Piękna Pusia w idealnym domu. Niech się ładnie sprawuje...

[Mysza]

nie nie
nie podpuszczajcie Babett
Pusia musi znaleźć SWÓJ DOM

[Babett_B]

czyżby wieczny DT?

Nieee, wieczny może być tylko stały

W tej chwili priorytetem jest wyleczenie Pusieńki i sprawdzenie, czy podlewanie to na pewno tylko kwestia kryształów. Taką mam nadzieję. Czwartek był dniem wyjątkowym, pierwszy raz od wielu dni nie nalała poza kuwetę Z pewnością było w tym trochę strategii - o 21:30 ucieszona tym, ze nie musiałam sprzątać mokrych plam zamknęłam ją w "jej" pokoju z jej kuwetą. Pół godziny później zajrzałam - mokre było w kuwecie, więc w nagrodę pochodziła sobie jeszcze godzinkę na wolności i... znów nie zostawiła niespodzianek. Może to dobry znak, że już samo RC działa i po tabletkach przejdzie jak ręką odjął?

[delfinka]

Nie było mnie tylko kilka dni, a tu taaakie nowiny

Babett jest bardzo dobrym dt z sercem i czujnym okiem.
Na pewno wyprowadzisz Pusię na prostą.

[Killatha]

i jak się Pusia miewa poweekendowo?

[Korciaczki]

Pusieńko kciuki za Ciebie koteczko

[Babett_B]

Mamy w końcu za sobą wizytę u weta
PH wynosi 6,5 więc jest kwaśne. Z kryształami ogólnie nie jest najgorzej, a z posiewu nic nie wyrosło, więc nasza Blondyna będzie dostawać przez 7 dni antybiotyk w tabletkach. Biorąc pod uwagę, że je tylko RC U jest szansa na szybkie wyleczenie.

Narazie patent z czasowym zamykaniem w "jej" pokoju działa częściowo. Rano po całej nocy w zamknięciu nie leje, a wieczorem wystarczy ją zamknąć między 21:40, a 22:00 - dobrze ją przyobserwowałam

Wetka ją pochwaliła, że grzeczna, że kochana, że wszystko z nią można zrobić, że takiemu kotu nawet bez większego doświadczenia bez problemu podam tabletki - jestem z niej dumna

[Korciaczki]

KOTULA JEST IDEAŁEM:
1) Mądra
Bardzo łatwo i szybko adaptuje się do nowych miejsc i ludzi, po kilku dniach już się "rozumiałyśmy" Jak czegoś potrzebuje to woła i prowadzi

2) Wzruszająco miziasta
Po 15 minutach po przywiezieniu do domu już się o mnie ocierała i domagała głasków... i tak jej zostało Można ją głaskać, głaskać, głaskać, a ona mruczy, mruczy, mruczy... nawet przez sen...

3) Odważna - nie chowała się po kątach, chętnie zwiedza mieszkanie.

4) Zrównoważona i spokojna - nie drapie, nie gryzie. Zaglądałam jej kilka razy do paszczy - nawet nie przyszło jej do głowy, że można użyć pazurów do obrony. WAŻNE - uwielbia czesanie

5) Piękna - jasna trikolorka z bladoróżowym noskiem

Pusieńko- tak trzymaj, grzeczna bądź!

[Bazyliszkowa]

Za Pusię i domek dla niej

[Babett_B]

Nie było mnie tylko kilka dni, a tu taaakie nowiny

Babett jest bardzo dobrym dt z sercem i czujnym okiem.
Na pewno wyprowadzisz Pusię na prostą.

Dzięki , zaczęłam momentami tracić wiarę. Cały czas szukam przyczyn, rozwiązań i pomysłów. Podejrzewam, że obawa przed moimi niedobrymi rezydentami też się nieco przyłożyła do przeciekania Pluszystej. No cóż najbliższy tydzień to rozstrzygnie.

Trzymajcie nadal kciuki za powstrzymanie przecieków, ładnie z Pluszką prosimy

[Cameo]

Trzymamy z Kayem - chorutkiem

[Babett_B]

Trzymamy z Kayem - chorutkiem

Własnie przed chwilą skończyłam się mądrzyć na wątku Kaya. Chyba się postami wymieniłyśmy

[Killatha]

trzymam kciuki za koteczkę w moich ulubionych barwach

[iskra666]

I co dobrego u Panienki ?

[Babett_B]

Dzięki za trzymanie kciuków.
Aż się boję pisać... mamy pierwszy sukces. Wczoraj o godzinie 22:00 Pluszowa panienka sama grzecznie poszła do kuwetki (bez zamykania w pokoju) zrobiła co trzeba i wróciła na pokoje Bez podlewania podłogi

Mądra bestia jest... Wystarczyły cztery dni, żeby zrozumiała o co mi chodziło Fakt, że obchodziłam się z nią jak z jajkiem, wygłaskałam za wszystkie czasy, przemawiałam łagodnie, uspokajałam jak się spięła z rezydencja, ufff Wygląda na to, że karma RCU, antybiotyk + very łagodne traktowanie przynoszą efekty

Zostało popołudnie... Może też już rozumie?

[Babett_B]

Wczoraj był cały dzień bez kałuży Dziś po zaczepiankach młodego (stres) troszkę kapnęła, ale tylko troszkę i tylko raz.

Ogólnie widać poprawę, tylko ewidentnie Pluszowa potrzebuje spokoju.