PALUCH 15.MRAU. Jesień w pełni, a kocich bied nie ubywa :(

Dziś były 2 adopcje.Do swoich domów pojechali malutka Burasia 877/16 i czarnuszek Kurek 842/16,teraz Cookie,który zamieszkał z kocurkiem Donatem.Cookie/Kurek zaglucił i gdyby nie dzisiejsza adopcja poszedłby do szpitala.Na szczęście będzie leczył się w swoim domu. Dużo szczęścia Adoptusie :1luvu:

Szybko zdrowiej Cookie :ok:

Nowi z dzisiaj to młodziak Buraś 920/16 na kwarantannie i zdrowy,biały z burymi łatkami Maluch 921/16.Jest 105 Kotów ( 41 Kociąt ).W A1 20 ( 14 Maluchów ),na kwarantannie 40 ( 14 Kociąt ) i w szpitalu 45 ( 13 Kociaków ).Do A1 doszli ze szpitalu mała Burasia 764/16 (d.694/16 ),warunkowo seniorka Nikozja 668/16 (jeszcze dolecza uszka) i Metafora 796/16 fiv+,a z kwarantanny Burasia 852/16,dziś wysterylizowana.Szpitalne Koty z kk nadal bardzo zaglucone,nie widać żadnej poprawy u nikogo od wtorku.Zdecydowanie lepiej dziś chyba czuła się i na pewno lepiej wyglądała burasia Euterpa 839/16.

Nadal bardzo potrzebne są gazety,podkłady,miękkie rzeczy-pościel,ręczniki,koce,swetry,polary,koszulki bawełniane,lepsze jedzenie,przysmaczki i zabawki.

Światełko na drogę dla Maluszek- Burasi 850/16 [*] i maciupkiej Trzykolorki 883/16 [*],dla Burasia 910/16[*] i pięknego młodziaka Kocurka 912/16 [*]

sqbi90 na Paluchu będę w przyszłym tygodniu we wtorek i czwartek.

Joka 2011 Jak się miewa malutka JLo ?

Mau, mała JLo rozkosznie mruczy i gania wszystkich - dwa psy i swojego większego kolegę Tygryska, po całym domu. wiele radości daje swojej opiekunce. Jutro dostaną od wielkiego wujka Murzynka i mniejszego wujka Olafka zabawki - wędkę i myszki. Podejrzewam, ze moja koleżanka będzie zaśmiewać się do łez tak samo jak obserwowała zabawy moich czarnych potworków

Joka2011 pisze:Mau, mała JLo rozkosznie mruczy i gania wszystkich - dwa psy i swojego większego kolegę Tygryska, po całym domu. wiele radości daje swojej opiekunce. Jutro dostaną od wielkiego wujka Murzynka i mniejszego wujka Olafka zabawki - wędkę i myszki. Podejrzewam, ze moja koleżanka będzie zaśmiewać się do łez tak samo jak obserwowała zabawy moich czarnych potworków

Jak miło czytać takie dobre wieści

JLo duża rośnij :1luvu:

Dla Murzynka i Olafka :1luvu:

Kto się kiedy wybiera do schroniska?
Ja w sobotę.

MAU pisze:a z kwarantanny Burasia 852/16,dziś wysterylizowana.

Jak się zachowywała w A1?

Sobota - jamkasica, Revontulet, boniedydy
Niedziela - MissJoas, magdar77

Joka2011 pisze:Przy Politechnice ostatnio nic nie mogłam znaleźć... dopiero przy Politechnice przy placu politechniki lub przy wydziale pedagogicznym na mokotowskiej ale ty;lko do 15

metro Politechnika, na przeciwko Rossmana

sqbi90 pisze: I czy kurtki się na coś przydadzą? Mam ich na zbyciu sporo.

Kurtki puchowe są w warunkach schroniskowych raczej niepraktyczne. Szybko zamieniają się w puch luzem. Natomiast jeśli nadają się do wystawienia na Allegro i sprzedaży, to można je wystawić na rzecz GPK Mrau http://charytatywni.allegro.pl/listing? ... poseId=326 - u góry nad opisem organizacji jest link "wystaw przedmiot na ten cel".

Marzenia11 pisze:
Joka2011 pisze:Przy Politechnice ostatnio nic nie mogłam znaleźć... dopiero przy Politechnice przy placu politechniki lub przy wydziale pedagogicznym na mokotowskiej ale ty;lko do 15

metro Politechnika, na przeciwko Rossmana

Dzięki za podpowiedź

Oto Rodzynek, czyli kotełek 805/16, który tymczasowo u mnie mieszka

Dziś zakończyliśmy intensywne leczenie (codzienne kroplówki w lecznicy, jako że był odwodniony i kiepsko się trzymał) i przechodzimy na opcję domową, także oficjalnie wracamy do zdrowia :piwa:

Rodzyn jest kotkiem wielu zalet: jest mądralką, jest towarzyski - najchętniej siedzi na ramieniu człowieka, ewentualnie na kolankach, załatwia się do kuwetki, daje przy sobie wszystko zrobić. Ma 4-5 miesięcy, nie 7 jak go oceniano. Jak będzie się miał już całkiem dobrze, jedziemy na kastrację i szukamy fajnej rodzinki dla kolegi. Można już szykować listy motywacyjne powoli

boniedydy pisze:
sqbi90 pisze: I czy kurtki się na coś przydadzą? Mam ich na zbyciu sporo.

Kurtki puchowe są w warunkach schroniskowych raczej niepraktyczne. Szybko zamieniają się w puch luzem. Natomiast jeśli nadają się do wystawienia na Allegro i sprzedaży, to można je wystawić na rzecz GPK Mrau http://charytatywni.allegro.pl/listing? ... poseId=326 - u góry nad opisem organizacji jest link "wystaw przedmiot na ten cel".

