SYJAMuś AMIR - już w swoim domku :))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 18, 2008 22:29

iiwka pisze:
Kicia_ pisze:
iiwka pisze:
martka pisze:skąd masz fotkę?


Ja też pytam....skąd masz tę świeżutką fotkę... :?:

Przecież widać ze schroniska :wink:


No właśnie....A skoro Fredziolina była w schronie to wiedziała że nie ma tam żadnego białasa.Dlatego z Martką o to pytamy :evil:

Fredziolina wystarczyło napisać..............po prostu a tak kicha :!: :!: :!: :?


Kotiko Wrocław to też duże i zakorkowane miasto a dziś było b.gorąco(no i bez szczęśliwego zakończenia) :roll:

Przeciez to jest chyba Amir???? 8O 8O

Wątek Amala zakończony... :lol:

Jeszcze trochę popytajcie o zdjęcie , to zaczne się zastanawiać.... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 19, 2008 7:32

Syjam spkojny, zwinięty w kłębuszek.
Nie jest tragicznie chory, przynajmniej tego nie widać. Na bank przydłaby się Mu dom, ale nie jemu jednemu. Są tam bardziej chore koty, zaropiałe, zakichane, nasz syjamek, ponoć je i jako tako się ma.
Nie mniej jednak za domek :ok:


Jesli chodzi o zdjęcia, to pytałam, dlatego żeby dowiedzieć się jak są "stare"....już nie ważne. Śmiali się jak mówiłam kiedy widziałm tego bałego kotka :roll: - mówili, że to tak dawno....
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 8:55

martka..ale to raczej nie z Ciebie się śmiali.... :lol:
tylko z sytuacji...
No i przeciez to nie Ty wątek założyłaś Amala...


Podrzucamy syjamka....
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 19, 2008 11:49

Zagladam, a tu tajemniczy dreszczowiec o zdjęciach :D
I jeszcze leśny w tle :D
Ja oczami swej rozbrykanej wyobraźni już widze leśnego, jak vel z partyzantki, robiącego ukradkiem tajemnicze zdjęcia :D

Chłopaku do góry, domyślam się, ze na forum kociego życia, gdzie sporo, co cieszy, wrocławian, Amir jest jako potrzebujacy. Może jeszcze na animalsacxh go umiescić, moze tam ktos sie zlituje.

U mnie sfora, sztuk kilkanascie, szkoda, gdyby było choć tylko 10 - przygarnęłabym na tymczas, bo wtedy miałabym mozliwość oddzielenia w drugim pokojugo od Marmura i Maciusia na pierwsze dni. To wojownicy - przez pierwsze deni staraliby sie inaczej Amira ... :evil: A że to ogromne koty, mogłoby sie to skończyć żle. Szkoda.

Trzymaj sie staruszku, zapewne inne koty tez potrzebujace - wiadomo, ale to 10 letni kot. Ze schronu - nawet zdrowemu trudno moze być mu wyjśc, z tymczasu miałby szansę.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 15:02

Jak widac trudno komukolwiek sie zdecydowac na Amira.
A szkoda, bo takie piękne, chociaz stare koty zawsze znajduja swojego człowieka.
Tylko kto poświęci dla niego choćby kilka miesięcy?
Pożyjemy zobaczymy :P

Lesny miłego wypoczynku! :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto sie 19, 2008 18:39

Byłam dzisiaj u CZEKOLADKA :)

Ma się tak sobie, ale jedno dobre, że ma apetyt i wszystko z miseczki znika w nocy :) W dzień leży w tej już swojej upatrzonej, jednej pozycji i za bardzo na nic nie reaguje. Dzisiaj, jak sobie z nim tyćkę pogadałam to otworzył oczka i aż główkę podniósł, tak mi się przyglądał i nasłuchiwał :)

Z tego, co się dowiedziałam to jest leczony na świerzba. Zastanawiam się nad nim (i jeszcze nad Filusiem), ale musze najpierw sprawdzić reakcję na moje psiaki, a póki co nie jest w takim stanie, zebym go mogła dodatkowo stresować... :(

Koperel

 
Posty: 10
Od: Nie sie 17, 2008 23:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 20:22

Koperel pisze:Byłam dzisiaj u CZEKOLADKA :)

Ma się tak sobie, ale jedno dobre, że ma apetyt i wszystko z miseczki znika w nocy :) W dzień leży w tej już swojej upatrzonej, jednej pozycji i za bardzo na nic nie reaguje. Dzisiaj, jak sobie z nim tyćkę pogadałam to otworzył oczka i aż główkę podniósł, tak mi się przyglądał i nasłuchiwał :)

