To będzie bajka o białym Kayu z Milanówka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 20, 2009 13:31

Tiaaa :twisted: i potem człowiek nie może wstać do pracy :twisted:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 13:39

Znam kotke domową, kochaną przez opiekunkę, ale nie lubiącą głaskania rękami. Owszem, uwielbia czesanie szczotką, ale głaskania nie. Jak się ja cudem dotknie, to zaraz myje sobie to miejsce.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro maja 20, 2009 13:43

Kay właśnie taki jest... chociaż w budce głaskałam go ręką i nic, nawet się wyluzował :( podejrzewam że nie miał jak zwiać i dlatego pozwalał na to głaskanie...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 14:02

Cameo pisze: Babett_B, wykrakałaś. Kay wszedł wieczorem na półkę w kuchni, i wszystko z niej zrzucił :roll: :wink:


Przepraszam :oops: :oops: :wink: Ale żeby na drzwi? Akrobata :wink:
Skoro miewam taką moc to może ja teraz pokraczę o pokochaniu głasków - na pewno się przekona :D :D :D
Obrazek Obrazek

Babett_B

 
Posty: 1026
Od: Pon lut 02, 2009 19:50
Lokalizacja: Pruszków/Milanówek

Post » Śro maja 20, 2009 14:13

Cameo pisze:ruru, Wielorybek jest głuchy?

głuchy jak pień
i zupełnie nie nakolankowy
czasem przyjdzie na biurko
zrzucając wszystko łącznie z telefonem
uwali swoje białe wielorybie ciało(a coraz go więcej)
i daje się łaskawie pogliglać
i głaskać też się daje po główce
szczególnie w pobliżu miseczek
wtedy nawet mruży błogo oczka

ale przez pierwszy miesiąc
to prawie nie było kontaktu
i poszły 3 feliwaye
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 20, 2009 14:38

Witam i zaznaczam sobie , będę kibicować Kayowi na nowym wątku jak na starym :D

mięta

 
Posty: 1131
Od: Pt sty 09, 2009 23:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 20, 2009 16:07

No to trzymamy kciukole za blondasa :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro maja 20, 2009 16:22

Znalazłam dzisiaj zdjęcia brata Kaya.. miał takie same plamki na ogonie i plamkę na głowie..tylko bardziej po środku.. ponoć też zamierał ze strachu.. odszedł w grudniu 2008..
Obrazek

Obrazek

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Śro maja 20, 2009 17:14

Piękny. Żal. :cry: [*]

A wyszukałaś może coś więcej? Czy byli z sobą zżyci?
W jakim wieku byli, jakie były ich poprzednie losy?
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro maja 20, 2009 17:27

Cameo pisze:Mamy duuuuużo czasu, spoko :D :wink:

Może ten Feliway faktycznie będzie lepszy?

Qrcze... mam tylko dyfuzor, i stos wydatków (Maja musi mieć usunięty kamień) i nie dam rady w tym miesiącu, może jakaś dobra dusza będzie mogła zafundować nam ten wkład...? będę wdzięczna.


Śnieżynkowo biedne w tym miesiącu, ale 30 zet damy na feliway.
Ćioteczki sypnijcie kasą. Wystarczy nawet jak kilka pośle nawet po 5 zł.
Widziałam na animalii wkład za 70 zł.
Podziwiacie Kaya, podziwiacie Cameo. :1luvu:
Proszę zafundujmy im feliway, aby pomóc im w oswajaniu. :D
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Śro maja 20, 2009 20:33

Ale cudo, uwielbiam śnieżniaki:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro maja 20, 2009 20:40

Biedny brat Kaya... :cry: :cry: [*]

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 20, 2009 20:44

Cameo, daj konto na pW. Dużo nie mogę ale dyszkę do Felcia dorzucę :wink:
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro maja 20, 2009 20:51

Jest kolejny postęp (maluteńki) ale jednak... Kay nadstawił główkę do miziania 8) no ale... jest jedna ciekawa rzecz. Zauważyłam że mały lubi głaskanie, ale tylko po główce, kiedy głaszczę go np. po grzbiecie, to syczy. Po powrocie z pracy sprawdziłam czy wszystko jest ok, miska wylizana do czysta (!) :D suche nie ruszone, ale Kaya nigdzie nie było :( sprawdziłam każdy kąt w domu, okna były zamknięte więc nie wyszedł poza mieszkanie, odsunełam łóżko i nic, kamień w wodę. Po godzinie poszłam do kuchni zrobić kotom jakiś obiad, kiedy nakładałam do misek to usłyszałam jakiś dziwny dźwięk, nie wiedziałam skąd pochodzi ale... podeszłam do półki i zobaczyłam białasa :wink: nie podoba mi się jedna rzecz, Kay dziwnie oddycha (jak człowiek kiedy ma katar) nie wiem czy to ze stresu, czy może coś ze zdrowiem. Obstawiam to pierwsze, bo kiedy wysunełam w jego kierunku łyżkę, to zaczął charczeć :(

Najgorsze jest zbliżenie łyżki do foootra, bo biedny Kay nie wie, czy ta dziwna rzecz chce go skrzywdzić, czy może pogłaskać. Dopiero głaskany luuuzuje, zamyka oczy, a dzisiaj nawet nadstawił główkę :wink: a potem schował ją w ogon, myślałam że odsunie się w głąb półki, ale on tego nie zrobił :wink:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro maja 20, 2009 21:06

kotika, dziękuje :oops: :love: brat Kaya ['] :( jaki podobny... śliczny, puchaty :( cały Kay :(

Patrycjo, nie wiem co napisać :oops: nie wiem czy mogę... sama masz tyle własnych problemów :oops: :(

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 64 gości