Zombik- bialaczka ? / odszedl [`]

» Pon wrz 15, 2008 18:26

Uff-a już się bałam,że cos sie stało-taka cisza była!

» Sob wrz 20, 2008 7:42

Agn pisze:Jutro Zombik idzie do naszego Doc.
Myślę, że Lida napisze coś więcej po wizycie. Z tego, co wiem [bo nie widziałam] Zombik ma się całkiem nieźle.

Jak po wizycie?

» Sob wrz 20, 2008 7:46

CoToMa pisze:
Agn pisze:Jutro Zombik idzie do naszego Doc.
Myślę, że Lida napisze coś więcej po wizycie. Z tego, co wiem [bo nie widziałam] Zombik ma się całkiem nieźle.

Jak po wizycie?

Niestety - nie udało się dotrzeć. Wszystkie `moce przerobowe` [czyt. transport i czas] zostały przesunięte na Jane Doe...

Poza tym nie wiedziałam o jednej sprawie - Zombik miał pobierany wycinek z narośli, które utworzyły mu się w buzi. Czekamy na wyniki badania histopatologicznego, żeby pójść już `ze wszystkim`.

» Sob wrz 20, 2008 7:47

W takim razie kciuki trzymam, żeby narośl okazała się łagodna...

» Sob wrz 20, 2008 11:48

Zombiku-

» Śro wrz 24, 2008 18:52

Co tu taka cisza???? Co slychac u Zombika???

» Czw wrz 25, 2008 22:53

Zombik ma się nieźle. Apetyt dopisuje, tylko trochę ciężko mu się goi dziąsło po usunięciu narośli. :cry:

(przy okazji został wykastrowany). Zastanawiamy się nad wykąpaniem go u weta pod lekką narkozą; futerko na grzbiecie już w miarę czyste, ale nóżki jeszcze bardzo obklejone.

Mamy już wyniki krwi z dwóch pobrań, w przyszłym tygodniu przed konsultacją z drugim weterynarzem zbadamy krew jeszcze raz.

Nadal czekamy na wyniki badania histopatologicznego narośli.

No i Zombik musiał przeprowadzić się do klatki w fundacji. Noce są już teraz zimne, a do piwnicy, którą "wynajmował" od dwóch kotek, nie chciały wchodzić prawowite właścicielki i sypiały na trawie przed okienkiem.

» Pt wrz 26, 2008 5:20

Zombiku trzymaj sie Kochanie
tak bardzo sie martwię o Ciebie Kociaku

» Pon wrz 29, 2008 20:45

Trzymam kciuki za kiciaka!!!!

» Nie paź 05, 2008 5:07

» Nie paź 05, 2008 8:28

Co nowego-jak Zombiczek?

» Pon paź 06, 2008 23:01

Kilka dni temu zabralismy Zombika do leczenicy gdzie zostal wykąpany, zbadany i zostala mu pobrana krew.

Wizualnie wyglada na kota chorego, ale lasi sie, ma ogromny apetyt itp
Natomiast wyniki- bardzo zle

Ciagle ma dziwne wysieki z nosa i pyszczka- smierdzaca ropa

Nie pomogl poprzedni antybiotyk (keflex). rade dala dopiero gentamycyna.

Dzis bylsimy u inne weta na konsultacji.
Jego zdaniem kot rowniez ma bialaczke- wskazuje na to wszsytko.
Pan doktor powiedzial, ze kot ma przynajmniej 1 bardzo zepsuty, bolesny zab i ogolnie stan zapalny w mordce.
Jestesmy umowieni na zrobienie czystki w pyszczku na 15stego.

wszsytko to jednak takie doleczanie, poprawianie komfortu zycia Zombiczka na chwile...
nigdy nie wiadomo kiedy nie poradzi sobie z kolejna infekcja...

A tak poza tym to kot aniol- jest strasznie kochanym stworzonkiem...