
Tycjanek zachwycony, bo braciszek jest lepszym kompanem do zabaw niż Uszek czy Nulka. Już się kłębią pod tapczanem. Uszek też w miarę zadowolony, choć patrzy spod byka na intruza, to mały rudy dzik w końcu przestał go gryźć i przerzucił się na drugiego kotecka.
Nula zabija nas wszystkich wzrokiem
