Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 12, 2013 20:51 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Zielona łapeczka :P :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon maja 13, 2013 18:31 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

bubor pisze:Zielona łapeczka :P :wink:

Już nie ma zielonej łapeczki :mrgreen: jest oryginalna :!:

Dzisiaj pan doktor zamienił Franusiowi zieloną łopatkę na buta ortopedycznego :wink: Ale widzę, że ten but to niewypał. Po 10 minutach spadł Franusiowi z łapki, normalnie się zsunął w trakcie chodzenia, nawet Franuś nie musiał nic kombinować. Jest to niby specjalny but dla kota (nie wiem czy dla psów też są takie), jest zapinany na rzep, ale w zasadzie nie bardzo ma się jak trzymać na łapce. Pogadam o tym z wetem co dalej, na razie Franuś ma łapkę odsłoniętą i obserwuję go czy nie będzie za bardzo próbował jej wylizywać.

Ale łapka dalej nie jest całkowicie sprawna, dzisiaj został od nowa wdrożony Nivalin i Milgamma
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie maja 19, 2013 21:48 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Franuś już chodzi z odwiniętą łapką, stopa zagojona :ok: Łapka nie jest sprawna całkowicie, trochę nią ciągnie, trochę mu się czasami plączą tylne nóżki (zwłaszcza jak gania za szybko), ale zupełnie mu to nie przeszkadza w bieganiu, skakaniu, włażeniu na wszystkie domowe wysokości i zaczepianiu kotów :D Dostaje w tej chwili jeszcze jedną serię Nivalinu i Milgammy, zobaczymy czy trochę się poprawi, ale najważniejsze że łapka została uratowana.

Franuś jest wesołym i szczęśliwym koteczkiem, pełnym energii i wdzięku i aż trudno uwierzyć, że ten kot miał już nie żyć.
Powoli przygotowujemy się do szukania nowego domku :D


Franuś dzisiaj nostalgicznie :wink:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie maja 19, 2013 22:18 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

jaki on jest kochany :1luvu: pamiętaj, że u mnie na stronie zawsze jest miejsce dla Twoich tymczasów :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie maja 19, 2013 22:38 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

ewexoxo pisze:jaki on jest kochany :1luvu: pamiętaj, że u mnie na stronie zawsze jest miejsce dla Twoich tymczasów :wink:

Dzięki Ewelino :1luvu: zgłosimy się z Franusiem, jak chłopaczek będzie już gotowy do rozpoczęcia castingu na domek :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie maja 19, 2013 22:41 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Nie ma za co :oops: Zaglądam do Was i podczytuję po cichutku czekając aż Franiu wyzdrowieje, a tu dzisiaj takie dobre wiadomości :)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon maja 20, 2013 14:49 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

zuzia96 pisze:
Franuś jest wesołym i szczęśliwym koteczkiem ...............

Obrazek


Co fakt to fakt Zuziu :) , ale mu się pysio cieszy :1luvu:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon maja 20, 2013 14:55 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Nowa bieda,ratujemy ł

Strasznie sympatyczny kociak :D
Obu znalazł najlepszy dom :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 10:34 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

Z łapką Franusia jest źle :cry: nie wiem co napisać :cry:

W poniedziałek byłam z Franusiem na kontroli, bo leczenie kolejną serią Nivalinu i Milgammy zostało zakończone. Niestety okazało się, że nic nie pomogło, nie ma czucia w całej łapce :cry: Doktor mówi, że uraz był stary i okazało się, że unerwienie zanikało zamiast się regenerować. Ale Franuś na tej łapince chodził, trochę krzywo bo krzywo, trochę ciągnął łapkę, ale chodził! Nie przejmował się zupełnie niczym, biegał, wskakiwał wszędzie gdzie chciał, do zaczepek kotów był pierwszy. To młody, bardzo ruchliwy i bardzo wesoły kochany kotek. A tyle nieszczęścia już na niego spadło.
Wet powiedział, że dokąd łapka nie będzie mu przeszkadzała w chodzeniu może zostać, nawet taka bez czucia. Gdyby zaczęło się coś dziać, łapka jest do amputacji.

Wreszcie w poniedziałek Franusia zaszczepiłam, miałam zacząć szukać mu dobrego domu. A wieczorem wróciłam z pracy, a łapka Franusiowi zwisa bezwładnie :crying: Nie wiem co się stało, czy źle skoczył, czy źle postawił ale nie jest dobrze :crying:

Wczoraj zrobiliśmy rtg i okazało się, że łapka jest złamana w stawie skokowym, a doktor mówi, że w takim przypadku wskazaniem medycznym jest tylko amputacja. Można założyć gips jak się uprę, ale gwarancji że się wszystko zrośnie nie ma, łapka jest odnerwiona. Do tego unieruchomienie na kilka tygodni spowoduje dalszy zanik mięśni, który już i tak jest, ale mieliśmy to ćwiczyć i była nadzieja, że mięsień się zregeneruje

Jestem załamana :crying: 2 miesiące leczenia, 2 miesiące jeżdżenia na zmiany opatrunku i wszystko na nic???? Teraz, jak stópka tak ładnie się zagoiła, amputować???

Nie wiem co mam robić....
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 29, 2013 11:13 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

Zuziu, nie umiem doradzić to chociaż kciuki potrzymam :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro maja 29, 2013 16:48 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

Co za wieści ............. 8O :( .........
Nie wiem co mógłbym Ci powiedzieć :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro maja 29, 2013 19:11 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

jaka smutna wiadomość :cry: a już wszystko szło w dobrą stronę...
Franusiu, coś ty chłopaku odstawił, że aż łapinkę złamałeś :(

Wiesiu, jakoś Ci pomóc kochana?
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 29, 2013 22:06 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

Założyłam Franusiowi osobny wątek viewtopic.php?f=1&t=153486

tam będę pisać o jego dalszym leczeniu, może ktoś zaglądnie i jeszcze coś doradzi :wink: w każdym bądź razie podejmujemy próbę ratowania łapki

w piątek operacja, prosimy trzymać :ok: za Franusia
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro maja 29, 2013 22:09 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

Będziemy trzymać :ok: :ok: :ok: - już trzymamy :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw maja 30, 2013 13:12 Re: Moje koty...moja miłość. Alusia [*]Franuś- z łapką źle:(

bubor pisze:Będziemy trzymać :ok: :ok: :ok: - już trzymamy :wink:

buborku, to zdjęcie dedykuję Tobie :P widzisz z kim jest Franuś? (przedwczoraj minęło już pół roku, jak Alusi nie ma z nami :( jak ten czas leci!)

Obrazek

Trzymajcie dalej kciuki i pazurki za Franusiową łapkę :ok:

edit.literówka
Ostatnio edytowano Czw maja 30, 2013 14:54 przez zuzia96, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 348 gości