marcela35 pisze:ufff to nie grzybto tylko miejscowe uczulenie na zastrzyk - nastraszyłam nie porządnie - teraz leży obrażona że jej pozwoliłam troszkę skórę wygolić no i ze śmiem ja psikać - na szczęście sterydy które dostaje powodują że nie czuje swędzenia więc nie rozdrapuje - jednym słowem obie przestrzegamy umowy która zawarłyśmy w drodze z Krakowa - ja ja kocham bezgranicznie i o nią dbam a ona pozwala się kochać i o siebie dbać i dzielnie walczy o każdy dzień
to jest chyba najlepszy "układ", o którym ostatnio słyszałam
