele Czyścioszki wypatrzyli swoją kicię wystawioną na Kotkowie do adopcji, spadła im ona z balkonu w sierpniu 2009r. przy ul. Berlinga - oczywiście na Dziesięcinach. Ja znalazłam ją niecałe 2 tygodnie temu . Gdzie była przez tyle zimowych miesięcy.Podejrzewamy, że ktoś ją przygarnąl a potem wyrzucił , podobno zjawiła sie pod blokiem w końcu kwietnia.Byłam już razem ze szczęśliwymi opiekunami w lecznicy na kolejnym zastrzyku, bo kicia ma stan zapalny uszu i powiększony węzeł. Tułaczka kotki zakończona hapy endem. :1luvu:

Oglądam TV, czytam miau i widzę jakie my mamy szczęście, że powódź nam nie grozi. W Krakowie była ewakuacja schroniska, Tarnobrzeg zalany, Kędzierzyn Koźle też, u forumowiczki, która ma koty, psy, konie wszystko zalane, u innych forumowiczów z tych okolic są podtopienia, w Warszawie też ratują a fala idzie dalej ...

Z dobrych wieści - wczoraj wyadoptowałam 2 i pół kota

Wczoraj pół, bo podpisaliśmy umowę adopcyjną a jutro drugie pół, bo Chudzinka jedzie do domu.

Wysłałam zdjęcia Stefci (wczorajszej "znalezionej") na kontakt@kotkowo.pl

A ta kota:

Obrazek

wróciła do domu

Kilka dni temu pisałam tu,ze nie mam wiadomości o Witusiach,ze nie wiem czy są szczęśliwe,czy sprawiaja radośc właścicielom.I co?Pytasz i masz??Dzis zobaczyłam Witusia w POSZUKIWANYCH

zgubił sie 2 maja a dopiero teraz go ktoś szuka?Ten kotek to najfajniejszy i najmąrzejszy ztrojga rodzeństwa.Dziecko bezdomnej matki,kociak,który sam się"oswoił",zeby tylko miec swego ludzia.Chodzil przy nodze jak piesek,lgnął do czlowieka praktycznie od urodzenia.Poszedł do adopcji z KAKADU w ten sam dzień kiedy tam się znalazł.Dom tymczasowy "zmienił zdanie" po zostawieniu kota w sklepie i chciał go jednak zatrzymac ale juz bylo za pózno bo obiecano Witusia jakiejs Pani.Jeżeli w ten sam sposób miałabym sie dowiedzieć o losach pozostalych kiciów(Poszukiwany,,)to nie chce wiedzieć.Wolę myśleć,ze są szczęśliwe i mają się dobrze .

Denisek - czy Wituś to ten pingwinek z Gajowej.Jeśli tak to ogłoszenia o jego zaginieciu rozwieszano zaraz nastepnego dnia. Wiem , bo czytałam zaraz po jego zaginieciu. Wyskoczył z balkonu na I piętrze, w tym bloku mieszka moja mama. Był wykastrowany. Ci Państwo szukają go cały czas, podobno pojawiał się w końcu bloku wieczorami, więc ta Pani chodzi tam codziennie i go szuka, inni mieszkańcy też są zawiadomieni i zwracają baczną uwagę. Dziecko tych ludzi bardzo rozpacza. Był ich ulubieńcem, trzymamy kciuki, żeby się znalazł. :ok:

aga&2 to czyscioszka znalazla swoj domek, natrafilem na taki watek viewtopic.php?f=1&t=107237&start=555 moze jak potrzebuje bardziej doroslego kota to wziac od dziadkow, tamte maja male szanse na adopcje niz wasze

to zapraszamy nasze kotki czekają.... :kotek:

Coma - te kotki też są wystawione na kotkowie

Przez długi czas były wystawione jako dziadkowe kotki, ale to chyba niemarketingowe, więc zmieniłam na siedmiokotki.
nie znam ich osobiście więc trudno mi coś więcej o nich powiedzieć...
Jeśli by coś nie wyszło to czeka mruczak Tulka i obawiam się Liska - kicia została wyadoptowana we wtorek. I..wskoczyła na szafę

Tj dokładnie trochę pobiegała (u Ani miala małe mieszkanie, państwo mają dom) i pani zasugerowała że chyba jej wystarczy :roll:

Chce ją zawieźć do swojej teściowej, ale jakoś mi tak...Bo nie rozmawiałam z ową teściową,nie wiem co to za mejsce a kotka jest taka kochająca... niestety, Ania wraca dopiero we środę. Jedyne miejsce gdzie mogłaby wrócić to piwniczka Jani, bo tam mieszkała przez jakiś czas. Tylko skoro już jest kotem kanapowym...Nie wiem...