O, dziękuję bardzo. Zobaczę co się nadaje do wystawienia.

Z rzeczami dla kotków wpadnę jednak dopiero za kilka tygodni, w tych dniach, w których są dostępni wolontariusze niestety nie będzie mnie już w W-wie, a przez weekend środek lokomocji kibluje u mechanika

Ogryz pisze:Oto Rodzynek, czyli kotełek 805/16, który tymczasowo u mnie mieszka

Dziś zakończyliśmy intensywne leczenie (codzienne kroplówki w lecznicy, jako że był odwodniony i kiepsko się trzymał) i przechodzimy na opcję domową, także oficjalnie wracamy do zdrowia
Rodzyn jest kotkiem wielu zalet: jest mądralką, jest towarzyski - najchętniej siedzi na ramieniu człowieka, ewentualnie na kolankach, załatwia się do kuwetki, daje przy sobie wszystko zrobić. Ma 4-5 miesięcy, nie 7 jak go oceniano. Jak będzie się miał już całkiem dobrze, jedziemy na kastrację i szukamy fajnej rodzinki dla kolegi. Można już szykować listy motywacyjne powoli

Pozdrawiamy Rodzynka

Dziś do adopcji trafiło 9 kotów:
1. Drachma 765/16 - chyba na dokocenie, z A2
2. Anyżek 777/16 - z A2
3. 778/16 - dalej mocno zaglucony, na dokocenie do 2-letniego kota - z A2
4. 783/16 - na jedynaka, z A2
5. Najera 834/16 - na dokocenie do 4-letniej kotki, państwo już byli i rozważali Sumika, ale byli bez transportera i dokładnie w tym samym momencie Sumik był adoptowany; teraz wrócili
6. 846/16 Tercja - chyba na dokocenie
7. i 8. 914/16 i 916/16 w dwupaku (wybrane z czteropaku)
9. butelkowy kociak XXXVIII/16, podobno wyłowiony skądś - na jedynaka, numer rzymski 933/16 - z A2.

Chyba w tygodniu (?) zmarła Marbella 810/16 i Tymbark 843/16 [*]
Wczoraj była adoptowana m.in. 764/16 i chyba 2 kociaki, których nry ma zapisane Revontulet. Czekam na wszelkie uzupełnienia, gdyż dziś bardzo dużo się działo, było mnóstwo oglądających, a do tego strona www nie działa i trudno się zorientować w tym, co się dzieje. Jest ogromny zalew kotów, nry sięgają już chyba 939, tylko podczas naszego pobytu przyjechało co najmniej 8 kotów (w tym matka karmiąca 4 kociaki).

Aktualizacja listy weteranów:

1. 417/16 - Moringa - kotka z cukrzycą i niełatwym charakterem. Towarzyska, pozwala się pogłaskać, ale nadal potrafi skarcić za zbytnie spoufalanie się. Jest mocno podenerwowana atmosferą panującą w schronisku, w domu powinna nieco wyluzować. W schronisku od 05.07.

2. 461/16 - Mansur - oswojony, obrażony na schronisko kotek. Regularnie daje się wygłaskiwać, trochę sobie poburkując. Chętnie łączy bycie głaskanym z jedzeniem. Kiedy się przesadzi z manipulowaniem przy kotku, można oberwać łapą, ale prawie miękką. Długie siedzenie z nim i wygłąskiwanie zamienia go w prawdziwego pieszczocha. W schronisku od 11.07.

3. i 4. 611/16 i 612/16 - kociaki w A2, nic im szczególnego nie dolega. W schronisku od 3.08.

5. 642/16 Madras - w A2. Jego problemem ostatnio był kk. Zdeklarowany jedynak, bardzo miły. W schronisku od 7.08.

6. 668/16 Nikozja - oceniona na 15 lat, zdeklarowana jedynaczka, w A1 dolecza uszy. Niesamowita pieszczocha. W schronisku od 12.08.

7. 687/16 - podrostek, w A2, ale prawie zdrowy. Bryka w pokoju z podrostkami. W schronisku od 16.08.

8. 723/16 - podrostek, w A2, ale prawie zdrowy. Bryka w pokoju z podrostkami. W schronisku od 22.08.

9. 734/16 - podrostek, w A2, ma trochę brzydkie oczko. Bryka w pokoju z podrostkami.

10. 739/16 - podrostek, w A1, w pokoju z Mansurem.

Pierwsze wieści od butelkowego kociaka - najadł się i mruczy.

Dziś na Paluchu był dzień otwarty i przez to panowało ogromne zamieszanie :roll:

Nawet nie było szansy, żeby na spokojnie porozmawiać z ludźmi.
Dodam, że Anyżek pojechał z ogłoszenia do domu, w którym są trzy koty.
Nowi opiekunowie Najery także z ogłoszenia przyjechali konkretnie po nią.
Tercja poszła na dokocenie do 3-letniego kota.
Prawie pojechali do domu 611 i 612/16. Ale jak przystało na pechowców - nie udało się i wylądowali w szpitalu z początkiem kataru.

Wczoraj został odebrany 909/16.
I zostali adoptowani:
764/16 i w dwupaku 859 i 860/16.

Wbrew wcześniejszym informacjom nie zostali odebrani (nadal są w schronisku) - 875/16 oraz 869/16.

A poza tym nadal nie działa baza i trudno dojść do ładu ze wszystkim

/

Koty w A1:

Pokój 3:

461/16 - Mansur - dziś po otwarciu drzwi natychmiast się zerwał i przybiegł witać się. To pierwszorzędny pieszczoch mruczący i ocierający się.