CK ADOPCJE NA ODLEGŁOŚĆ(92)krok od śmierci-tragedia 15 kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 23, 2009 14:18

IKA 6 pisze:Witajcie. Podczytuje Was od dłuższego czasu. Czy moge sie przyłączyć...........

:D
Napisz do Adrii na pw :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 23, 2009 14:18

Policzyłam - na pierwszej stronie wątku jest chyba te 10 kotów z tej piętnastki: od nr 82 (Nimfa) do 91 (Timor). Wydaje mi się, że to są te koty. Może nie wszystkim udało się zrobić zdjęcie?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 23, 2009 14:19

EwKo pisze:
S.O.S.22-06-2009
(...)

Dzięki bardzo szybkiej akcji udało się wszystkie uratować. Niestety nie byliśmy w stanie podjąć się opieki nad wszystkimi - mamy zbyt wiele kotów pod opieką... 5 kotów w najlepszym stanie musieliśmy odwieźć do schroniska w Bytomiu. (...)

http://www.azyl.schronisko.net/cnews2492.html
O kotce wspominano w wątku, 8 fotek kotów na kociarni umieściłą Basia kilka stron temu.

Jesli źle liczę, kopnijta mnie :)

Czyli: 15 - 5 = 10 na kociarni. Minus kotka, o której pisze OlaLola.

Dziewczyny pisały o dwóch maluszkach :) Pewnie są w DT.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto cze 23, 2009 14:19

To i tak nadal coś nie teges... Nie chodzi o to, że coś rozliczam, poganiam czy cóś :oops: Wykasuję po prostu informacje niepewne, a jak zajrzy ktos, kto wie, o co lotto, to się doedytuje ;)

edit: powyższa wiadomość powstała przed wpisem grrr... o pierwszej stronie wątku i przed wpisem ryśki (hejka! :D przy okazji). Te dwa maluchy, to chyba Persefona i Enigma?

edit2:
8 fotek Basi+Luksor i Timor+5 odesłanych do schroniska. Gra i bucy.

edit 3:
razem z psami poćwiczę se czytanie ze zrozumieniem :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 23, 2009 14:32

"Mojej" kotki nie liczcie, Biedulka była wolno żyjąca, Ck sponsorowało jej tylko sterylke, no i poźniejszę koszty leczenia związane z niewydolnością nerek, ale Ck kotem nie była.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Wto cze 23, 2009 15:27

IKA 6 pisze:Witajcie. Podczytuje Was od dłuższego czasu. Czy moge sie przyłączyć...........


oczywiście :!: Witamy i zapraszamy do przylaczenia :)

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto cze 23, 2009 15:32

EwKo ale namieszałaś :twisted: Kotów przywieziono 15.
3 kocury+ 2 kotki w najlepszym stanie oddaliśmy do bytomskiego schronu;
2 - maluszki kocurki są w DT z którego jeszcze nie mam fotek;
8 - kotek zostało na kociarni z czego w niedzielę dwie najmłodsze wzięła na tymczas Żana, nasza wolontariuszka.
Ostatnio edytowano Wto cze 23, 2009 15:42 przez Barbara Horz, łącznie edytowano 1 raz

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 23, 2009 15:36

Jeszcze dla jasności, kotka OliLoli, która nie przeżyła została złapana na sterylkę . Jednak jej stan okazał się poważny i mimo podjętych prób było już za późno. Była kotką wolnożyjącą, a raczej wywaloną przez kogoś z domu.
Duszka, mała koteczka, która jest również na ostatnich zdjęciach to kotka, którą Adria wyciągła z jakieś piwnicy po telefonie chłopca, który ją znalazł. Przebywa u Chostesi na DT.
Mam nadzieję, że już wszystko jasne :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 23, 2009 15:37

edit.
Basia szczegolowo wyliczyla, wiec nie bede liczyc ponownie, bo jeszcze mi co innego wydzie :wink: :twisted:

Jak u mnie sie zrobilo cicho bez Amidali 8O To jednak byl straszny wrzaskot :twisted:

Czy ktos moze mi cos doradzic w sprawie wirusa, ale nie kociego tylko komputerowego? NIe potrafie pisac :evil: Wciskajac jedna literke wyskkuje mi caly ciag roznych znakow (bez skladu i ladu), wciskajac inna wszystko sie kasuje :crying:

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto cze 23, 2009 15:48

Iii tam , namieszała :twisted:
Przynajmniej wątek podrzucam :twisted: :lol:

edit 3:
razem z psami poćwiczę se czytanie ze zrozumieniem :lol:

No ;)

Z Duszka chyba se poradziłam ;) Aż się boję tam zerknąć 8O

A jak zacznę pytać o takie różne różnosci, które dla Was są jasne, a dla kogoś z boku, kto chce coś ogarnać, już niekoniecznie :twisted:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto cze 23, 2009 15:49

Adria to nie wirus, tylko nasze stare zużyte kompy :wink: Podczas naszej nieobecności korzystają z nich dodatkowo koty :evil:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 23, 2009 15:53

EwKo niekiedy nawet na miejscu nie można się połapać co się dzieje, bo nie jesteśmy osobiście przy każdej sytuacji. Tym bardziej osoby, które tylko czytają nasze niekiedy bardzo chaotyczne relacje :wink: Wiesz palce szybciej stukają po klawiaturze niż myśli układają się w całość :wink:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto cze 23, 2009 17:44

to ja Marcela pod opiekę ;)

przelew poszedł
Obrazek
"pomarańczowa trójka" by Agata Krych

Obrazek

Corrado

 
Posty: 480
Od: Pt paź 17, 2008 22:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 23, 2009 18:26

Jak kudlaczom doprowadzic futerko do ladu?
Wyczesalam, przetarlam mokrym recznikiem ale Prem ma je dalej brzydkie i poklejone :(
Maluszki brykaja, rozwalaja zwirek i jedzenie, krzycza i nie chca siedziec w lazience :twisted:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto cze 23, 2009 18:50

To ja znowu szepnę od Amidalki - mamy już za sobą pierwsze lizanie po rękach i mruczenie:). Sama z siebie siedzi za łóżkiem, ale na głaskanie reaguje wychodzeniem, więc wszystko prawidłowo. Wala ją olewa, więc Amiś wchodzi do niej pod łapy, po czym ucieka w popłochu sycząc. 8) .

Oczywiście jedzenia skubnęła, a jakże. A w tym momencie dziewczyny mają przymusowy kwadrans zapoznawczy, bo musiałam wywietrzyć, a na ten czas koty muszą siedzieć w łazience. Nie słyszę, żeby się coś działo :D. Widocznie głośność Amidalki rośnie wprost proporcjonalnie do ilości słuchaczy. To by się, Ada, nawet zgadzało, biorąc pod uwagę jej zachowanie w busie :D.

A tak ogólnie, to bardzo miły, przyjacielski kot. Bardzo otwarty na kontakt. Fajna jest, po prostu :lol:
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 35 gości