Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 17, 2010 19:55 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

mjs pisze:Rano odszedł Baksiu anny09.
Nagle, szybko...Chyba serduszko nie mogło dłużej pracować :(


tak bardzo mi przykro :(
[']
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sty 17, 2010 22:33 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała1 pisze:
Liwia_ pisze:Tanita u nas (choć mówimy o niej na razie "Lusia" ;) ), nie je, nie pije, z kuwety też nie skorzystała... To kłębuszek strachu, odsuwa się i kuli, gdy widzi wyciągniętą rękę, ciekawa jestem, co musiała przejść. Zaszywa się w najciaśniejszym kącie i tam siedzi, przerażona, na rękach drży ze strachu. Trochę jest "bezwładna" - kuli się tam, gdzie się ją położy...

no to kolejna ,, powtórka z josia,, :roll:
mam nadzieje,ze szybko sie przełamie i przynajmniej zacznie jeść
Jak najbardziej mozecie zmienic imie-to miała tylko 1 dzien :wink:

:arrow: Tanita.- 20 / 10
od 15 01 w schr
tricat 16 01
napewno domowa, nie znam jej dziejów, znalezuiona
od 17 01 na tymczasie u Liwia

Obrazek Obrazek


taki śliczny pingwinek... :1luvu:

Mecenas... 8)
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 17, 2010 22:46 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Liwia_ pisze:Tanita u nas (choć mówimy o niej na razie "Lusia" ;) ), nie je, nie pije, z kuwety też nie skorzystała... To kłębuszek strachu, odsuwa się i kuli, gdy widzi wyciągniętą rękę, ciekawa jestem, co musiała przejść. Zaszywa się w najciaśniejszym kącie i tam siedzi, przerażona, na rękach drży ze strachu. Trochę jest "bezwładna" - kuli się tam, gdzie się ją położy...

bardzo podobnie zachowuje się Burcia, na szczęście je, czy pije nie wiem jeśli tak to malutko i z kuwety korzysta.
Dziś jednak przyłapałam ją na zwiedzaniu łazienki, a właściwie sama dała znać miauknięciem pod drzwiami, co mnie bardzo zaskoczyło a jeszcze bardziej moje koty 8O .
Na mój widok czmyhnęła pod szafkę. Zaniosłam jej trochę surowego mięsa i wyszłam, obserwowałam ja przez kratkę w drzwiach :lol: podeszła do miski i zjadła, po czym zaczęła ,,badać terytorium" :wink:
przyniosłam drugą porcję mięsa...Burcia oczywiście pod szafkę ale podałam jej ręką i zjadła z ręki parę kawałków. :D
pewnie w nocy kiedy nikt jej nie będzie łaził wyruszy obadać otoczenie :wink: może się dziewczynka wkrótce odblokuje :roll:
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pon sty 18, 2010 11:28 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała klatka jest mi już niepotrzebna
dzis Pako się kastruje a domki już sie stawiają w kolejce
myśle że za jakiś tydzień pójdzie chłopak do swojego domu :)

Gdzie mogę zwrócić klatkę aby w sobotę na akcji mogła popracować ?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 18, 2010 11:30 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

ciesze sie ,ze juz domki stoją :wink:
Betty-a jak Ci pasuje? mozesz do mnie osobiscie, mozesz do schronu, mozesz rano w sobote do silesii CC

jak tam reszta tymczasików?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 18, 2010 11:36 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Wczoraj na polach znalazłam kotke whiskasową, prawdopodobnie wyrzuconą(wcześniej widziałam jadącego w tamtym kierunku jeepa)

Okolica ''bezludna'' daleko od domów i działek, kotka chodziła w kółko i płakała.
Nie zauważyłabym jej, ale przez pół drogi coś mi mówiło abym zeszła z konia ,było to niesamowite, bo nigdy tym miejscu tego nie robię, nie mam takiej potrzeby.

Gdy zeszłam usłyszałam miauczenie.

Kotka jest u mnie, zdjęcie zrobię dzisiaj, wygląda jak wypisz -wymaluj z reklamy whiskasa.

