Bielskie B.- 7 tymczasów-kciuki za Sane.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 07, 2009 21:08

berni pisze:..ale przynajmniej dostałam pochwałę od szefa :mrgreen:


No, no...uścisk ręki prezesa podbudowuje, co? 8)

Ale serio - to życzę pomyślnego zakończenia tego projektu, bo faktycznie już się to ciągnie trochę... :ok:


A koty...tak, rządzi tym jakiś przypadek.
Ale siebie nie obwiniaj...gdyby nie ty, to tej biedy byłoby jeszcze więcej.
Zrobiłaś co mogłaś. Albo i więcej nawet...(deja vu...chyba już to pisałam w twoim temacie..)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 07, 2009 21:20

dzieki ale naprawde...mogłabym wiecej...tylko muszę się lepiej zoganizować, wydajniej pracować...jak widzę jakie osiągniecia mają niektórzy to widac że mozna wiecej.


A uścisk tym bardziej miły bo szef to kolega od sobotnich piwek i bałam się że po zleceniu stracę i tego kompana;)

a nie chce sie mi już okropnie
w ramach motywacji zrobiłam dziś zapiekane jabłka z sosem z budyniu waniliowego....zjadlam...i jeszcze bardziej się mi nie chce :mrgreen:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 08, 2009 8:34

berni pisze:...w ramach motywacji zrobiłam dziś zapiekane jabłka z sosem z budyniu waniliowego....zjadlam...i jeszcze bardziej się mi nie chce :mrgreen:


O, jakaś nowa potrawa? Mniam :P

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 08, 2009 9:55

kurcze berni, a jakiś przepis na te jabłuszka ?


ekm... odchudzać się miałam 8)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw sty 08, 2009 21:36

carmella pisze:kurcze berni, a jakiś przepis na te jabłuszka ?


ekm... odchudzać się miałam 8)



bierzesz jabłuszko, odcinasz tak z 1,3 od góry taki kapelusik, wykrawasz środek (ja nie posiadam drylownicy więc łyżeczką), do tgo nalewasz z łyżeczkę miodu, wstawiasz do piekarnika na 180 stopni i czekasz aż zrobią sie mięciutkie. Ja piekłam w folii. W między czasie robisz sos waniliowy z budyniu waniliowego-ciut wiecej wody trzeba dolać żeby nie wyszedł budyń.
Jabłuszka wyciagasz, odwijasz z folii, posypujesz cynamonem, polewasz sosikiem waniliowym i...smacznego :) a aromat jaki !!!



a oto co potrafi zdziałać: dobra karma, lek na tasiemca, ciepły kocyk do spania i (odrobina proszku do prania :wink: )
Znany chyba tylko Cioci Mahob i Cioci Carmelli które odwiedzają watek na kociarni.
Pagedzik.

Obrazek

Obrazek
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 08, 2009 22:08

i tak jeszcze dla przypomnienia moje tymczasiki


Obrazek Tolek i Tofik -ok 7 miesieczny braciszkowie, zgarnięci z ulicy jako małe kociaki. Tolek musi brac leki na serduszko.

Obrazek Piccolo wrzucony do zaprzyjaźnionej lecznicy

Obrazek Tofu, brat tolka i Tofika.

Obrazek Daisy srebna księżniczka z delikatnymi łapkami

Obrazek Zefirek i Gusia (Zefirek szuka domku już ponad 1,5 roku, Gusia prawie rok)

No i Pagedzik.



a ja mam kryzys domkowy...większośc tych kotów jest specyficzna, Gusia podgryza, Zefirek to pieszczoch-nieśmiałek, Paged nie lubi być brany na ręce, Tofik troszke dzikuskuje, Tolek ma chore serduszko....czy ktoś je pokocha :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 08, 2009 22:11

berni pisze:[
Znany chyba tylko Cioci Mahob i Cioci Carmelli które odwiedzają watek na kociarni.
Pagedzik.

Obrazek

Obrazek


Jak to tylko tym ciociom znany ? :evil:
A ciocia Pisiokot, fanka Pagedzika od pierwszego wejrzenia to pies ? :evil:

Bosko wyglada, przepiękny kot. Odchuchałaś go jak ta lala :1luvu:

Znajdzie i on amatora, zobaczysz !
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 22:19

pisiokot pisze:
berni pisze:[
Znany chyba tylko Cioci Mahob i Cioci Carmelli które odwiedzają watek na kociarni.
Pagedzik.

