Kasia ['], Misia, Bengalska, Rózia w DT, Zak i Zdzichu w DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 14, 2011 13:18 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Zdzichu po dobroci wcale nie chce iść, dwa razy zwiewał, nawet wyszedł z zamkniętego transporterka

teraz cały czas miauczy i chce wychodzić, wkurza się strasznie

o szelkach można zapomnieć, strasznie się martwię, czy on się przyzwyczai

trzymajcie kciuki :kotek:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 14, 2011 13:26 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

:ok: :ok: :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pt paź 14, 2011 13:59 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Powodzenia! :ok: :ok: :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt paź 14, 2011 19:29 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Wszystko w porządku - domek rewelacja, Zdzichu od razu zamieszkał w pokoju dorosłej córki :) Na stoliku czekała na niego kartka z powitaniem. Jak wychodziliśmy, to leżał na kanapie na kociej poduszce w pozie relaksacyjnej :)

Zdzichu kończy z bylejakim puszkowym jedzeniem, od dzisiaj je Royala namaczanego w mięsnym wywarze. Mam nadzieję, że szyko zaskoczy z kuwetą, bo ogólnie to w domu zachowuje się bardzo dobrze. Na początku się chowa, ale wystarczy go pogłaskać i zaraz wychodzi i przestaje się bać. Traktor włączony cały czas. U weterynarza też mruczał, dał sobie obciąć pazurki, waży 6,10 kg i jest w bardzo dobrej kondycji. Sierśc oprócz brudu też ok.
Jedynie większość pozostałych zębów do wyrwania kiedyś.

Mam kilka zdjęć Zdzicha u mnie w domu, a od DS też na pewno kiedyś prześle.

Jedynie czego Zdzichu nie lubi, to zamkniecie w kontenerku. Po prostu dostaje szału i zachowuje się gorzej niż najdziksze koty. Całą drogę z Woli do Tychów miauczał bez przerwy jak syrena i drapał we wszystkie ścianki kontenerka, posikał się ze strachu. Głową próbował wywarzyć drzwi, więc niosłam go pionowo, żeby do kratki nie dosięgał. Od weterynarza do domu już było trochę lepiej, mniej drapał. A W drodze do DS miauczał tylko do Murcek, potem się już uspokoił. Szalał znowu i "wychodził" jak tylko wyjęłam transporterek przed blokiem. Ledwo doszlam do drzwi mieszkania :) bo transporterek mi podskakiwał w rękach.
A wystarczylo otworzyć drzwiczki i już Zdzichu był zadowolony i spokojny. Może ma klaustrofobię :ryk: bo na prawdę pierwszy raz mam takie doświadczenia.
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt paź 14, 2011 20:06 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Zdzichu, ty farciarzu, takie luksusy cię spotykają. Tylko nie rób Kasi obciachu i trafiaj do kuwety. :ok:

Może mu się transporterek z klatką-łapką kojarzy? :idea:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt paź 14, 2011 21:53 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Kot u mojego taty też taki jest - wszystko w porządku, tylko panika w transporterze. W końcu nauczyliśmy się go wozić po prostu na kolanach i ze smyczą - wtedy jest spokojny i ciekawski, z rąk też się mniej wyrywa - bo transporterek czy koszyk to panika całkowita... :roll: To też spory kot wychodzący(jak byl Zdzich), też nie do końca tolerujący inne koty ;) Więc może takie typy tak mają ;)

Kciuki za Zdzicha!!! :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Sob paź 15, 2011 7:58 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

może faktycznie go trzeba wozić w szelkach i na rękach, bo z rąk wcale się nie wyrywa, a jak się go głaszcze to już jest całkiem zrelaksowany

natomiast transporterek to jest istny szał, każdą szparą próbuje się ewakuować i dre się jakby go obdzierali

ciekawe jak minęła pierwsza noc, oczywiście najbardziej się martwię o kuwetę, żeby się nie załatwiał na łóżku czy posłaniach, bo jeżeli chodzi o stres, to po 5 minutach czuł się u siebie :ok: był nawet ogon w górze :D

a dom ma naprawdę super, to jeden z tych najlepszych jakie się trafiają, że aż trudno mi dalej uwierzyć że akurat Zdzicha chcieli :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob paź 15, 2011 11:54 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

kaja555 pisze:(...)
a dom ma naprawdę super, to jeden z tych najlepszych jakie się trafiają, że aż trudno mi dalej uwierzyć że akurat Zdzicha chcieli :1luvu:

