Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

hej , hej

dzień dobry
no nijak sie czegos dowiedziec o sarence

Witam Was Kochani :1luvu:

Wczoraj miałam wisielczy nastrój więc właziłam do wątków gdzie było wesoło
pomogło mi to się uśmiechnąć

Sarenka silna bardzo
Do karmy dosypuję witaminy bo Dziewuszka w ciąży przecież no i sporo krwi straciła
Ale trzyma sie dzielnie
tylko ten nieszczęsny kikutek jej zawadza
gdyby to odpadło ale jakoś narazie nie chce

Teraz wygrzewa się w promykach słońca
w bezpiecznym kąciku ogrodu
leży sobie na zamarzniętym i zaśniezonym potoczku więc jest tam niewidoczna

Nie wiem czy będziecie mogli patrzeć
wstawie jak zwykle miniaturki fotek

tutaj 3 sarenki
2 Dziewuszki i młodzian Chłopaczek śliczny
jedzą sobie spokojnie

Tu moje Kochane ranne Biedactwo

To córeczka rannej Sarenki
Ona z kolei jest bardzo ufna dlatego że od maleńkiego nas zna
Lemoniadka miała ją okazję widzieć latem

była zachwycona że tak blisko nas Sarenka chodziła

Nosek dochodzi do siebie
już łobuzuje na całego

Rudziszcze dopsko podziębiło bo zas tyłek podnosi przy siusianiu :roll:

a ja łaże od rana kaczym chodem
niestety dużury na śniegu nie zrobiły dobrze moim stawom biodrowych
czuję się jakby mi czołg w dopę wjechał :oops:

boli bardzo

Ściskam Was mocno

kociczka39 pisze:Czy ja mogę sobie przycupnąć w wąciku mojej ulubionej Gaździnki ?

Nale Kociczko nie musiś przycupywać
możesz aji zbójnickigo łodtańcować
Witej u nas Dziołcha :1luvu:

Biedne te sarenki

ale dobrze,ze maja chociaz Twoje gorące serduszko :1luvu:

Kociama fuksa miałam,że wpadłam na ten wątek i trach o sarnach jest. Pomocy z takimi potrzebuję. Na terenie firmy bytowały 3 takie kopytne stwory. Wyganianie ich nic nie dawało i tak wracały główną bramą więc daliśmy za wygraną jakoś się pomieścimy, 16hekratów nieużytków do biegania, paśnik, sianko i prezesa mieliśmy z głowy oglądał całymi dniami. W ostatnią sobotę padła matka, podeszła pod same drzwi - jeszcze nie wiemy co się stało. żadnych widocznych ran, ale strasznie chuda była. Prezio zaliczył załamkę. Tak czy owak, bardzo byłabym wdzięczna za rady czym te gady poza sianem mamy karmić, a czego absolutnie im nie dawać. Okoliczne koła łowieckie raczej nie są w tej kwestii pomocne. Zostały dwa młode chyba roczne może dwu.
Gwoli wiadomości mamy tez kunę, lisy2szt, stadko bażantów i stadko kuropatw -btw tegu też nie wiemy co dawć, o płazach i gadach widocznych latem nie wspomnę, bo chwilowo się pochowały. A i sowoniewiadomoco na mazazynie.

Dobrze, że o sarence dobre wieści są

Kochana Sarna pewnie chora była i padła skoro ran nie ma
Czy zgłosiliście jej padnięcie?
absolutnie nie wolno jeśc ani karmić Zwierząt mięsem padłej dzikiej Zwierzyny

Jeśli chodzi o karmienie Saren
najlepiej przygotować się do tego gdy jest sezon
kasztany,żołędzie,kukurydza,zboża wszelakie
Zboża i kukurydzę zawsze można nabyć u jakiegoś Gospodarza też

