Mikesz i Misia.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 28, 2008 15:38

Derianna a Staś nie będzie się nudził bez młodego, kociego towarzystwa?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 28, 2008 16:28

Trosze pewnie tak, zwłaszcza jak teraz był wśród kotów, niestety póki co drugi kot nie wchodzi w rachubę. Po sąsiedzku (czyli drzwi obok) są dwa koty domowe, w razie czego Stasiu będzie miał z kim pogadać :)

Z najnowszych wieści. Jesteśmy już po pierwszym sioo, ale nie kuwetkowym. Jeśli się okaże, że to żwirek przeszkadza Stasiowi wtedy wymienimy na taki do jakiego już przywykł :). Póki co trenujemy nowy ;) Swoją drogą łazienkowe dywaniki mają jakaś siłę przyciągania. Mój poprzedni kot Mamoru (który niestety dokonał już żywota) to też je notorycznie zlewał ;)
W tej chwili Staś zasnął na fotelu po stresującej przeprowadzce :) zatem obserwujemy dalej :)

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Nie gru 28, 2008 16:40

Derianna pisze:...niestety póki co drugi kot nie wchodzi w rachubę...


Jaka szkoda, bo ja mam do wydania bardzo miłą Nel. 8)
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 28, 2008 16:49

Derianna pisze:Jesteśmy już po pierwszym sioo, ale nie kuwetkowym. Jeśli się okaże, że to żwirek przeszkadza Stasiowi wtedy wymienimy na taki do jakiego już przywykł :)


No ładnie, ja tu go chwalę, że nigdy poza kuwetę nam nie narobił a tu na wstępie takie 'niespodzianki' na dywaniku. Wstyd ;) Wybredna bestia ;)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pon gru 29, 2008 10:03

No to jesteśmy po pierwszej nocy. Dla Stasia była to noc zwiedzania wszelakich kątów włącznie z tymi o których nawet ja sama zapomniałam że mam :oops:. W związku z czym Stasio kichał co i rusz trafiając na kurzowe kotki ;) Nie wspominając o zachciance zabawy w środku nocy, kiedy przytachał futrzany bąbelek z doczepionym do niego telefonem komórkowym :lol: Koniec końców padł ze zmęczenia na mojej ręce (czym mnie ugotował do reszty:1luvu: ) i w oznace zadowolenia włączył silniczek- w sensie mruczenie. Zdumiałam się bardzo jak głośnie to są mruki :D.
A rano była pierwsza qpa, kuwetkowa, wiec chyba idzie wszystko w kierunku akceptacji żwirku :D (nie mniej drzwi od łazienki prewencyjnie zamykamy póki się Stasio do końca nie przyzwyczai do kuwety ;) )
[/img]

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon gru 29, 2008 11:22

Oj taak, zabawa w nocy to coś, co Stasiu lubi najbardziej ;) Cieszę się, że się tak ładnie do wszystkiego przyzwyczaja :)
A jak jego apetyt? Dalej wilczy? ;)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pon gru 29, 2008 12:12

I to jak, jakby mógł to by chyba cały czas jadł ;)

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon gru 29, 2008 12:22

Ah no zapomniałabym, zdjecie w nowym domku :)link

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Pon gru 29, 2008 12:45

:D Ale zrobił minę :) Jakby przestraszył się aparatu ;)
Śliczne zdjęcie:)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pon gru 29, 2008 22:34

Przestraszył się domowników którzy nagle weszli do pokoju ;). Maluch układa się właśnie do snu, co nie zmienia faktu, że pewnie będzie w nocy biegać ;)

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto gru 30, 2008 0:38

Cisza przed burzą ;) A u mnie za to w nocy niebywale ciszej ostatnio ;)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Wto gru 30, 2008 10:37

Nie dziwię się czemu ;) Z obserwacji dalszych- Stasio nadal ma tendencje do najadania się na zapas. Dziś była pierwsza próba z suchą karmą, je ale chyba fanem jej nie będzie. Z zabawek najlepszą na razie okazał się salonowy krzak, który w walce z maluchem stracił 3 liście (a przynajmniej tyle było widać ;) ) Zabawka z piór wywołała przerażenie, będzie musiała poczekać na "lepsze czasy" ;)

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto gru 30, 2008 20:01

Zaspane maleństwo z ostatniej niemal chwili link

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Śro gru 31, 2008 2:00

Stanisław Pogromca Krzaków Salonowych :D Głaski dla malucha :)

Sunrise

 
Posty: 292
Od: Sob gru 29, 2007 11:51
Lokalizacja: Juszkowo/Pruszcz Gdański

Post » Pt sty 02, 2009 14:51

Stasio i ja przesyłamy moc gorących Noworocznych życzeń coby się Wam darzyło! U Stasia nowości, jako ze młody zdaje się poczuł "wiatr w żaglach" czyli brak kociej konkurencji, daje czadu mniej więcej po 2-3h dziennie czasem nawet w nocy ;) Ale jak to mały kociak upodobał sobie ręce do zabawy wiec pierwsze co to trzeba było skrócić pazury. To jakby tylko chwilowo pomogło wiec dzisiaj nabyliśmy drogą kupna drapak. Co prawda miałam mieszane uczucia, bo wiadomo, meble i ręce lepsze a drapaki to takie "straszne coś". I tu piękna niespodzianka, Stasiowi nie dość że się podoba drapak, to jeszcze wie do czego służy! Z resztą jak to widać na obrazkach link 1, link 2, link3 :D

Derianna

 
Posty: 22
Od: Czw lis 06, 2003 11:51
Lokalizacja: trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], luty-1 i 781 gości