Z tego, co się dowiedziałam to jest leczony na świerzba. Zastanawiam się nad nim (i jeszcze nad Filusiem), ale musze najpierw sprawdzić reakcję na moje psiaki, a póki co nie jest w takim stanie, zebym go mogła dodatkowo stresować... :(


W schronisku sa bardziej potrzebujące pomocy kotki niz syjmopodopny Amir i rzekomo agresywny Filuś, ale akurat te dwa koty są absolutnie wyjatkowe!

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 20:26

Fredziolina pisze:
oto swieżutka foteczka, może ktoś się zlituje :(

Obrazek


On ma blue oczęta :love:



On ma niebieskie oczy! Od razu to wiedziałam.
Syjamopodobne sa przesłodkie i bardzo kochane. Mój Ramciu pozdrawia dziadziusia Amira w schronisku!(?) Też mu cały czas tłumaczę, że Nas jest już za dużo....

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 20:36

Lesny prosił o zainteresowanie Filusiem.
Jest zestresowany i choruje.
On nie daje rady w schroniskowym otoczeniu :(

Amir po leczeniu trafi na kociarnię, jesli się nie zaalimatyzuje to umrze :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto sie 19, 2008 20:39

Koperel nie wiem czy uda Cie sie sparwdzić faktyczna reakcje obydwóch kotów na Twoje psy. One są w wielkim stresie :(
Jakiego masz psa? pozytywnie reaguje na koty?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto sie 19, 2008 20:39

Jednym słowem koniecznie domek dla Filusia i Amira na cito....
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto sie 19, 2008 20:43

Fredziolina pisze:Lesny prosił o zainteresowanie Filusiem.
Jest zestresowany i choruje.
On nie daje rady w schroniskowym otoczeniu :(

Amir po leczeniu trafi na kociarnię, jesli się nie zaalimatyzuje to umrze :(


Ratujcie je....

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 21:32

ossett pisze:W schronisku sa bardziej potrzebujące pomocy kotki niz syjmopodopny Amir i rzekomo agresywny Filuś, ale akurat te dwa koty są absolutnie wyjatkowe!

I kilka takich bardziej potrzebujących dzisiaj widziałam, ale one nie nadają się zupełnie do psów, a i do kotów to bardzo wątpliwe. A takiego wziąć do siebie nie mogę, bo się o swój zwirzyniec boję i nie chcę żadnemu z przygarniętych istot robić krzywdy.

Koperel

 
Posty: 10
Od: Nie sie 17, 2008 23:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 21:36

Fredziolina pisze:Koperel nie wiem czy uda Cie sie sparwdzić faktyczna reakcje obydwóch kotów na Twoje psy. One są w wielkim stresie :(
Jakiego masz psa? pozytywnie reaguje na koty?

No może i mi się nie uda, ale jak inaczej mam sprawdzić, czy się będą chociaż tolerować (o lubieniu już nawet nie piszę)??? Oczywiście, że one są w stresie, ale oczami wyobraźni widzę już pazury kotka w oczach któregoś z psów i na to pozwolić sobie nie mogę.

Szczególnie jeden z psiaków czasami podchodzi do któregoś ze śpiących kotków i zagląda, czy on na prawdę śpi, umyje mu uszki, lub główkę, lub po prostu da buzi. Natomiast bardzo nie lubi, jak czasami koty się bawią- wtedy leci na pomoc i natychmiast rozdziela ;)

Koperel

 
Posty: 10
Od: Nie sie 17, 2008 23:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 19, 2008 21:37

Koperel pisze:
ossett pisze:W schronisku sa bardziej potrzebujące pomocy kotki niz syjmopodopny Amir i rzekomo agresywny Filuś, ale akurat te dwa koty są absolutnie wyjatkowe!

I kilka takich bardziej potrzebujących dzisiaj widziałam, ale one nie nadają się zupełnie do psów, a i do kotów to bardzo wątpliwe. A takiego wziąć do siebie nie mogę, bo się o swój zwirzyniec boję i nie chcę żadnemu z przygarniętych istot robić krzywdy.


Rozumiem,ze interesuje Cię Filuś i Amir,
bo w towarzystwie Twojego zwierzyńca będą czuli się dobrze??? :?:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, puszatek i 56 gości