Bo najlepsze domy nie szukają maskotki tylko kota z kocim charakterem. Poza tym Zdzichu to burasek (i to jaki!) i to wystarczający argument. :wink: Za pełną aklimatyzację :ok:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob paź 15, 2011 17:56 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Witam. Trafiłam na ten wątek zupełnie przypadkiem i bardzo wzruszyła mnie historia Kasi. Prowadzę podobne akcje sterylizacyjne w Gdańsku i mam również kocie stadko pod opieką jak Kaja555. Kilka różnych umaszczeń, charakterów, wzajemnych kocich sympatii i antypatii, mnóstwo radości i smutków też.

Mam natomiast bardzo smutne doświadczenie z podobnie wiekową kotką, jak Kasia, a mianowicie w trakcie mroźnej zimy 2009/2010 zabrałam wolnożyjącą, ale oswojoną Rudą do domu. Kotka, która nie znała wcześniej pieleszy domowych, po 3 miesiącach w ciepłym pokoju, otoczona troskliwą opieką, odeszła... Weterynarz powiedział, że pomimo bardzo dobrych warunków (z naszego punktu widzenia), dla kotki była to tak wielka życiowa zmiana, że nastapiło obniżenie odporności i zaatakowały wszystkie ukryte choroby, którym organizm Rudej, na wolności, stawiał opór (cukrzyca, mocznica itp.). A ja do dzisiaj zastanawiam się, czy pozostawiona na podwórku, dożyłaby kolejnej wiosny...
Pozdrawiam Kasię, gdziekolwiek jest... Jak na kota wolnożyjącego, to dożyła pięknego wieku. Bardzo się cieszę z domu dla Zdzicha.
Obrazek

doro27

 
Posty: 112
Od: Śro cze 15, 2011 15:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 15, 2011 19:04 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

witaj doro27 :1luvu:

ja też wczoraj z nową panią Zdzicha wspominałam Kasię, bo pani zastanawiała się właśnie nad nią rok temu

też powiedziałam, że może Kaśka właśnie żyła dłużej na swoich starych śmieciach, bo jeszcze ponad 2 lata po sterylizacji

zabranie jej do domu, mogłoby skrócić jej życie

nigdy nie będziemy wiedzieć, jaka jest lepsza decyzja, wszystko zależy i tak od kota

właśnie godzinę temu, dowiedziałam się, że jedna z kotek wyadoptowanych z kopalni odeszła w swoim domu, Kicia, przez nas nazywana Frajdą, 3 lub więcej lat mieszkała w swoim domu w Tychach, parę dni temu niefortunnie spadła z okna w mieszkaniu, była u weterynarza, Kicia w ciągu sekund po kilku dniach przestała się ruszać, to mógł być krwiak lub jakiś zakrzep. Kicia była gwiazdą w swoim domu, strasznie nam jej brakuje [*]

Była córką albo Murki albo Rózi.

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Sob paź 15, 2011 19:51 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Pięknie, że tak sprawnie ogarnęłaś kocią populację w swoim miejscu pracy. Sterylizacje to podstawa. Jeśli będzie większy popyt niż podaż kotów, to każdy ogon będzie na wagę złota ;) A każdy, który straci dom, bardzo szybko dostanie nową szansę. Takie mam właśnie marzenie...
A na razie pomagam, jak mogę. Sterylizuję kolejne stada. Sympatyzuję z dziewczynami z PKDT (Pomorski Koci Dom Tymczasowy) - one "rzucają" się czasami na takie masowe akcje, że ręce opadają. "Ogarnęły" kocią populację, liczącą przeszło setkę w naszej upadłej stoczni Gdynia. Tam była prawdziwa masakra...
Ale widzę światełko w tunelu. Kiedyś sterylizacje to była mrzonka, a koty rodziły się masowo i ginęły masowo i mało kogo to obchodziło, bo panowała i niestety nadal panuje ogólna opinia, że "kot to sobie poradzi".
Teraz ludzie coraz bardziej się interesują, wiedzą, że można coś zrobić. Samorządy niektórych miast przewidują w budżecie finanse na darmowe sterylizacje kotów wolnożyjących.
Pozdrawiam serdecznie Południe Polski!
Obrazek

