Cz. VI Kocia Przystań Sosnowiec.

A i rodzicom zależy, żeby pies był jak najmłodszy- nie chcą za szybko przeżywać jego śmierci.

Dingo odpada- ma 7 lat aż a poza tym jest napisane, że nie toleruje innych psów i kotów, a mamy już i psa i kota.

Ilka wieść cudowna i przefantastyczna że chcecie adoptować psiaka.

Może Piorun :mrgreen:

(zostałby wtedy w "rodzinie")
Albo Azura - oaza spokoju, bardzo bezpieczna sunia

A tak serio to myślę też że powinnaś wziąć pod uwagę stosunek do kotów, bo zdaje się że macie też w domu kociaki? Tak?

Dokładnie, zapomniałam o Tygrysku

Oby się znalazł jakiś fajny pies.

MIKUŚ pisze:DYŻURY
18.06 /pon/ Herzpl MARTYSS
19.06 /wt/ Herzpl .......
20.06 /śr/ Ilka SYLWIA
21.06 /czw/ wiiwii HIDI
22.06 /pt/ kingusiak MIKUŚ
23.06 /sb/ Mikuś ..........
24.06/ndz/ EVIK75 VANDERHERRING

Poszukiwane zastępstwo na czas dłuższy we wtorki popołudnie i soboty popołudnie!!

Kolega Victor przygotowywuje się do nowej roli życiowej, co za tym idzie musi skupić się teraz na rodzinie. Ktoś chętny? A może stały dyżur?

We wtorek Pimpuś jedzie na kontrolne badania. Ewa przyjedzie po niego do południa i tak też musi go odwieźć z powrotem. Jak się możemy umówić?

Iwo, masz pw

Czy Mini pojechała do nowego domu?

dzisiaj klara byla na gigancie jakies 15 minut :roll:

normalnie nie wiem kiedy ta cholera wymskla mi sie z woliery jak ja chcialam chycic to mnie ofuczala i ugryzla a potem wdrapala sie po szybie nie pytajcie jak

i wypelzla ale tak darla morde na wolnosci ze wiedzialam gdzie sie udac i chyba ze strachu sama do mnie podleciala.

mar_tika pisze:Czy Mini pojechała do nowego domu?

Marta niestety nie ma powodów do radości ;/
Pozwolę sobie określić eks dom jako nieodpowiedzialny. Umówiliśmy się w piątek na adopcje, a tu ani widu ani słychu. Wczoraj sobie o Niej dopiero przypomnieli więc odmówiłam adopcji. Może jestem wredna. Ale co będzie jak zapomną że mają kota, może zapomną że trzeba iść do weta lub nakarmić kota.

MIKUŚ pisze:
mar_tika pisze:Czy Mini pojechała do nowego domu?

Marta niestety nie ma powodów do radości ;/
Pozwolę sobie określić eks dom jako nieodpowiedzialny. Umówiliśmy się w piątek na adopcje, a tu ani widu ani słychu. Wczoraj sobie o Niej dopiero przypomnieli więc odmówiłam adopcji. Może jestem wredna. Ale co będzie jak zapomną że mają kota, może zapomną że trzeba iść do weta lub nakarmić kota.

no to troche dziwne ja meczylam marte prawie codziennie pytaniem kiedy rudy przyjedzie

MIKUŚ pisze:
mar_tika pisze:Czy Mini pojechała do nowego domu?

Marta niestety nie ma powodów do radości ;/
Pozwolę sobie określić eks dom jako nieodpowiedzialny. Umówiliśmy się w piątek na adopcje, a tu ani widu ani słychu. Wczoraj sobie o Niej dopiero przypomnieli więc odmówiłam adopcji. Może jestem wredna. Ale co będzie jak zapomną że mają kota, może zapomną że trzeba iść do weta lub nakarmić kota.

Oj, zdecydowanie bym nie dała kota, pewnie nie mieli czasu przez weekend, nie będą też mieli czasu dla kota... Wystarczyło się skontaktować i powiedzieć, że coś wypadło, ale widocznie uważają, że kot nie zając, nie ucieknie...