Obrazek

Obrazek


Jak to tylko tym ciociom znany ? :evil:
A ciocia Pisiokot, fanka Pagedzika od pierwszego wejrzenia to pies ? :evil:

Bosko wyglada, przepiękny kot. Odchuchałaś go jak ta lala :1luvu:

Znajdzie i on amatora, zobaczysz !



Pisiokotku jak moglam zapomnieć :oopss:
to juz tenwiek, skleroza mnie dopada.
Sam sie odchuchał, jada ładnie co ma na miseczce, nie wybrzydza to i ma tłuszczyku przybyło.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Czw sty 08, 2009 22:55

Pagedzik nie do poznania :D. Cudny kot :1luvu:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sty 09, 2009 8:24

berni pisze:a oto co potrafi zdziałać: dobra karma, lek na tasiemca, ciepły kocyk do spania i (odrobina proszku do prania :wink: )
Znany chyba tylko Cioci Mahob i Cioci Carmelli które odwiedzają watek na kociarni.
Pagedzik.

Obrazek

Obrazek


bo to kot wyprany w vizirze

nie wiem dlaczego on jeszcze nie ma swojego domu stałego. to jest taki piękny kot. na zdjęciach nawet połowy jego urody nie widać. on ma taką piękną sylwetkę, jak siedzi to jak rzeźba jakaś. piękny, piękny, piękny
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 09, 2009 8:57

No własnie - aż dziwne, ze nie znalazł jeszcze domku...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 11, 2009 8:27

znowu problemy qoopalowe :(:(

Daisy, Tolek, Tofu mają bardzo nieładne qoopy, Tofik ciut lepszą a mały Piccolo chyba najlpeszą, bo jedyna zupełnie ok qoopa była mała a w dodatku reszte widziałam osobisice jak się załatwiają a jego nie.
Koty są juz wczesniej przeleczone baycoxem, dostawały przez tydzien indestinal..po drugiej dawce baycoxu jest gorzej niż było. Z daisy sie leje, nie mogę tego niczym zatrzymac. teraz dostaje już leki przeciwzapalne i antybiotyk ogólny.
Jest caly czas na Indestinalu.

Reszta niestety juz nie, z "błachej" przyczyny finansowej:(
ostatnie badanie na kokcydia zbiorczej próbki z przewagą qoopala daisy wyszło ujemne.

Zrobie jeszcze testy na lambie.
Wetka wspominała o takich testach w niemczech, na wszysko łacznie z bakteriami i grzybami. Tylko ze to bagatela kosztuje z 200 zł :(

mam dość tego smrodu, mycia, odkażania :(:( to nic nie daje...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Nie sty 11, 2009 10:11

Jeśli po Baycoxie jest gorzej to może znaczyć, że już nie o kokcydia chodzi.
Być może jest zniszczona flora bakteryjna jelit i stąd nawrót biegunki.

Może zmiana na inny antybiotyk? Może to tym razem infekcja wirusowa lub bakteryjna, a nie od razu kokcydia?
A Taninal na `związanie` kupy?

A odkażania nigdy dość! :twisted: :twisted: :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sty 11, 2009 10:45

paskudne paskudy sio z kocich jelitek
Obrazek
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Nie sty 11, 2009 11:15

Agn pisze:Jeśli po Baycoxie jest gorzej to może znaczyć, że już nie o kokcydia chodzi.
Być może jest zniszczona flora bakteryjna jelit i stąd nawrót biegunki.

Może zmiana na inny antybiotyk? Może to tym razem infekcja wirusowa lub bakteryjna, a nie od razu kokcydia?
A Taninal na 'związanie' kupy?

A odkażania nigdy dość! :twisted: :twisted: :twisted:



hm zastanawiam się na zarażeniem bakteryjnym...
z wirusów to co by mogło być? One nie wymiotują, nie czują sie źle, ładnie sie bawią i jedzą tylko przelewa się im w brzuszkach i zostawiają w kuwetach ciapy...Daisy wodę:(

zmieniałam im wodę na tylko przegotowaną
synulox daisy ma od dwóch dni dopiero, wczesniej dawała ten enterogast.
Od wczoraj po 1/4 taninalu.

zastanawia mnie to że przewaznie poczatek qoopy jest ok a końcówka fatalna.
Czyli co zrobić jakiś posiew na bakterie moze?


dam jej dzis jeszcze smekte i lakcid.
a moze ktoś wie jak podawać trilac? czy to też mozna rozpuścic w wodzie dawać np po 1 ml?


Anitka mi podpowiedziała zmiane karmy z indestinala na sensitive.może to jest trop.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 83 gości