[Białystok9]'Mruczek-twój sąsiad"-zbieramy podpisy s.52

dorotak97 pisze:Myślisz że mój DT będą sprawdzać jakieś organizacje?

Oczywiście, bo to baaardzo podejrzana sprawa :mrgreen:

Takie ilości odchodów, to się nadaje do prasy!!!

Przedstawiam mojego piwniczniak od niki_01. Na pierwszy rzut oka myślałam, że to dziewczynka jednak jak zaczął barankować okazał się 100% chłopcem

Jego białe skarpetki narazie są szare a zapaszek odstrasza, ale jest przesympatyczny. Podcięłam mu pazurki i podałam antyrobak, bo duży brzuszek wskazuje na bogate życie wewnętrzne :wink:

Naszczęście zewnętrznego narazie nie widać i uszka też czyste.
Kotek zjadł ze smakiem porcję suchego, wykąpał się w miseczce z wodą i ułożył do snu w kuwecie słodko mrucząc :ryk:

alutek87 pisze:Przedstawiam mojego piwniczniak od niki_01. Na pierwszy rzut oka myślałam, że to dziewczynka jednak jak zaczął barankować okazał się 100% chłopcem Jego białe skarpetki narazie są szare a zapaszek odstrasza, ale jest przesympatyczny. Podcięłam mu pazurki i podałam antyrobak, bo duży brzuszek wskazuje na bogate życie wewnętrzne Naszczęście zewnętrznego narazie nie widać i uszka też czyste.
Kotek zjadł ze smakiem porcję suchego, wykąpał się w miseczce z wodą i ułożył do snu w kuwecie słodko mrucząc

No sielanka
Czy wyczuwam tu ton tęsknoty za charakterkiem Wiedźminy i Zołzy (usposobienie adekwatne do imion)?

Nic tak nie rozbudza jak bycie zdzielonym łapą lub osyczanym na dzień dobry przez koteczka :twisted:

ale mruczenie i mizianki to jednak miła odmiana i oszczędność na plastrach do ran. :wink:

Wow alutek87 jaki on ładniutki

a rano się zupełnie tak nie zapowiadał

Dostałam dziś smsa, że malutka świetnie sobie radzi i państwo są nią zachwyceni :ok:

Na działkach w Księżynie są bezdomniaczki.Jedna z karmicielek -p.Halina tel.856612213-zabrała do domu 2 kociaki - zostały jeszcze 2 i ponad 6 dorosłych.Dorosłe koty istne dzikotki.
Co robimy???

Ewa Speichler pisze:Na działkach w Księżynie są bezdomniaczki.Jedna z karmicielek -p.Halina tel.856612213-zabrała do domu 2 kociaki - zostały jeszcze 2 i ponad 6 dorosłych.Dorosłe koty istne dzikotki.
Co robimy???

Stawiamy na samodzielność :!:

A więc: należy pożyczyć klatkę-łapkę połapać maluchy i zacząć oswajanie ich.Codziennie bierzemy na ręce-oczywiście w rękawicach bo takie maluchy chcą zabić wszystko co się rusza

Natomiast z dorosłymi będzie problem bo nie ma kasy na sterylki.O oswajaniu ich trzeba zapomnieć

dorotak97 pisze:
Ewa Speichler pisze:Na działkach w Księżynie są bezdomniaczki.Jedna z karmicielek -p.Halina tel.856612213-zabrała do domu 2 kociaki - zostały jeszcze 2 i ponad 6 dorosłych.Dorosłe koty istne dzikotki.
Co robimy???

Stawiamy na samodzielność
A więc: należy pożyczyć klatkę-łapkę połapać maluchy i zacząć oswajanie ich.Codziennie bierzemy na ręce-oczywiście w rękawicach bo takie maluchy chcą zabić wszystko co się rusza Natomiast z dorosłymi będzie problem bo nie ma kasy na sterylki.O oswajaniu ich trzeba zapomnieć

Jedna klatka łapka jest u mnie :idea:

"człowiek który przestaje być człowiekiem w stosunku do zwierząt, przestaje być człowiekiem w ogóle, bo nie można być trochę "ludzkim", nieprawdaż, człowiekiem dla babci i dziadka, a sadystą dla sąsiadki czy kotka" - Szymon Hołownia Newsweek

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/S ... pnicy.html

Wiecie co, odzwyczaiłam się od tego, że ludzie czasem są fajni...
Dziś zadzwoniła p.Halina z Nowego Miasta, że w związku z brakiem funduszy na sterylizację może zasponsorować kilka kotek

I co ciekawsze- naprawdę POJECHAŁA do Medvetu i zostawiła pieniążki na 6 kotek :1luvu:

Piękna postawa

Anioły są z nami :aniolek:

Czy ma ktos może podbierak? Kiedyś były ale zakończyły juz swój żywot

Tak, bardzo ładny gest - p. Haliny :1luvu:

Mój tymczaskowy Mruczek gorączkuje

. Dostaje ciągle antybiotyki, oskrzela mniej 'słychać', ale jednak dalej coś jest nie tak... Wczoraj, w lecznicy miał temperaturę 40.1, a dzisiaj prawie 41. Taki kochany, grzeczny kiciuś, coś go boli, gdzieś na coś cierpi, i ciągle nie można znaleźć ani przyczyny gorączki, ani antidotum...

Niki, Melba chyba miała taką 'siatkę na motyle'?

Mój jeden tymczas też jest chory.10 dni podawania antybiotyku niestety nic nie dało.W sobotę jadę do weta.
Oswajanie też idzie kiepściutko.Ręce i nogi podrapane a koty dalej nienawidzą mnie :evil:

[Białystok9]'Mruczek-twój sąsiad"-zbieramy podpisy s.52

Kto przegląda forum