doro27

 
Posty: 112
Od: Śro cze 15, 2011 15:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 16, 2011 10:48 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

tak, wiem o byłej stoczni, mam kilka wątków z północy, które obserwuję, to na prawdę wielka sprawa i kiedyś będzie tak jak mówisz

u mnie w firmie zostały 2 koty, a było ponad 20 sztuk. Oczywiście co roku coś zawsze dojdzie, ale to już jest do ogarnięcia. Niestety wokoło jest wieś, a wieś na razie nie mądrzeje, koty się mnożą.

Zdzichu w swoim domu dobrze je, ale niestety nasikał na dywanik w przedpokoju. Boję się, czy on skuma z kuwetą. Kupy jeszcze nie było. Pani mówi, że Zdzichu jest tyle samo wystraszony co ufny. Raz schowa się pod szafką, a potem pół dnia śpi na łóżku obok pani jakby nigdy nic. W nocy spał z córką. Dobrze że ma apetyt - ale o to najmniej się martwiłam. On rzadko przepuści pełnej misce :)

Zdzichu proszę - kuweta to podstawa, zrozum to chłopie :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Nie paź 16, 2011 11:48 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

A ja dodam, że często się tak dzieje, że zwierzęta po przejściach gdy dostaną się do dobrych dbających domków tracą odporność i ukryte choroby się ujawniają.
Wiele kotów i psów ze schroniska tak właśnie reaguje - moje kocie tymczasy też często przychodzą tylko ze świerzbem usznym a potem ujawniają się różności, których leczenie trwa miesiącami.
Wydaje mi się, że bierze się to ze stresu w jakim żyją na wolności i adrenalina trzyma wszystko na najwyższych obrotach, że organizm przeżył. Trzeba by się zapytać jakiegoś specjalistę - na pewno jest jakieś logiczne wytłumaczenie.
Nie zgadzam się jednak z teorią, że na wolności koty te żyłyby dłużej - może też za kilka dni lub miesięcy by ich nie było - my te zwierzaki leczymy więc trwa to dłużej a na wolności dziś są jutro ich nie ma i koniec.
Mam koty wychodzące, które nie chcą w ogóle wychodzić mimo, że trafiły do mnie już w starszym wieku i całe życie żyły na wolności, więc nie wiązałabym takich sytuacji z wychodzeniem czy niewychodzeniem kota.
One chyba czekają latami na dobry domek, żeby mogły w spokoju i miłości odejść.
Trzymam się tego, że odchodzą kochane i to jest warte całej tej naszej roboty.

Ale mnię melancholija dopadła :mrgreen:

JOMA

Avatar użytkownika
 
Posty: 513
Od: Wto cze 08, 2010 14:12
Lokalizacja: Tychy/Katowice

Post » Nie paź 16, 2011 12:11 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

dobrze, że Zdzichu dał się wywieźć.
A teraz mocne :ok: :ok: :ok: za kuwetę!
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie paź 16, 2011 18:33 Re: Kasia ['], Misia, Bengalska, Zdzichu, Rózia,Zakapiorek w DS!

Kuweta póki co absolutnie nie cieszy się zainteresowaniem Pana Kota oczywiście, bo ja i mama skaczemy wokół niej w każdej wolnej chwili, mina Mruczka jest pełna politowania jak to widzi. Zdzichu je, mruczy, a przede wszystkim leży na łóżku Mamy. Niebieski polar i pierzyna podbiły jego serce tak samo jak pstrąg (który docelowo był naszym obiadem). Uskutecznia nocne spacery po domu - zdradziły go ślady wskakiwania na stół w kuchni, znajomo przesunięty obrus. Mam nadzieję, że nie będzie czuł się porzucony jak jutro pójdziemy do pracy. Ostatecznie będzie sam od 12 do 17.30.

Czekamy tylko, aż swobodnie będzie człapał po domu.

W imieniu swoim i Zdzicha dziękujemy za wparcie, trzymanie kciuków i dobre słowa.
W wolnej chwili będę pisać, buziaki ! :) :*
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, koszka, majka420 i 97 gości