DŁUGOWŁOSA KOTKA KREDKA ZA TM

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 15, 2009 6:47

Mam nadzieję,ze koteczka wyzdrowieje.Moja Lula była sterylizowana na drugi dzień po przyjeździe do nas.I choć sterylka była bez problemów koteczka przez 5 dni wymiotowała nawet po wypiciu odrobiny wody.Oczywiści nic nie jadła.Wet był pewien,że to wynik stresu i miał rację.Szóstego dnia zaczęła troszeczkę jeść i nie zwracała a potem było już tylko lepiej.Wasza Kredka też jest po przejściach i to mogło spowodować ,że w połączeniu ze sterylką organizm nie może sobie poradzić.Mam nadzieję,że malutka wyzdrowieje. :ok: :ok: :ok: :ok:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Pt maja 15, 2009 9:18

Biedna Kredka, trzymam kciuki cały czas.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pt maja 15, 2009 10:54

chyba mamy światełko w tunelu co do diagnozy albo raczej przyczyny złego stanu Kredki na języku pojawiły sie straszne nadzerki praktycznie język to jedna wielka rana wet podejzewa ze to od wylizymania rany posterylkowej
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt maja 15, 2009 11:03

monika74 pisze:chyba mamy światełko w tunelu co do diagnozy albo raczej przyczyny złego stanu Kredki na języku pojawiły sie straszne nadzerki praktycznie język to jedna wielka rana wet podejzewa ze to od wylizymania rany posterylkowej

Raczej caliciviroza po spadku odporności po sterylce.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39187
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt maja 15, 2009 11:11

to kalciwiroza raczej.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 15, 2009 11:15

aga9955 pisze:to kalciwiroza raczej.

napisz prosze coś wiecej o tej chorobie bo wet nic niepowiedział
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt maja 15, 2009 11:35

Kaliciwirus to jedna ze składowych kociego kataru, tutaj masz szczegółowo opisane: http://www.vetopedia.pl/article24-1-Koci_katar.html
Nadżerki na języku jak najbardziej na to wskazują :( Ktoś ostatnio pisał o bardzo ciężkiej formie tej choroby, która powoduje wielkie nadżerki na języku :? Może ktoś pamięta w którym to wątku było? Ważna jest szybka reakcja, żeby nie dopuścić do nadkażenia bakteryjnego, potrzebny jest dobry wet.

Tutaj jest wątek o kocie jednym z wielu, który to przeszedł. W wątku jest informacja jak leczyć nadżerki w pyszczku za pomocą Dentoseptu. Nikita i moje futro było tym leczone (oprócz antybiotyków) z rewelacyjnymi efektami
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82028&start=0
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Pt maja 15, 2009 12:02

15pietro dzięki teraz juz jestem duzo mądrzejsza :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Pt maja 15, 2009 12:36

juz widze ze 15pietro napisalo to co najwazniejsze. Kici powinna dostawac kroploweczki bo jesc nie bedzie. No i antybiotyk. Dobrze bedzie. Tylko madry wet co madrze poprowadzi malusia.

Trzymam kciuki
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 16, 2009 7:52

Dentosept zakupionu i Kredeczka ma pędzelkowany pyszczek mam nadzieje ze to jej troszke ulży
Dzisiaj oczywiście wizyta u weta
Jedyna jasna strona tej sytacji to to że Kredeczka przez te wszystkie zabiegi stała sie z kici podwannowej kotą nakolankową
Mruczy jak traktorek,śpi na rękach u cypiska :lol:
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Sob maja 16, 2009 19:27

Moniś, trzymam kciuki za pięknotkę, skrobnij mi proszę pw z danymi konta w pon zrobie przelewik.
Obrazek Obrazek Obrazek
Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata jest wadliwa, taki jest obiektywny stan rzeczy. Jerzy Pilch
wyprzedaż szafy, zapraszam :)

gosikbaum

 
Posty: 2807
Od: Pt sty 30, 2009 21:43
Lokalizacja: łomianki

Post » Nie maja 17, 2009 12:11

Trzymam kciuki, żeby diagnoza wreszcie była trafna, leczenie wdrożone, wszystko powinno być dobrze :ok:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie maja 17, 2009 16:41

Można zaryzykować stwierdzenie ze z Kredką jest troszke lepiej leczenie zostało ukierunkowane na caliciviroze (dzięki waszym sugestią ) i dzisiaj
Kredeczka delikatnie sama liznęła jedzonka :lol:
Jurtro oczywiście znowu wizyta u weta :cry: Mam nadzieje ze teraz już będzie tylko lepiej ale ciiiiii staram sie niezapeszać
Obrazek Obrazek

monika74

 
Posty: 3711
Od: Czw gru 25, 2008 14:45
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Nie maja 17, 2009 18:05

Trzymam kciuki za koteczkę. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Pon maja 18, 2009 10:48

Zrobiłam bazarek na koszty leczenia Kredeczki. http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93443
:)
No i kciuki nieustające :ok:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 34 gości