Jeszcze i jeszcze[2]. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 25, 2008 17:38

Aga jakie on ma szanse? na ile moga zadzialac leki? On juz kiedys miał podobne dolegliwosci?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 25, 2008 17:42

Agn... I znów jesteś najbliżej cierpiącego zwierzęcia. Zawsze czujna i gotowa by nieść pomoc. I Ty jeszcze coś sobie wyrzucasz?
Agn! Całym sercem przy Tobie :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob paź 25, 2008 17:49

aga9955 pisze:Aga jakie on ma szanse? na ile moga zadzialac leki? On juz kiedys miał podobne dolegliwosci?


Tak, jak napisałam - ta choroba ujawnia się nagle. Ja mogłam przypuszczać, że coś może być z Riddiczkiem nie tak, biorąc pod uwagę jego pochodzenie. Ale i tak nie mogłabym nic zrobić - leków nie podaje się zapobiegawczo.

Doc powiedział nam dziś: `rokowania ostrożne`. Najgorzej będzie go wyprowadzić z tego stanu w jakim jest teraz - on ma wodę w płucach, a jednocześnie jest odwodniony i to bardzo.
Jeśli się uda to naprostować, to może żyć na lekach kilka lat nawet.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 25, 2008 17:52

Oby się udało. Aga, sama piszesz, że i tak nie mogłabyś pomóc, nawet, gdybyś jakimś cudem przewidziała, co się może zdarzyć. Więc przestań mieć jakiekolwiek wyrzuty sumienia, bo się wykończysz. Trzymaj się i ucałuj Riddicka w łepek ode mnie. Trzymam kciuki z całych sił, żeby mu się udało.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob paź 25, 2008 17:54

Agn pisze:
aga9955 pisze:Aga jakie on ma szanse? na ile moga zadzialac leki? On juz kiedys miał podobne dolegliwosci?


Tak, jak napisałam - ta choroba ujawnia się nagle. Ja mogłam przypuszczać, że coś może być z Riddiczkiem nie tak, biorąc pod uwagę jego pochodzenie. Ale i tak nie mogłabym nic zrobić - leków nie podaje się zapobiegawczo.

Doc powiedział nam dziś: 'rokowania ostrożne'. Najgorzej będzie go wyprowadzić z tego stanu w jakim jest teraz - on ma wodę w płucach, a jednocześnie jest odwodniony i to bardzo.
Jeśli się uda to naprostować, to może żyć na lekach kilka lat nawet.

Rozumiem....Agnieszko trzymam kciuki za Was...mam nadzieje ze leki zadziałaja.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 25, 2008 17:56

Agn pisze:
aga9955 pisze:Aga jakie on ma szanse? na ile moga zadzialac leki? On juz kiedys miał podobne dolegliwosci?


Tak, jak napisałam - ta choroba ujawnia się nagle. Ja mogłam przypuszczać, że coś może być z Riddiczkiem nie tak, biorąc pod uwagę jego pochodzenie. Ale i tak nie mogłabym nic zrobić - leków nie podaje się zapobiegawczo.

Doc powiedział nam dziś: 'rokowania ostrożne'. Najgorzej będzie go wyprowadzić z tego stanu w jakim jest teraz - on ma wodę w płucach, a jednocześnie jest odwodniony i to bardzo.
Jeśli się uda to naprostować, to może żyć na lekach kilka lat nawet.

Rozumiem....Agnieszko trzymam kciuki za Was...mam nadzieje ze leki zadziałaja.....
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 25, 2008 18:40

Mocno trzymam, aby leki zadziałały :ok:
Przytul ode mnie Ryszawą Mordunię.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob paź 25, 2008 19:06

Agn, mam nadzieję, że leki pomogą :ok: :ok: :ok:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob paź 25, 2008 19:08

Podczytuję, trzymam kciuki....
salma75
 

Post » Sob paź 25, 2008 19:39

Riddiś leży, dyszy. Nie chodzi do kuwety. Pić i jeść też nie chce.

Tylko mruczy, kiedy do niego zaglądam i mówię...

Jest mi tak źle. Zaglądam do innych wątków, troszkę dziubię krzyżyki.
Następne leki mogę podać dopiero za ok. dwie godziny.

Nie mogę mu podać Aminophyliny, na rozszerzenie oskrzeli, bo się strasznie po tym ślini, co go mocno denerwuje, a to z kolei pogarsza oddech [a ma polepszać :? ].

To miał być taki spokojny, relaksujący weekend.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 25, 2008 19:47

Agnieszko tylko tak moge byc z Wami....trzymam i przesyłam ciepłe mysli.
a myslałas o Encortonie? chyba tak sie to pisze...moje dziecko dostawało jak miało kryzys astmatyczny i sie dusił..
Aminophilina chyba powoduje rozne reakcje....jak pamietam..ale to było dawno i ja leczyłam człowieka....

Agnieszko trzymaj sie
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 25, 2008 19:48

Myślę o Was...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob paź 25, 2008 19:53

Nic nie mogę zrobić, żeby Ci pomóc, i ta bezsilność mnie męczy.
Myślami jestem przy Was i wierzę, że Kocurek wywalczy sobie jeszcze długie życie.

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Sob paź 25, 2008 19:55

Aga, Encorton ma takie działanie jak Dexametason - a to R. dostał już dziś.
Aminophylina miała rozszerzyć oskrzela, by ułatwić oddychanie.

To jakiś koszmar po prostu...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 25, 2008 20:00

Agn... Tak, to jest koszmar.
Spróbowałam wysłać Tobie obiecane fotki. Nie wiem, czy poszły.
Jeśli tak... Może zrób bazarek? Żeby zabić czas, przeczekać ten koszmar? (Przecież znów masz wydatki) :(
Jak Ci dziewczyno pomóc?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, Patrykpoz, puszatek i 39 gości