Będę bardzo prosić o ogłoszenia dla niej.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon sty 18, 2010 17:05 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

sabina_7 pisze:
Liwia_ pisze:Tanita u nas (choć mówimy o niej na razie "Lusia" ;) ), nie je, nie pije, z kuwety też nie skorzystała... To kłębuszek strachu, odsuwa się i kuli, gdy widzi wyciągniętą rękę, ciekawa jestem, co musiała przejść. Zaszywa się w najciaśniejszym kącie i tam siedzi, przerażona, na rękach drży ze strachu. Trochę jest "bezwładna" - kuli się tam, gdzie się ją położy...

bardzo podobnie zachowuje się Burcia, na szczęście je, czy pije nie wiem jeśli tak to malutko i z kuwety korzysta.
Dziś jednak przyłapałam ją na zwiedzaniu łazienki, a właściwie sama dała znać miauknięciem pod drzwiami, co mnie bardzo zaskoczyło a jeszcze bardziej moje koty 8O .
Na mój widok czmyhnęła pod szafkę. Zaniosłam jej trochę surowego mięsa i wyszłam, obserwowałam ja przez kratkę w drzwiach :lol: podeszła do miski i zjadła, po czym zaczęła ,,badać terytorium" :wink:
przyniosłam drugą porcję mięsa...Burcia oczywiście pod szafkę ale podałam jej ręką i zjadła z ręki parę kawałków. :D
pewnie w nocy kiedy nikt jej nie będzie łaził wyruszy obadać otoczenie :wink: może się dziewczynka wkrótce odblokuje :roll:


Przynajmniej reaguje na jedzenie. Lusi nic nie rusza. Kurze piersi, Animonda, RC, próbowałam nawet Kitiketa i tuńczyka. W nocy liznęła odrobinę rosołku, zrobiła sioo do kuwety. Mieszka za muszlą klozetową, gdy weszłam dziś do domu, od razu tam właśnie zwiała. A do tego to na pewno nie jest dziki kot - położona na kolanach i drapana mruczy, wtula się łebkiem, jakby chciała zniknąć, schować się. Tylko po jakimś czasie byle jaki odgłos ją spłoszy i znów zwiewa za kibel. Jak widzi nad sobą rękę, kuli się i uchyla, jednocześnie nie ma w niej cienia agresji - nie fuczy, nie gryzie, nie drapie...
Oby zaczęła jeść, no... Zamówiłabym jej krople Bacha, ale jak podać, jeżeli nie je...? Karmiona na siłę - wypluwa :(

Myślę, że gdyby udało się Lusię odblokować i wydać, pomyślelibyśmy o Kitusiu i Kajtusiu... Ale to chyba może potrwać :(
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon sty 18, 2010 17:27 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Liwia_-mam nadzieje,ze Lusia ruszy z jedzeniem :(
czesto z dwa, trzy dni po szczepieniu tez spada apetyt, do tego stres
Biedna kicia :(
Jak nie zacznie sprobuj conwalescensa w proszku strzykawką.
A pije? bo jesli nie to aprobuj jak zareaguje na mleko-masa ludzi jednak ,mlekiem poi koty :roll:
i sprobuj z ludzkim zarciem, szynką, watrobką, wędzona makrelą itd
Wazne zeby cokolwiek zaczęła jesc

kciuki za Burcie, dobrze, ze je :ok:

whiskasia od iwony 35 ma dzis wizyte :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 18, 2010 19:15 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Liwia_ - a może surowa wołowinka? Burcia wczoraj zjadła ją z mojej ręki. trzymam :ok:

