» Śro maja 21, 2008 10:21
Taki dumny, rzadzacy kot moze tez wspaniale dogadac sie z psem!!! Przez 17 lat ostro rzadzil w moim domu mafiozo Sforzo, a w rodzince byly, oprocz innych kotow, dwa duze psy. Koty z taka osobowoscia wcale nie sa "asocjalne". Moze rzeczywiscie trzeba sprobowac wsrod dogomaniakow, my wszystkie takie zakocone (chole... bialaczka).
PS Sforzo byl najwiekszym miziakiem na swiecie, ale tylko wobec mnie i tylko gdy nikt nie widzial. Goscie w to nie wierzyli, bo budzil w nich lekkie przerazenie. Moze i Puszkin jest taki? Oby ktos dal mu szanse!!!