KOCIE PODZIEMIE CZYLI BEZDOMNE WROCŁAWSKIE KOTY CZĘŚĆ I

[jessi74]

Ale śliczny banerek ma Pandusia DS musi się znaleźć

a kto jeszcze pamięta, że ten wątek to i do Pandusi należy
koteńka jest u mnie w domu, doszła już w zupełności do siebie, wyniki badań dobre, kotka ładnie je i czuje się dobrze. powoli wraca do prawidłowej wagi i sierść też mniej już jej wypada:) powoli też zaczynam jej szukać domu stałego
Ciociu Natalio pewnie wspomożesz jakimiś pieknymi ogłoszeniami?

[natasza25]

Trzymam mocno kciuki za Rudzika i cieszę się że odzyskuje siły:D

Ciocia cały czas wspomaga i aktualizuje ogłoszenia.
Czekamy na odpowiedzialny i opiekuńczy domek dla Pandzi.

[jessi74]

Trzymam mocno kciuki za Rudzika i cieszę się że odzyskuje siły:D

Ciocia cały czas wspomaga i aktualizuje ogłoszenia.
Czekamy na odpowiedzialny i opiekuńczy domek dla Pandzi.

Pandzia teraz została wraz z moim Mieciem w domku, sami się rządzą dogląda ich Figaro52, cały czas myślę jak kociny sobie radzą


no i myślę też o Rudziku u rodziców Kaliny m.

[jessi74]

ehhh, marzy mi się dla Pandusi domek forumowy...... ona tyle przeszła bidulka, chciałabym ją oddać w naprawdę dobre miejsce, gdzie będzie miała zapewnione "dożywocie"

[jessi74]

zaglądajcie na bazarek i kupujcie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=99063&highlight=

[jessi74]

zaglądajcie na bazarek i kupujcie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=99063&highlight=

[Agness78]

i Hop, po domek dla Pandusi i Rudzika

[jessi74]

Taką wiadomosć dostałam od kaliny m. w sprawie Rudzika: wzmocnił się, do końca tygodnia dostaje antybiotyk w jedzeniu. Jest jednak problem - bardzo sie boi, nie mozna do niego podejść. Gdy był bardzo słaby mozna go było głaskać, nie było problemu z weterynarzem, był bardzo spolegliwy. Teraz czuje sie lepiej, cały czas syczy. Wcisął sie z w swój kącik i nie mozna w żaden sposób go złapać, a będzie musiał pójsc do weta. Tata do niego przemawia, stara się go oswoić, ale ten strach przed ludźmi jest ogromny. Mam nadzieję, że w miarę upływu czasu zmieni sie na lepsze. Więc czekamy.
Koszty weta - 80 + 90+ 20 + 30 = 220,-

dziękujemy kalina za wieści

[jessi74]

zaglądajcie na bazarek i kupujcie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=99063&highlight=

licytujcie pieniądze na leczenie i utrzymanie Rudiego pilnie potrzebne!!

[Agness78]

HOP!

[jessi74]

ciekawe co u Rudzika?

[Figaro52]

Rudzik trzmaj sie

[Selenga]

Wybaczcie cioteczki spam, ale chciałam Was zaprosić na bazarek dla MiNutki - koteczki po wypadku z wrocławskiego schroniska, która trafiła do FAN w Opolu a w końcu już na stałe do mnie - niestety, mamy klopoty
Kilka gadżetów dla facetów na leczenie MiNutki

[jessi74]

Wybaczcie cioteczki spam, ale chciałam Was zaprosić na bazarek dla MiNutki - koteczki po wypadku z wrocławskiego schroniska, która trafiła do FAN w Opolu a w końcu już na stałe do mnie - niestety, mamy klopoty
Kilka gadżetów dla facetów na leczenie MiNutki

no to zaglądniemy , a nawet będziemy podrzucać, nic kupić nie możemy, chociaż ....trunki z górnej półki

[jessi74]

hop, pieniądze dla kociaków potrzebne, tam gdzie trafił Rudzik są inne tymczasy są to chore i same trudne przypadki, nie chcemy dodatkowo obarczać finansowo wspaniałego domu tymczasowego zapraszam jeszcze raz na bazarek dla Rudiego viewtopic.php?f=20&t=99063

Pomimo że w tym sezonie udało nam się uratować sporo kociąt i kilku dorosłym znaleźć dom, to jednak Rudzik najbardziej nie dawał nam spokoju a nie było pomysłu jak mu pomóc
Aż tu któregoś dnia kalina napisała nam taką wspaniałą wiadomość
Biedny ten Rudi, do ludzi nie pasuje i się ich boi potwornie, ale i z dzikuskami też nie umiał żyć, gryzły go, odpychały od jedzenia, przeganiały z miejsca.......