trochę mnie dziś koteńka nastraszyła, rano jedzenie nietknięte, wymieniłam na świeże, po powrocie z pracy to samo ... ale dałam jej saszetkę i zjadła, uff ... :roll: qpki za to nie robiła od wczoraj... :?
dziś przede mną uciekła za pralkę ale wystawiła łebek i obserwowała, poruszałam jej patyczkiem z piórkiem i .... wyszła zza tej pralki zainteresowana, ale usiadła i patrzyła tylko.
kiedy wyciągam rękę w jej kierunku próbując ją pogłaskać syczy, ale na kolanach już się nie trzęsie jednak wolałaby na nich nie siedzieć. kilka razy się już zdarzyło że weszłam do łazienki a ona nie uciekała :ok:
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Pon sty 18, 2010 20:55 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Gandi ma nowe imię - Matylda. Jest to imię jakie zostało jej nadane w jej nowym domu stałym :) Dt Gandi zdecydował, że jej już nie odda, bo nie chce, żeby stała się jej jeszcze jakaś krzywda. Dzisiejszą noc Matylda spędziła z Panem w łóżku....może to zobowiązuje? ;) Super dogaduje się z sunią, jest grzeczna, kuwetkuje, ma apetyt. Kasia jeździ do niej codziennie i podobno kotka zachowuje się jakby była tam od zawsze. I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie ? W srode będzie na kontroli u Pana Doktora.
Dominik chyba gorzej. Wszystko co zyskał na wadze -stracił :( Bardzo się boimy :( dziś dostał trochę odrobaczacza- wymiotował i nie bardzo chciał jeść. Wieczorem na szczęście zjadł i mam nadzieję, że rano nie znajdziemy pawika. W środę lecimy do weta- jeśli nie będzie poprawy będziemy robić badania. Został na noc na ulubionym foteliku, Pani Ela nie zgodziła sie na stresowanie kota klatką, śpi tam, gdzie lubi. On bardzo lubi Panią Elę, a mnie nie znosi- siada tyłem i burczy, że do żadnego weta nie idzie i już. Oby tylko zaczął się zbierać :(

em.em.

 
Posty: 116
Od: Wto kwi 07, 2009 5:08

Post » Pon sty 18, 2010 22:08 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

dziewczyny-kciuki za wasze strachulce
Jak tam Lusia-zjadła dzis choc odrobinke?

em.em.
alez sie cieszę ,ze Gandi zostaje tam na stałe
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
normalnie...tak miało być :wink:
z za Dominika trzymam ogromne kciuki :ok:
oby sie pozbierał szybko :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 19, 2010 0:36 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Kotka z osiedla Witosa już złapana. Podobno domowa. Jutro będę miała zdjęcia. Widziałam ją wcześniej ale nie miałam wtedy aparatu a jak przyszłam z transporterem i aparatem to sobie gdzieś poszła. Wczoraj pani do mnie zadzwoniła, że koteczka zniknęła, na szczęście okazało sie, że właśnie jest w domu tymczasowym. Tylko, że pies rezydent szaleje i koteczka szuka domu. Jest w szare (nie bure) łaty. Widziałam ja kiedy bardziej była zainteresowana tym co dostała do jedzenia ale i tak wiem, ze była śliczna. Moze ktos chce białoszarą koteczkę?

Niestety dalej mam problem z kompem, ale telefon już mam raczej sprawny:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 19, 2010 9:37 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Mała , dziękuje za szybką akcję, moja Wiskasowa pojechała wczoraj do nowego domku.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto sty 19, 2010 10:28 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Robimy postępy, wczoraj u Burci chęć zabawy pokonała strach, było trochę gonitwy za piórkiem na patyczku i za papierową kuleczką, ale jeszcze bardzo ostrożnie :D ładnie zjadła kolację, ale niestety kupola jak nie było tak nie ma. w sobotę uwaliła - za trzy koty a do dzisiaj nic i sioo też jakby mniej. :roll:
Obrazek

sabina_7

 
Posty: 168
Od: Wto wrz 01, 2009 12:23
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto sty 19, 2010 12:43 Re: Tymczasowe Niekochane III-czekają

Lusia liznęła kilka razy mleko (dzięki, Sabinko, za podpowiedź ;) ), wczoraj w nocy chyba też skusiła się na kilka chrupek. Także - jest lepiej, choć zjada mikroskopijne ilości. Dziś spróbujemy z wołowiną...
Kolejne sioo, dziewczynka zaczęła też troszkę chodzić po mieszkaniu - choć raczej przemyka się pod ścianami. Rano zaczęła ze mną rozmawiać przez chwilę, ewidentnie chciała mi coś powiedzieć, miauczała głośno i wyraźnie niecierpliwie. Nie wiem, czy nie żądała oczyszczenia kuwety 8O co też zrobiłam, niestety jestem za mało domyślna i pewna nie jestem, czy o o to chodziło...

Lusia przesypia chyba jakieś 90% doby, sznureczek ją interesuje, ale boi się podbiec, widząc ludzkie nogi i ogólnie obecność człowieka.
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 635 gości