Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2010 13:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Do bardzo fajnej pani pojechały Laleczka i Irinka :1luvu: Wszystko uzgodnione, pani świadoma, poradziłyśmy by pojechała do Seidla z kotkami, bo Laleczka trochę kicha.
Lalka bez problemów weszła do transporterka. Irinka za to nie lubi zamkniecia i przenosin i była dzis wybitnie nie w sosie.
Powodzenia, dziewczyny :ok:

Do fajnego domu poszła maleńka szylkretka. Do innego, co do któego mam obiekcje - czarnuszek po dzikiej kotce. Podobno obojnak :roll: nie wiem, raz wydawał mi się kotką, raz kocurkiem. I jeszcze jedna adopcja - czarnulka Kinia - tutaj mam spore wątpliwości, bo pani strasznie wybrzydzała.
Wyszłam o 13, była pani Mariolka, a ona surowiej od nas traktuje ew. domki, więc jestem spokojna ;)

Bobiczka pojedzie w czerwcu do Niemiec. Pewnie ze swoja ukochaną zieloną kością :twisted:

maluszek ze złamaną łapką - najgorzej to nie wyglada. Patrząc po doświadczeniach z Jancikiem, sprawa wyglada podobnie ale dużo duzo lepiej. Maluch jest zdrowy, zaszczepiony, ruchliwy, skacze z siostrzyczką po klatce, łapka ruchoma, staje na niej, opiera sie na kratach, nie widzę, by go bolała. Pamiętając co mówił dr Witczak, najlepij chyba byłoby mu zostawić tę łapinkę jak jest, nie unieruchamiać, bo porobią się zrosty i ograniczy ruchomość stawów. Na teraz bawiac się, ćwiczy łapkę, i naprawdę wydaje mi się całkiem sprawny.
Jedyne na co zwróciłabym uwagę, to na staw nadgarstkowy, by go ćwiczyć, prostować, zginać, u Antka niestety jet w tym miejscu przykurcz.
No i super, gdyby ta dwójka poszła do jednego domu - są bardzo zżyte, wylizują się, śpią wtulone, szaleją razem.

Przydałaby się mokra karma dla maluszków i karmiącej mamy ze szpitalika (mama plus kociaki, w tym kilka rudych). Miałam tylko 2 animondki kociakowe, na raz im starczyło.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob maja 22, 2010 13:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Lalka, Irinka :1luvu: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 22, 2010 14:33 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

bardzo sie ciesze ze Laleczce trafil sie dobry domek :)
i ze trafil sie ten domek!
Normalnie jakis cud :)

to teraz trzymam kciuki za kolejna moja podopieczna Ardenke :)
i tej małpeczce musi sie domeczek trafic :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 22, 2010 14:51 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Etka skoro Bohun doczekał się domu, to może Ardence też się trafi :mrgreen:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 22, 2010 16:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

A ja tak marzę o jakimś domku dla Edgarka.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Sob maja 22, 2010 16:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

przywiozę jutro puszki i suche, puszki są dla dorosłych ale pasztety więc rozdam kociakom
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 22, 2010 17:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

no za Edgarka tez sie czuje po malej czesci odpowiedzialna, ale to taki troche dzikun.
Nikt nigdy z ogloszen po niego sie do mnie nie odezwal, ani pol zapytania.

Dziewczyny, wiem ze sie nie udzielam ostatnio ale czy moglabym zrobic ogloszenia Ardenie?
Zdjec mam jej mnostwo, chcialabym jej dac szanse skoro i Laleczce sie udalo.
No.. ale cuda przeciez sie zdarzaja :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 22, 2010 17:34 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

ja będę w schr wtorek albo w środę
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 23, 2010 14:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Etka pisze:no za Edgarka tez sie czuje po malej czesci odpowiedzialna, ale to taki troche dzikun.
Nikt nigdy z ogloszen po niego sie do mnie nie odezwal, ani pol zapytania.

Dziewczyny, wiem ze sie nie udzielam ostatnio ale czy moglabym zrobic ogloszenia Ardenie?
Zdjec mam jej mnostwo, chcialabym jej dac szanse skoro i Laleczce sie udalo.
No.. ale cuda przeciez sie zdarzaja :)


Etko, pewnie że tak. Ardenkę udało mi się kilka razy pogłaskać. Nasyczała i zwiała ale nie była agresywna. Dość podobna jest z zachowania do Laleczki.

