Byłyśmy dzisiaj o maluchów i tak:
Są jeszcze w trakcie leczenia, Alexik chyba bardziej choruje. Jest już jednak dobrze, jeszcze tydzień góra dwa i będą zdrów jak rybki.
Akurat były dziś dwie dziewczyny chętne na czarnulka (dzięki Petko za allegro- to na nim go wypatrzyły!!), ale malucha chciały zabrać już teraz, dziś... Kotek wymaga leczenia, dom nie sprawdzony- i kociak nie pojechał, co chyba rozumiecie. To byłaby decyzja w ciemno.
Poza tym kociaki są urocze, pchają się do człowieka, są miziaste i cudne, zwłaszcza Alex którego wszędzie pełno. Alinka trzyma troszkę dystanas, ale i tak wystarczy ją dotknąć i już rozlega się piękne ,,mruuuu" Są wielkiemi przylepami!!!
Hop hop po domki !!!!
