^JoKot^ cz. 2

viewtopic.php?f=1&t=116977

W tej chwili WSTĘPNIE rozdysponowane są:

2 rude
2 lub 4 pozostałe rudo-czarne
Ulewka
Wichurka

Czyli najpilniej DT szukają:
Pogoda - uwaga, nie lubi dorosłych kotów i ma plamkę doleczanego grzyba, 1 rok, sterylizowana, szczepiona, PRZEMIŁA do ludzi
Ukropka - nadżerki w pysku, do doleczenia, szczepiona, z końca maja
Upałka - mała plamka doleczanego grzyba na głowie, szczepiona, z końca maja

no i być może 1 rudy i jego czarna siostra, w ich sprawie czekam na odpowiedź.

Jopop, odsyłam do Ciebie ludzi dzwoniących z ogłoszeń, może coś wyjedzie z adopcji - mam wrażenie, że przy maluszkach "ruch w interesie" się zrobił we wrześniu.
Dzisiaj zadzwoniła pani, która pierwsze wrażenie zrobiła takie-sobie (komunikacja nie jest jej najmocniejszą stroną :wink:

), potem się okazało, że ma już jednego kota i okna zabezpieczone siatką. Trzymam kciuki, żeby dalej też się sprawdziła. :ok:

jopop pisze:W tej chwili WSTĘPNIE rozdysponowane są:

2 rude
2 lub 4 pozostałe rudo-czarne
Ulewka
Wichurka

no i być może 1 rudy i jego czarna siostra, w ich sprawie czekam na odpowiedź.

odpisałam. Biorę czwórkę rodzeństwa. Proszę odhaczyc.

Robię update:

W tej chwili WSTĘPNIE rozdysponowane są:

2 rude
4 pozostałe rudo-czarne
Ulewka
Wichurka

Czyli DT szukają:
Pogoda - uwaga, nie lubi dorosłych kotów i ma plamkę doleczanego grzyba, 1 rok, sterylizowana, szczepiona, PRZEMIŁA do ludzi
Ukropka - nadżerki w pysku, do doleczenia, szczepiona, z końca maja
Upałka - mała plamka doleczanego grzyba na głowie, szczepiona, z końca maja

Oczywiście wszystkie 3 mogą iść razem, a nawet chętnie pójdą razem, bo Pogoda się tymi małymi ślicznie opiekuje!

DZIĘKUJĘ TYM, KTÓRZY JUŻ SIĘ ZGŁOSILI I BARDZO ZACHĘCAM DO ZGŁOSZEŃ NASTĘPNYCH!

DZIĘKI WAM PRZEMIŁE KOCIĘTA NIE BĘDĄ PŁAKAĆ W KLATCE W LECZNICY!!!

delfinka pisze:
jopop pisze:W tej chwili WSTĘPNIE rozdysponowane są:

2 rude
2 lub 4 pozostałe rudo-czarne
Ulewka
Wichurka

no i być może 1 rudy i jego czarna siostra, w ich sprawie czekam na odpowiedź.

odpisałam. Biorę czwórkę rodzeństwa. Proszę odhaczyc.

Jasne, delfinka się nie rozdrabnia.

(to za całą czwórkę)

I ode mnie!

KTO SIĘ ZLITUJE NAD POGODĄ I JEJ DWIEMA PRZYBRANYMI CÓRECZKAMI?

jopop pisze:KTO SIĘ ZLITUJE NAD POGODĄ I JEJ DWIEMA PRZYBRANYMI CÓRECZKAMI?

No kto???

Dzisiaj rano łapałyśmy z alix76 na Cytadeli.
Mała czarna zołza podobno znowu kręci się koło swojej piwnicy, ale jej nie widziałyśmy. Klatka stojąca od wczoraj nie ruszona

Widziałyśmy tam tylko jej matkę, ale ta już ciachnięta.
Koło magazynów widziałyśmy i małe pingwiniątko i jego mamusię i dorosłego rudasa. Łaziły koło klatek, niuchały i kombinowały. Po czym sobie poszły

Matka nas nie interesuje, ciachnięta. Ale ta reszta doprawdy mogłaby się złapać :twisted:

Złowiłyśmy za to jakąś nówkę, tego kota tam wcześniej nie było. Wielki, bury, napakowany kocur. Pojechał do lecznicy, już pewnie został odjajczony.
No i kogoś jeszcze zabrałyśmy, ale to już może alix76 napisze...

Aleba pisze:No i kogoś jeszcze zabrałyśmy, ale to już może alix76 napisze...

To napiszę ... ale najpierw podziękuję Ci, Alebko, za łapankę. Mała czarna pingwinka robi postępy - dziś podeszła do klatki :twisted:

. Nasz dzisiejszy łup to rzeczywiście nowa twarz w mieście - zawsze coś.
No i zapakowałyśmy, nie bez trudności, Felka. Wspaniała Agneska :1luvu:

zgodziła się dać mu TDT - kiedy u mnie się rozluźni, oczywiście biorę go do siebie, o ile nie znajdzie DS w tym czasie.
Feluś, skłonny do zabawy i pieszczot bardzo nie chciał wejść do transporterka :twisted:

. Wpakowany tam na siłę skarżył się całą drogę i potem w gabinecie, wywołując rozliczne komentarze. Ogólnie jednak badanie i zastrzyki zniósł dość dzielnie.
Felek testy ma ujemne :dance:

, ogólnie jest w niezłej formie, uszy czyste, życie wewnętrzne tępimy. W klatce wzorowo skorzystał z kuwety, więc kot jest full option - brać i kochać :mrgreen:

Być może, znajdzie się od razu u mnie ... moi Rodzice postanowili wziąć na próbę, na DT oczywiście, Trawisa - od wczoraj mamy okres próbny. Jeżeli Ich rezydentka, niezbyt towarzyska kotka, go zaakceptuje, to może tam zostać. Wtedy ja zabiorę Felka, żeby nie przeciążać Agneski :1luvu:

ponad miarę

Dzisiaj okazało się także, że Felek ma delikatne podniebienie i byle czego nie jada

Whiskasa, który nam został z łapanki, spożył kątem pyska, z pewną taką niechęcią

Tuńczyka w oleju mlasnął dwa razy jęzorem i odszedł.
Zaniepokoiłyśmu się z alix, Felek zawsze pędzlował puszkę tuńczyka na czysto. A tu nic, tylko łazi koło nas i się drze.
Próbowałyśmy go tym tuńczykiem skarmić jeszcze kilka razy, ale ostentacyjnie zakopywał go i przykrywał liśćmi :twisted:

W końcu coś nas tknęło - wyciągnęłam z plecaka puszkę tuńczyka w sosie własnym. Felek czynnie przeszkadzał mi w otworzeniu jej do końca, a potem pożarł całą zawartość :twisted:

I tak oto przekonałyśmy się o wyższości tuńczyka z Carrefoura nad tuńczykiem z Selgrosa

A widok bezdomnego kota zasypującego puszkę liśćmi - bezcenny :twisted:

^JoKot^ cz. 2

Kto przegląda forum