Myślę też nad Małym Bohunem. Trafił z powrotem do klatki, bo źle znosił pobyt na boksie, nie jadł, był wystraszony. Ma wiecznie rozszerzone źrenice, i jest zjawiskowo piękny. Może i jemu dać szansę i spróbować znaleźć dom? taki, w którym żyłby obok człowieka, ale w cieple i z zapewnioną pełną miską. Szkoda go, tak w tych klatkach wiecznie siedzi.

Na stronę schroniska wrzuciłam lepsze zdjęcia Bulinki, zajawkowo Jasia i Małgosię.
Nie mam numerku zlotawej burasi z szafy, chyba ona? wielki piękny kot.
o ta:

Obrazek

Dymny, zielonooki przerażony i zaniedbany, ale domowy kocurek. Młody, 2-3 lata. Gdy odchucha się, będzie dorodnym kotem z grubym ogonem. Nr 204. Pedro:

Obrazek

Obrazek


Kocurek po wypadku, ze złamaną żuchwą:

Obrazek

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie maja 23, 2010 20:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Sis pisze:Myślę też nad Małym Bohunem. Trafił z powrotem do klatki, bo źle znosił pobyt na boksie, nie jadł, był wystraszony. Ma wiecznie rozszerzone źrenice, i jest zjawiskowo piękny. Może i jemu dać szansę i spróbować znaleźć dom? taki, w którym żyłby obok człowieka, ale w cieple i z zapewnioną pełną miską. Szkoda go, tak w tych klatkach wiecznie siedzi.


Jak najbardziej, ten kot za chwilę się tam wykończy, zginie. Szkoda go, za dużo już w schronie przeszedł....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 23, 2010 22:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Wciąż nie mogę uwierzyć...

Liczę na wieści z domku panienek :ok: oby szybciutko się oswoiły i nie sprawiały problemów :ok:

Etka pisze:Nikt nigdy z ogloszen po niego sie do mnie nie odezwal, ani pol zapytania.


Etka, a kto wie? :mrgreen: przecież to było chyba pierwsze zapytanie o Lalę :mrgreen: i to JAKIE zapytanie :mrgreen: Edgar też się doczeka :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon maja 24, 2010 10:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Dymniaczka porwała Anetka, rozłożyła na męskiej koszuli w transporterku i już nie mogła zostawić
Mała trikoloreczka pojechała zapełniać pustkę po stracie 12 letniej trikolorki.
Biało-bury bracziszek został sam, aż do momentu gdy w drzwiach kociarni pojawili się ludzie wyglądający na super fajnych. Wygląd okazał się w 100% odzwierciedlać rzeczywistość i mały choronóżek pojechał do domu, w którym królował już 1,5 roczny ślepaczek, będą dwa niepełnosprawki rozrabiać do bólu.
Są dwa malce, czarny i buro-biały, ale chłopcy, wszyscy natomiast pytają o dziewczyny.
Przybył niezwykły wielki kot, srebrno-bury, prawie niebieski. Ogromny i bardzo mocno zdezorientowany.
W szpitalu jest mama z dwójką kociątek, przy cycu.

Zawiozłam żarcie suche i mokre, zamówiłam też suche bo już nie ma, zawiozę w przyszłym tygodniu.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 10:37 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Magija pisze:Dymniaczka porwała Anetka, rozłożyła na męskiej koszuli w transporterku i już nie mogła zostawić
Mała trikoloreczka pojechała zapełniać pustkę po stracie 12 letniej trikolorki.
Biało-bury bracziszek został sam, aż do momentu gdy w drzwiach kociarni pojawili się ludzie wyglądający na super fajnych. Wygląd okazał się w 100% odzwierciedlać rzeczywistość i mały choronóżek pojechał do domu, w którym królował już 1,5 roczny ślepaczek, będą dwa niepełnosprawki rozrabiać do bólu.

Prawie się popłakałam, z radości, szczególnie na wieści o tym z chorą łapką Cuda jednak się zdarzają :)
Anetko :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 10:38 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

Magda, ale dobre wieści.
Dymniaczek u Anetki :1luvu: , tricolorka, a najbardziej to się cieszę z tego Malucha z chorą łapką, super że znalazł fajny domek.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 24, 2010 11:09 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź X- Apel

gosiaa pisze: a najbardziej to się cieszę z tego Malucha z chorą łapką, super że znalazł fajny domek.


:ok: :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 102 gości