Sarny mogą jeść suszone kawałki bułek
ale z chlebem ostrożnie jeśli już to dobrze wysuszony i małe ilości
lubią słonecznik też,jabłka to ich przysmak zimą
może być tez marchew ale pokrojona w grube plastry
jakiś listek kapusty też skubną

Bażanty uwielbiają kukurydzę ,wszelkie zboża
słonecznik,ja osobiście karmię też kaszą pęcak,płatki owsiane,
owoce suszone ,jabłka też bardzo lubią

Kuna ta małpa to zje wszystko co mięsne
moja ogryza resztki z kości ugotowanego kurczaka np.
podkrada Kocią karmę,jajka lubi i cieszy się jak dostanie
watróbki czasem jak mi zbędzie
ale nie pogardzi też suszonymi owocami i jabłkiem

Lisów nie trzeba dokarmiać bo same zapolują
ale jesli już tak bardzo chcecie to wiadomo czym
surowym mięsiwem

płazom i gadom niczego od człowieka nie trzeba oprócz pozostawienia w spokoju
one teraz śpią sobie a wiosną będzie sporo pokarmu dla nich
pozostaje Wam podziwiac ich piekno

Sowa czy inny drapieżny ptak
u mnie to czasem zjawiaja się myszołowy,Jastrzębie
Sowy też były ale w tym roku nie widzę
Tych ptaków nie trzeba dokarmiać
same zapolują na kosy wróble gołębie i gryzonie

w wielkie mrozu wieszałam kawałki mięsa surowego ale nie cieszyły się wielkim zainteresowaniem
Kuna sobie zabrała i zjadła

Pozdrawiam

MaryLux pisze:Dobrze, że o sarence dobre wieści są

Marysiu tak prawdę mówiąc wolała bym żeby były lepsze :roll:

Kociam, mogłabyś spokojnie mieć własny program o zwierzętach w TV.
Mówię to bez żartów.
Żadnych teoretycznych ble ble
czysta praktyka, wiedza i doświadczenie.

Kociama pisze:
MaryLux pisze:Dobrze, że o sarence dobre wieści są

Marysiu tak prawdę mówiąc wolała bym żeby były lepsze

Pewnie, że ja też bym wolała, żeby się w ogóle w te sidła nie złapała... Ale ja widziałam już szeroko otwarte oczy sarny, którą ludzie ubili i położyli na drodze, a sami zajmowali się dojrzałym zbożem, jakby nic nie zaszło...

Femka pisze:Kociam, mogłabyś spokojnie mieć własny program o zwierzętach w TV.
Mówię to bez żartów.
Żadnych teoretycznych ble ble
czysta praktyka, wiedza i doświadczenie.

Że jak Femson?

nie śmiała bym o tym nawet marzyć :oops:

Kociama pisze:
Femka pisze:Kociam, mogłabyś spokojnie mieć własny program o zwierzętach w TV.
Mówię to bez żartów.
Żadnych teoretycznych ble ble
czysta praktyka, wiedza i doświadczenie.

Że jak Femson?
nie śmiała bym o tym nawet marzyć

Znacznie lepszy!

MaryLux pisze:
Kociama pisze:
MaryLux pisze:Dobrze, że o sarence dobre wieści są

Marysiu tak prawdę mówiąc wolała bym żeby były lepsze

Pewnie, że ja też bym wolała, żeby się w ogóle w te sidła nie złapała... Ale ja widziałam już szeroko otwarte oczy sarny, którą ludzie ubili i położyli na drodze, a sami zajmowali się dojrzałym zbożem, jakby nic nie zaszło...

mieli szczęscie że mnie tam nie było
jak sie wkurwicze to tez moge ubić :evil:

W niedzielę widziałam wnyki
okropne dziadostwo
Leśnicy polują na kłusowników
tez bym chciała z nimi :roll:

Kociama żyje w zgodzie z naturą - jak to miało byc

a my, ludzie.. nawet między sobą nie potrafimy

Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Kto przegląda forum