Bruno powoli dochodzi do zdrowia. Już zapomniał ,że miał wyrywane ząbki.
Bruno załapał grzyba i to mega. Jedziemy na szczepienie , w takm stanie to nie ma szansy na domek.
Jedyne co mu idzie dobrze to pałaszowanie i to wręcz wielkich ilości jedzenia. Oj je, je , je i je.
Postaram się fotkę pstryknąć
_________________