1. Ktoś pisał o wilgotnych lub moktych kocich posłankach - jeśli są mokre to po prostu trzeba je zmienić

2. W przedsionku jest cały worek rzeczy do prania może mógłby ktoś zabrać choć kilka sztuk do wyprania w domu i przynieść na kociarnię, do tej pory prała Marta i ja, MARTA nie może z wiadomych względów ja niestety przed urlopem też już nie dam rady, w środę przywiozę to co mam wyprane w domu i wrzucę do szafy.
3. trzeba by koniecznie zorganizować kastrację Kostka, czy byłby ktoś chętny na transport do Katowic jeszcze w tym tygodniu

4. skończyły nam się ciuchy na posąłnka, może ktoś ma jakieś niepotrzebne kołdry - można pociąć i przynieśc na kociarnię,
5. kończą się worki na śmieci takie do wiadra i DOMESTOS, nie wiem jak z ręcznikami papierowymi nie zaglądałam dziś do szafy
6. przyadłoby się jakieś jedzonko puszki na zmianę bo pasztety chyba się już kociastym przejadły - szukajcie jakichś promocji po sklepach wiskasa albo kitiketa, jeśli ktoś da radę niech kupi z kilknaście puszek będzie na zmianę z innym mokrym jedzeniem.
Dziewczyny proszę wspomóżcie jakoś Baśkę przez najbliższe dwa tygodnie


Następna sprawa proszę podrzucajcie wątek Tani ona musi znaleźć DT, myślę też o założeniu wątku dla Mokkuni, tej biedzie z tymi oczętami też by się domek przydał, Basiu czy masz z nią jechać do jakiejś kontroli bo nie widzę poprawy stanu jej oczów dalej ma tak zaciągnięte
