Orzeszki (i nie tylko) w Zalesiu.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 09, 2008 14:18

Papużka lubi. Chcesz? :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro lip 09, 2008 14:18

hehe, podobny sposob "zabawy" ma moj Stasio, a od niego Blanka zalapala, teraz Zabcia sie przyucza :twisted: Rezultat jest taki, ze najbardziej "nieprzystosowana" jest Dymsia, ktora co i rusz musi prychaniam i pazurami wystawionymi w obronie dawac do zrozumienia, ze sobie nie zyczy :wink: Nie niepokoi mnie to, bo gdy towarzystwo checi na zabawe nie ma, to Dymsia bezstresowo przechodzi obok 8)
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Śro lip 09, 2008 20:59

Może powinnam spiknąć Malagę i Przydrożnego. Oboje są ździebko niepoczytalni :wink:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob lip 12, 2008 0:21

Modjeska pisze:Może powinnam spiknąć Malagę i Przydrożnego. Oboje są ździebko niepoczytalni :wink:


:)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 16, 2008 16:24

Modjesko, a co tam u Ciebie, jak sobie radzisz?
Obrazek

wania71

 
Posty: 4234
Od: Pt maja 19, 2006 17:17

Post » Śro lip 16, 2008 18:05

jak koteczki?
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw lip 17, 2008 15:46

dziś jestem cały dzień w domu ale za to od jutra mam maraton do poniedziałku.
Udało mi sie trochę ogarnąć dom i przy okazji zrobiłam małe przemeblowanie :wink: Przeniosłam koty z góry, gdzie nikt nie zagląda do salonu do Malagi. W ten sposób Puchatek, Czarnusia, perełka i Klementynka mają większe szanse na kontakt z człowiekiem (jest nim głównie DużyFacetzBrodą :wink: ). Klementynkę udało sie wysterylizować i niestety dziś jeszcze Tżowi "udało" się ja wypuścić z salonu. Nie jest to dobrze bo bedzie utrudniona kontrola ale nic na to już nie poradzę. :evil:

Reszta stada bez zmian. Jeż ciągle sie nie może do końca wygoić a to juz miesiąc. Dajemy mu od wczoraj antybiotyk. Na szczęście zjada jedzenie nafaszerowane bo inną metodą byłoby ciężko.

Ogólnie mogę powiedzieć, że sobie słabo radzimy :cry:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie lip 20, 2008 11:02

Udało mi się wysterylizować Klementynkę. Lecznica skasowała mnie na 150,-. Przez te korowody z mamą zupełnie nie pomyślałam o talonie. Mario, MałaBura i jeż dostają synergal nawet regularnie. Tylko Malaga ma znów gigantyczny katar.

Jeż zaczął się goić. jak tylko skończymy antybiotyk, to odzyska wolność.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie lip 20, 2008 11:19

powodzenia jeżu :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lip 20, 2008 20:47

To nie będzie tak szybko z tą wolnością. Jeszcze mamy tabletki na 5 dni.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Pon lip 21, 2008 21:24

Trzymam kciuki za wszystkie Zaleśne koteczki :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 21, 2008 23:53

gosiaa pisze:Trzymam kciuki za wszystkie Zaleśne koteczki :ok:


A za jeża to już nie? :wink:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Wto lip 22, 2008 7:55

Modjeska pisze:
gosiaa pisze:Trzymam kciuki za wszystkie Zaleśne koteczki :ok:


A za jeża to już nie? :wink:


Oczywiście za jeża też :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 23, 2008 16:52

Jeż czuje się coraz lepiej. Kolce na grzbiecie odrastają, tabletki się kończą :D czas do lasu !!!!! Nie wiem tylko czy go wynieść daleko do lasu, czy raczej w to samo miejsce, z którego został miesiąc temu zabrany :roll:

Malaga, Perełka i Mario dziś jadą na Białobrzeską. Dziś jeszcze Kreska przyszła z niewyraźnym oczkiem ale już się chyba nie załapie. Poproszę tylko o receptę na krople do oczu. Mam nadzieję, że DużyFacetzBrodą zdąży po pracy obrócić do Zalesia i z powrotem do Warszawy. Najlepiej by było żeby jeszcze mnie zgarnął od mamy, ale w razie obsuwu sama dotrę do lecznicy.
Kciuki za Malagę by się przydały. :roll:
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Nie lip 27, 2008 10:49

:D Jeż odzyskał wolność.
Perełka dostała Dalacin i płyn do czyszczenia pokładów ropy w uchu, Maladze tez daję Dalacin oprócz interferonu i inhalacji. Wczoraj jeszcze Kizia załapała się na wizytę u naszego weta w Piasecznie i też ma stan zapalny w uchu. Mam jej wpuszczać Oridermyl.

Dziś odniosłam drobny sukces bo wymyśliłam jak podać staremu Miśkowi Tramal, który jest gorzki i Misiek mimo braku wzroku i dobrego węchu czuł na odległość. :twisted: Wyciągnęłam z lodówki połeć wędzonej słoniny. Dałam Miskowi kilka kawałków pustych a potem znienacka kawałek nafaszerowany tabletką. I udało się. Mam nadzieję, że pies nie będzie cierpiał aż do wieczora a wieczorem powtórzymy ćwiczenie.
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google Adsense [Bot] i 113 gości