Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

kiedyś pracowałam w McD. jako hostessa/tzw. pani od urodzin, byłam zadowolona z tej pracy wtedy, ale to było z 15 lat temu, inny rynek pracy itp. można było pracować na cały etat, na pół, 1/4, i pilnowali żeby ilość godzin z umowy była wypracowana, teraz chyba zatrudniają nowych na 1/8, co jest jakimś żartem... nawet się to nie wlicza do czasu pracy w pośredniaku...

trzymam kciuki za chłopaków, za znalezienie porządnej pracy :ok:

niedawno wróciłam od weta ,zamiast Ponci która zwiała na szafę zabrałam Margolcie ,dłużej już nie mogłam czekać,znów ugryzła Czarkę ,myślę że może ją coś boli i z tąd w niej tyle agresji ,ma zrobioną morfologię ,mocz też poszedł ...muszę zrobić USG

wieczorem będą wyniki ,ale dowiedzieć się można do 22 a do tej godziny pracuje ,czyli dopiero jutro.
Poprzednio miała fatalne wyniki wątroby norma przekroczona ponad 1000,teraz mam wrażenie że dziwnie pachnie ,tak jakoś jak by coś gniło...aż boje się myśleć co dalej.

oby tylko nie operacja .

Pyza nieszczęśliwa ,do dyspozycji ma tylko ogródek.,.

cieszę się że weekend już tuż tuż .

tak, weekend. Ale w WArszawie sobota to będzie jakiś dramat, a w Krakowie niedziela.....
lepiej z domu się nie ruszać

Dorcia a w jakim wymiarze czasu Bartek pracowal? Wiesz - ile dni w tygodniu po ile godzin? To da mu pewien obraz przy wybieraniu nastepnej pracy. Moze to mozna jakos przeliczyc. Moja Ola przeszla juz tyle różnych prac, była hostessą, pracowała na promocjach i targach, rozdawała ulotki (w lipcu w 30 st. upale, prawą rękę i policzek miała przysmażone), sprzątała biura, wklepywała dane. Stawki różne (bywało i 4 zl/h), ale teraz już umie wybierać oferty. A przecież studiuje dziennie. Może jak Bartek policzy jak to się rozkłada czasowo to następnym razem go nie wykiwają

Trudne to dorosłe życie, szybko nam dzieci musiały dorosnąć

dorciu44 trzymam kciuki za zdrowie twoich futerek!!!!!!!!!! podczytuje sobie wątek już od jakiegoś czasu i bardzo Wam kibicuje!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ira. wielkie dzięki.

Bartek pracował tylko łikendowo :wink:

po 6-7 godz.
Bartek z ulotkami też szalał i w ogrodach i tu najwięcej zarobił .

Wystawiłam bazarek na Ciebie... Fanty rzadne, ale może coś się uzbiera... viewtopic.php?f=20&t=110123

Myślałam, że biduś pracował częściej. W sumie to dobrze, przecież on ma teraz maturę na głowie. Nie zazdroszczę, pamiętam swoje nerwy sprzed roku. Daj znać słonko gdyby potrzebował jakichś materiałów, pomocy.

świt ,mam zamknięte oczy ,pod powiekami Darłówko ośrodek Bursztyn prawie nad samym morzem ,w zalesienie ,słyszę charakterystyczny śpiew ptaków i taką ciszę ,cudowną ,słodką ciszę..a raptem w tą cisze wdarł się z hukiem pociąg :twisted:

popsuł wszystko,jeszcze chwila i była bym nad morzem :evil:

zasłużyliśmy i będzie Oliwka :wink:

nie znam jeszcze wyników krwi Margolci ,mogę dzwonić dopiero od godz.10 .

Wczorajszy powrót z pracy był okropny ,perony pełne ludzi ,pociągi zatłoczone .

trzeba umrzeć żeby być wielkim i docenionym.

mamuśka dziękuje

nieraz sobie marze że zamiast wiosennego deszczu np. grad stówek spada :mrgreen:

witam, miałam w planach dziś wielkie sprzatanie bo w czwartek prztyjeżdża moja koleżanka z Australii

ale zmieniłam na szybko plany, muszę jechać do weta na Kosiarzy (Wilanów) bo moja Percia tak jak w tamtym roku ma gulkę koło kuperka mam nadzieję, że Pani doktor ją wyleczy. Jadę co prawda bez pacjenta, a w zasadzie pacjentki :wink:

bo z tym transprtem byłby horror, tak jak w tamtym roku. Postanowiłam jej i Dziubkowi oszczędzic stresu i jadę sama mam nadzieję, że Pani doktor mnie poratuje. Cała jazda pewnie zabierze mi ze 3 godziony, ale mam autobus bezposredni z samego domu do samej lecznicy

P.S.
Dociu warto marzyć

czasem marzenia się spełniają :wink:

kaja888 dobrze że tylko raz na rok takie problemy :wink:

dziś Warszawa zakorkowana .
Pomyłam podłogi ,polecę teraz na cmentarz .
dzwonie do lecznicy o wyniki i nikt nie odbiera :twisted:

Margolcia ma złe wyniki ,wskazujące na bardzo silny stan zapalny ,wątroba nadal zle ale już nie tak ASPAT lub ALAT ma ponad 400 było ponad 1000 ,leukocyty przekroczona norma x4 ,jakies inne anomalie ale nie zapamiętałam .
Musze zapisac się do M. na USG .
Nasze zostało skradzione z autem pani doktór .
Po cichutku cieszymy się że auto ubezpieczone więc będzie ok a przy okazji kupią lepszy ultrasonograf :wink:

no i nie ma małej princesy :cry:

podobno ma gorączkę ,już 3 tygodnie jej nie widziałam :cry:

tak niedawno Grześ trzymał ją na rękach ,małą kruszynę i płakał ,wiedział już ...... :cry:

dziś 11 miesięcy jak nie żyje :cry:

11 ciężkich ,smutnych chwilami beznadziejnych miesięcy .

może ktoś pomoże :cry:

viewtopic.php?f=21&t=109781

dorcia44 pisze:Margolcia ma złe wyniki ,wskazujące na bardzo silny stan zapalny ,wątroba nadal zle ale już nie tak ASPAT lub ALAT ma ponad 400 było ponad 1000 ,leukocyty przekroczona norma x4 ,jakies inne anomalie ale nie zapamiętałam .
Musze zapisac się do M. na USG .

Jak pojedziesz z Margolcią? Autobusem?

Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kto przegląda forum