Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 08, 2010 21:34 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

A ja pozostaję fanką Szelmy.Uwielbiam jej zdjęcia :1luvu:,co oczywiście nie zmienia faktu,że wszystkie są śliczne i wcale nie piszę tego ot tak sobie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 08, 2010 21:43 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Szelme pamietam z czasow, kiedy byla jeszcze Kotą... :lol: :lol: :lol:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 08, 2010 21:49 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Osobiście znam tylko Tacię, kot urody nieziemskiej.Od czasu Fibi stałam się wielbicielką czarnych kotów i lubię Delę.Szelmę znam od niedawna,tylko z forum,ale bardzo czekam na jej zdjęcia.Jej miny są rewelacyjne.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56141
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 08, 2010 21:58 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Nooo, Szelmiasta jest niezla aktorka. :wink:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 09, 2010 7:06 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Hej OKI i kotusie, zwłaszcza Taciuniu! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 09, 2010 10:19 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Kociara82 pisze:buziaki dla czarnej slodkosci miauczacej :1luvu:

Przekazałam, ale ciężko ją ostatnio dorwać, bo już opanowała do perfekcji najwyższe rejony garderoby i najwyraźniej bardzo jej się tam podoba - przesiaduje godzinami :lol:


kocurzyca41 pisze:
OKI pisze:Heh :D
Pasjami czytuję horoskopy w różnych gazetach. Dziś ktoś przyniósł Fakt do roboty, a tam w moim horoskopie, pod hasłem miłość: "Nie oglądaj się za innymi. Masz przecież w domu prawdziwy skarb" :ryk:
To prawda, nawet kilka skarbów :lol:

I obiecuję solennie nie rozglądać się za innymi :mrgreen:

Pech tylko,że wszystkie twoje skarby to one.Ja proponuje zignorować ten horoskop i jednak się rozglądać.A domowych skarbów pilnować jak oka w głowie :ryk:

Mowy nie ma - wystarczy mi :twisted: Klapki na oczy, głowa w chmury i nic nie widzę :roll:


margaretka2002 pisze:Ty poligamistko. ;)

Lubię różnorodność :lol:


ewar pisze:A ja pozostaję fanką Szelmy.Uwielbiam jej zdjęcia :1luvu:,co oczywiście nie zmienia faktu,że wszystkie są śliczne i wcale nie piszę tego ot tak sobie.

Muszę w takim razie porobić jej jakieś fotki, tylko ostatnio jakoś z czasem krucho :wink:


margaretka2002 pisze:Szelme pamietam z czasow, kiedy byla jeszcze Kotą... :lol: :lol: :lol:

W zasadzie to Szelma od początku była Szelma, a Kotę zawdzięcza mojej mamie :lol: Już nie pamiętam, czemu, ale jak ją przytargałam do domu, to nie mogłam jej zabrać do weta na przegląd sama, więc poszła mama. Stwierdziła, że "co to za imię dla kota?!" i w lecznicy podała imię wielce oryginalne - Kicia :mrgreen: No cóż, to i tak lepiej niż przy pierwszej kocicy, którą rejestrowałam sama i w książeczce stało "Imię: Kot, płeć: kotka" :roll:
Ale ponieważ zaczęły się samej mamie plątać Koty i Kicie, to sama dla ułatwienia napisała na książeczce Szelma :wink: Ale dopóki Szelma była jedynym kotem w domu, to i tak była Kota, bo Kicia zupełnie do niej nie pasuje :mrgreen: Wróciłam do imienia Szelma z przyjemnością, jak się zaczęła zwiększać ilość Kot w chałupie :lol: Ot i cała historia Szelmiastego imienia :lol:


ewar pisze:Osobiście znam tylko Tacię, kot urody nieziemskiej.Od czasu Fibi stałam się wielbicielką czarnych kotów i lubię Delę.Szelmę znam od niedawna,tylko z forum,ale bardzo czekam na jej zdjęcia.Jej miny są rewelacyjne.

Będą foty, będą, tylko się trochę ogarnę :lol: Na razie, jak mam wolną chwilę, to muszę je podopieszczać, a nie łapać za aparat :wink:
Miny Szelmy są faktycznie jedyne w swoim rodzaju. Tacia też jest miniasta, ale niestety nie do aparatu i nie da się tego tak przekazać :wink:
Najmniej miniasta jest Delka - może dlatego, że widać tylko oczy i czasami różowiutki ozorek, reszta się jakoś rozmywa :lol: Zawsze mi się marzył czarny kot :wink:


margaretka2002 pisze:Nooo, Szelmiasta jest niezla aktorka. :wink:

I niezła z niej szelma przy okazji :wink:


kalair pisze:Hej OKI i kotusie, zwłaszcza Taciuniu! :1luvu:

Hej Krecie :lol:
Przez Taciunię się dziś do pracy spóźniłam - już miałam wychodzić, jak przyleciała z oczami Kota w Butach i powiedziała "głaszcz mnie teraz!". I 15 minutek zleciało, ale jak tu się oprzeć? :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 10:33 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Ojejku! :1luvu: :1luvu:
Moja kochana, mądra niunia! A od Ciotki wygłaskałaś? :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 09, 2010 10:38 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

kalair pisze:Ojejku! :1luvu: :1luvu:
Moja kochana, mądra niunia! A od Ciotki wygłaskałaś? :twisted:

Pewnie, że tak :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 10:51 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

No! :mrgreen:
Po co zwierzątko ma źle o mnie myśleć. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt lip 09, 2010 11:00 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Dobrze myśli, nie martw się :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 17:36 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 09, 2010 19:05 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Cześć słodkiej gromadce.Jak to głaskanie Taciuni trwało całe piętnaście minut to za dwa głaski od Taciofanki też chyba były? :1luvu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 19:16 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

OKI pisze::strach: :strach: :strach: Obcy w kartonie z chrupkami... co robić?! :strach: :strach: :strach:
Obrazek


proszę mi ją oddać :twisted: :wink:

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pt lip 09, 2010 20:25 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

annette88 pisze:
OKI pisze: :strach: :strach: :strach: Obcy w kartonie z chrupkami... co robić?! :strach: :strach: :strach:
Obrazek


proszę mi ją oddać :twisted: :wink:

Jesteś pewna, że wiesz, co robisz? :mrgreen:


kocurzyca41 pisze:Cześć słodkiej gromadce.Jak to głaskanie Taciuni trwało całe piętnaście minut to za dwa głaski od Taciofanki też chyba były? :1luvu:

Od wszystkich Taciofanek było :lol:


kociczka39 pisze:Obrazek

Cześć Sylwia :1luvu:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 09, 2010 22:03 Re: Wariatkowo 4. Leczenie zachowawcze ;-) Koty zaczipowane

Obrazek

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 83 gości