TRAGEDIA 63koty eksmitowane z mieszkania- błagam o pomoc! II

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 24, 2009 20:15

Dobrze, że Fabia "wporzo" :D
Ola, ja zawsze odrobaczam wszystkie koty. W kociarni też chyba trzeba by odrobaczyć wszystkie.
Po pierwsze nie mam pomysłu jak to zrobić przy dzikach.
Po drugie nie wiem ile by to kosztowało.
Może ktoś mądrzejszy się wypowie.

aoi neko

 
Posty: 568
Od: Śro cze 18, 2008 16:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 24, 2009 20:28

No wiem, pomysł jest kosmiczny. Zdaję sobie sprawę. żal mi się zrobiło biednego Aramisa i tak pomyślałam, że jak on, to pewnie i reszta. Wyczytałam to: " zarobaczenie - Hamuje jego wzrost i rozwój.
Duża ilość zwłaszcza glist zbitych w kłębki, może powodować niedrożność jelita i śmierć zwierzęcia.
Toksyny wytwarzane przez robaki zatruwają organizm zwierzęcia powodując biegunki, wymioty, brak apetytu.
I - chyba najistotniejsza rzecz - powodują immunosupresje czyli zmniejszoną zdolność organizmu do wytwarzania odporności poszczepiennej." (cytat przeklejony ciurkiem)
I się wystraszyłam, że poumierają. I zupełnie nie wiem jak to zrobić (jeśli robić), a na Wandę nie ma co liczyć.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 24, 2009 21:02

no wlasnie i tego tez sie boje, trzeba pogadac z Andrzejem

mi umarla koteczka po odrobaczaniu na robale, zbily jej sie w jelitkach a do tego byla zaglodzona i slaba :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 24, 2009 21:14

odrobaczac trzeba
my stosujemy w ostrych przypadkach, gdy kot jest wynędzniały i słaby jakies kropelki
pra... cos tam
musze sie zorientować
nie można na ostro bo można zatruc kota !!!
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Nie maja 24, 2009 21:57

Fabia dobrze. Jutro lub we wtorek robimy jeszcze raz profil watrobowy i morfologie. Jezeli bedzie ok w miare to zabieg. Ma apetyt:) i drze paszczeke.

Co do robali to jutro kupie cos w lecznicy. Ale najpierw sie poradze czym najlatwiej bedzie. Trzy koty w kociarni to dziki ....

Poradze sie Andrzeja.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 9:30

dubel
Ostatnio edytowano Pon maja 25, 2009 9:36 przez Etka, łącznie edytowano 1 raz

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 9:31

Martali pisze:[b]Kotuś - około 3 miesięczne kociątko, wychudzone, chore (koci katar, choroby skóry, itd...) wyrzucone do rowu z jadącego ulicą TIRa. Ktoś, kto nie jest obojętny na krzywdę zwierząt zadzwonił do P.Wandy i dzięki temu zwierzątko przeżyło.
Stan kociątka jest zły, jednak mamy nadzieję, że niebawem poczuje się lepiej.
Jeśli ktoś chciałby wspomóc leczenie Kotusia, prosimy wpłacać pieniążki na konto:

Fundacja Radość Psiaka:
BANK SPÓŁDZIELCZY DUSZNIKI O/SZAMOTUŁY
33 9072 0002 2004 0400 4914 0001
z dopiskiem: chore kociątko


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


'to kociatko o ktorym pisala Pecia

zdjecia i tekst wzielam z dogomanii.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 9:57

mam tylko nadzieje ze Pani Wanda zachowala zasady nie laczenia kotow zdrowszych z chorymi.....
Ja sie boje, po pierwsze o eksmitowane koty ktore sa w dobrym stanie...i o kociarnie gdzie juz jest duzo gorzej.....

Boje sie tez o moje koty bo to okres pp a mam nieszczepiona szylke na stanie. Raz juz mialam probke z pp .....nie dziekuje...

Postaram sie dowiedziec gdzie jest kociak....jezeli jest w Przyborowku to zastanowie sie nad wyjazdem w tym tygodniu....

Zwyczajnie sie boje.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 9:59

Kociak biedny.....:(
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 10:07

Mam wyniki badan Fabii:))) spadaja parametry watrobowe;)Fabia jeszcze do czwartku bedzie dostawac kroplowki i przygotowujemy sie do zabiegu:)

Bardzo kreci nosem na jedzenie dla watrobowcow:) ale je bo nie ma wyjscia:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 11:12

Cieszę się, że eksmitki wychodzą na prostą :wink: .

