Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

jesteśmy Asiu i Grosiu...

My też jesteśmy, trzymajcie się, jeszcze będzie dobrze :ok:

nie jadę dziś do wet i nie planuję transfuzji dziś

Groszek lekkkkko się zaróżowił albo mi w oczach :?:

. W każdym razie temp dobra 38, st, myje się Grochu, je, gada. Slaby jest ale nie będe go dzis męczyła jazdą i stresem w lecznicy. mam nadzieję że się tak utrzyma.

Serce mi się ścisnęło jak pojawił się post o Grosiu, a tu takie dobre nowiny z rana

Groszysławie, proszę pielęgnować krwineczki, niech długo i dostatnio żyją. I oczywiście nieustanne :ok:

tylko wybrzydza strasznie. Juz nie wiem co mu kupować do jedzenia . Royal Canin Instinctive 12 w galaretce je i tylko to mu smakuje . Nakupwałam mu lepszych karm (wg mnie) to ma w nosie. Tak zakopuje że aż kocykiem z budki w ktorej spi. A jak znajdzie nasz ciuch gdzieś w poblizu miski, nie daj boże, to i tym ciuchem zakrywa.
Znowu mu musze kupis royalka, nie mam wyboru. Chcialam ;lepszejsze kupić :roll:

a może nie droższe :idea:

. Pomysł padł.

Moha jak jesteś w eterze to zapytam. masz Fiv Maniusia. Jak wygląda sprawa zarażania się Fiv innych kotów, szczepień kota z Fiv ?

Zarazić można się przez krew (walki kocurów) oraz w czasie krycia. Nie można zarazić się przez jedzenie z jednej miski, lizanie czy spanie na jednym posłanku. Jeśli chodzi o szczepienia to zdania są podzielone. Akurat Mańka raczej nie szczepię (rok temu był szczepiony interwencyjnie bo przyniosłam kociaki z pp

)

Grosiu, Asiu
:ok:

Oooo,co ja paczę,Groś to wyższa pierdKOTencja :mrgreen:

tego nie,tamtego nie,fiu fiu :mrgreen:

nieustanne :ok:

Grosiu bez zmian

temp w normie i apetyt też. Zaraz kroplóweczka będzie

asia2 pisze:Zaraz kroplóweczka będzie

na zdrowie!

Groszku, Asiu nieustająca i bardzo, bardzo mocno :ok:

dzięki dziewczyny za kciukasy
przydaly się najbardziej przy tej kroplóweczce . grochu chory i Grochu grymasi i wymaga i narzeka. No.. ma prawo.

Tak się ustawiam , tak, inaczej, jakoś muszę tę iglę wbić w cialko i podać płyny i leki. A Grochu do mnie dwie sekundy pupą, potem 1 sekunda od przodu go widzę, znowu ogon, pupa, buzia, i ... poszedł sobie jak ja juz prawie

wiedzialam ,że juz mogę zapodac.
Wreszcie go utrzymalam ale bez kciukasow byłoby to niemożliwe

**Adopcje: 12 >>**

są i od nas :ok:

Re: Groszek FeLV+ przegrywa z chorobą:(((

Kto przegląda forum