Niedawno dopiero wrocilam z dyzuru nocnego u Ojca,
w rejonie zero nic nowego, nic dobrego ... ogloszenie (ostatnie) zdarte,
nakleilam dzis rano nowe.

Ciekawe, jak dlugo przetrwa ...
Kot jeden w oknie - bialy ..
W domu kuwety w stanie agonalnym

, ale poza tym na szczescie wiekszych rujnacji nie znalazlam. Wyglodzone byly straaaaasznie.
Sonia dzis mniej sie chowala przy jedzeniu, i nawet zjadala chrupki rzucane po jednej - ale z daleka.
Oczko prawe chyba nie pogorszone, na razie nie mam jak sprawdzic.
Plamcia rujkuje w najlepsze ;/ jej siostra Oczko na razie zlitowala sie nade mna i czeka z tym.
Dzieki ze jestescie mimo wszystko .. jakos ciagniemy.
Fotki Kulki w DS i Soni powiesze moze w nocy, teraz zlecenia a potem spac ...
zo