Moja eksmitka Misia też ma się nieźle :wink: , chociaż po odstawieniu kropli oczka znowu zaczęły się paprać i wróciłam na razie do Difadolu, może wystarczy.
Blizny zostały, ale są już gładkie bez strupków.
Co do przepukliny, to Pani Doktor chce jeszcze poczekać z operacją, aż Misia się trochę poprawi.
Charakterek Misia ma śmieszny, z jednej strony to przytulak, a z drugiej szaleniec :lol: . Wczoraj latała mi po mieszkaniu wywijając koziołki, w końcu wykonała skok na ekran telewizora 8O , chyba zobaczyła tam jakieś odbicie. Uznałam, że szaleństwa trzeba jej dawkować stopniowo i na noc wróciła do klatki.
Dzisiaj znowu ją wypuszczę, może trochę się uspokoi :wink: .

Beata B.

 
Posty: 647
Od: Pon sty 01, 2007 17:23
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Pon maja 25, 2009 11:15

Beata B. pisze:Cieszę się, że eksmitki wychodzą na prostą :wink: .

Moja eksmitka Misia też ma się nieźle :wink: , chociaż po odstawieniu kropli oczka znowu zaczęły się paprać i wróciłam na razie do Difadolu, może wystarczy.
Blizny zostały, ale są już gładkie bez strupków.
Co do przepukliny, to Pani Doktor chce jeszcze poczekać z operacją, aż Misia się trochę poprawi.
Charakterek Misia ma śmieszny, z jednej strony to przytulak, a z drugiej szaleniec :lol: . Wczoraj latała mi po mieszkaniu wywijając koziołki, w końcu wykonała skok na ekran telewizora 8O , chyba zobaczyła tam jakieś odbicie. Uznałam, że szaleństwa trzeba jej dawkować stopniowo i na noc wróciła do klatki.
Dzisiaj znowu ją wypuszczę, może trochę się uspokoi :wink: .


fajne wiesci :)
dzieki Beatka za Misie :)
wygrala swoj los na loterii :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 11:30

Ludziska. W Przyborówku zaczyna się "sezon". Boimy się o ostatnie eksmitki (buraski).

Obrazek
NA GWAŁT PROSIMY O DT DLA EKSMITEK Z PRZYBORÓWKA
Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 11:55

Etka pisze:
Beata B. pisze:Cieszę się, że eksmitki wychodzą na prostą :wink: .

Moja eksmitka Misia też ma się nieźle :wink: , chociaż po odstawieniu kropli oczka znowu zaczęły się paprać i wróciłam na razie do Difadolu, może wystarczy.
Blizny zostały, ale są już gładkie bez strupków.
Co do przepukliny, to Pani Doktor chce jeszcze poczekać z operacją, aż Misia się trochę poprawi.
Charakterek Misia ma śmieszny, z jednej strony to przytulak, a z drugiej szaleniec :lol: . Wczoraj latała mi po mieszkaniu wywijając koziołki, w końcu wykonała skok na ekran telewizora 8O , chyba zobaczyła tam jakieś odbicie. Uznałam, że szaleństwa trzeba jej dawkować stopniowo i na noc wróciła do klatki.
Dzisiaj znowu ją wypuszczę, może trochę się uspokoi :wink: .


fajne wiesci :)
dzieki Beatka za Misie :)
wygrala swoj los na loterii :)


Ale sie ciesze:))) Ona i jej siostra najprawdopodobniej Pixi byly wlasnie takie smieszne :) przytulasnie ale szalone:))) Ciesze sie bardzo i dzieki za wiadomosci Beatko:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 25, 2009 12:25

Ech, nie lubię takich niespodzianek, bo już miały kociska mieć spokój. Olaf nam złapał po tym stresie herpeswirusa - ropieje mu oko... Byłem z nim u weta, dostał krople do oczu Tobrex i w razie gdyby sprawa rozwijała się w złym kierunku będzie dostawał coraz mocniejsze leki. Będziemy robić co tylko się da, żeby się odstresował i mógł z tym dzielnie walczyć.

Paweł Pe

 
Posty: 220
Od: Śro kwi 29, 2009 10:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Patchi, Patrykpoz, zuzia115 i 92 gości