Monia3a- tło pierwsza klasa

NO i malunia fajna... jakbyś podesłała fotki to wiesz

Denisek - rozmawiałam wczoraj z tą panią. Szuka kicia cały czas. Mam nadzieję, że wkrótce się znajdzie...
marzena68- wiesz, ta pani to nie jest nasz dom tymczasowy. Tylko taki sobie ludź z ulicy, który miał kotki do adopcji... Więc kontakt nieco ograniczony. Ale przed 24 dostałam smsa że kotka w końcu zaczęła je karmić. Ale podjadały też suchy RC...

Dziś Bogusia z Kassją zaszalały

Od 5 rano

Ale łów obfity - 4 kotki i 2 kociaki. Min kotka z Wiejskiej od KOtarskiej. W mega ciąży....
Kociaki od ellzy pojechały do p. Danusi. kotka natomiast bez oporów weszła do "klatki na papugę" - nawet klatki łapki nie było trzeba...
Poza tym kociakowego szaleństwa ciąg dalszy - panna dziś na Ryskiej znalazła małą Trikolorkę. Przywiozła mi pod drzwi ale dalej już nie chciała... Ja też nie chciałam, ale cóż robić - porzuciłam dziecko i zawiozłam toto do Bakterii która ostatnio poszukiwała kociaków

Nie mam pojęcia jak panna to złapała - dzikie to , syczało, warczało i rzucało się po transporterze... Ale Bakteria już to wytresuje

Wiem ,nie powinnam już nic znajdować ale nie mam wyjścia bo znowu kocia bieda potrzebuje pomocy. Przed chwilą dzwoniła kolezanka,że do jej koleżanki sprzątającej bloki przy Mickiewicza przyplątała się kotka w zaawansowanej ciąży.Kotka ponoć podobna do kota syjamskiego ,z lekko puszystym ogonem.Na razie dziewczyna nakarmiła i ma pohodować w jakimś składziku ale chyba jest zupełnie nie zorientowana w sprawach kocich.No i na dłuzszą metę kota nie może tam zostać. Sterylizować?.Po zabiegu ktos by ją pohodował ?

Kolejny zaginiony

Na Nowym Mieście w okolicach ul. Pułaskiego zaginął Bonifacy

Właścicielka tak o nim pisze
"Nazywa się Bonifacy, ale reaguje także na Boni i Gruby. Jest cały czarny, ma dłuższą sierść, a ogon puchaty i trochę krótszy niż zazwyczaj. Ma duże żółto - zielone oczy. Jest przyjacielski i strasznie rozmowny."

Proszę, rozglądajcie się.

Wczorajsza kicia Trikolorka z Ryskiej przeprowadziła się z klatki w suszarni pod szafę w domu.. Siedzi tam sobie i jęczy jak coś chce, a ja ją co jakiś czas wyławiam i noszę po domu. Nie jest zbyt zachwycona, gryzie, bije łapą i fuka, ale jak już jest na rękach to robi się bardzo grzeczna. Będą z niej koty... Stefka jej nie lubi, ale to pewnie kwestia czasu. Za to Stefka jest prawie taka fajna jak Belzebub

Ktoś będzie miał fajnego kota... Łazi wszędzie, robi rozróby. Po prostu ideał :lol:

Walczę z pokusą dokocenia się...te kociaczki maluchy są u-r-o-c-z-e :1luvu:

1969ak pisze:Kolejny zaginiony
Na Nowym Mieście w okolicach ul. Pułaskiego zaginął Bonifacy.

Właścicielka mieszka na ul. St. Duboisa, Bonifacy może też znajdować się okolicach ul. Rzymowskiego.

w zwiazku z nagla potrzeba znalezienia dla kotki domku i w porozumieniu z aga&2 zdecydowalismy sie wziac Liske od pani ktora po adopcji zdecydowala sie ja oddac, rzeczywiscie kotka jest przemila i nad wyraz spokojna, przez pare godzin robila obchod mieszkania, dobrze jak na razie sie zaklimatyzowala i teraz spi, tesciowa jest bardzo zadowolona, na pewno kotek bedzie mial super domek, ponizej pierwsza fotka z nowego domku, dziekuje aga&2 i kocia lady - (przepraszam ze nie wzialem siedmiokotkow ale z aga uznalismy ze ta byla pilniejsza i nie chcielismy zeby trafila do piwnicy)

p.s. Pani ktora ja miala zawiozla ja na wies gdzie sa juz 2 koty z ktorych jedna sie wlasnie okocila, wiec przytomny wlasciciel nie zgodzil sie na szczescie na kolejnego

Uploaded with ImageShack.us

[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

Kto przegląda forum