Layla odeszła ['] Nic już nie będzie takie same...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 11, 2008 11:55

Ciociu Etko, poprosimy o wzór ogłoszenia, będziemy wrzucać do netu.

ależ wypiękniała panna! :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt sty 11, 2008 11:58

Sis pisze:Ciociu Etko, poprosimy o wzór ogłoszenia, będziemy wrzucać do netu.

ależ wypiękniała panna! :)


teraz akurat wychodze ale jak wroce to pomysle nad jakims pieknym ogloszeniem i wybiore najladniejsze zdjecia Okruszki ;)
i wtedy wysle :)

Bedzie jeszcze piekniejsza jak jej dredy do konca powycinam- aktualnie ma trzy malutkie ale maupa jak widzi mnie z nozyczkami to zmyka :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 11, 2008 12:38

Jak sie cieszę, że Kruszynka coraz lepiej sie czuje. Na zdjęciach widać, że sierść coraz ładniejsza i bardziej puszysta.
Oby tak dalej.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 11, 2008 16:26

a ja znow mam zmartwienie.

jak przyjechalam 16 grudnia z Layla to zauwazylam ze u Layli dziwnie drga skora i miesnie z tylu ciala, potem sie tak zrywala i lizala po tyleczku. Nasilenia byly rozne, podejrzewalam tasiemca bo myslalam ze moze chce wylezc. Badanie kalu wprawdzie bylo negatywne...ale dzis popoludniu Layli sie to strasznie nasililo. Siedzi dlatego w lazience...bo tak jej to drgalo ze latala jak opetana po chacie jakby naprawde cos ja w tylek ugryzlo.
Jak byla u Hani to ona tez to zauwazyla.
Dobrze ze jutro idziemy do weta- bedziemy myslec co to cholibka moze byc.
Juz sama nie wiem czy zakladac robale? Bo coz innego?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 11, 2008 17:09

Ona nie była sterylizowana nie wiem może coś sie dzieje z macicą. Ja sie na rujach nie znam, bo Pysia była ciachana przed pierwszą rujką, ale pamiętam, że jak Tola Gosi miał ruje to też takie fale przez nią przechodziły.
Może to nie ma sensu, ale tak sobie głośno myślę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt sty 11, 2008 17:12

Hannah12 pisze:Ona nie była sterylizowana nie wiem może coś sie dzieje z macicą. Ja sie na rujach nie znam, bo Pysia była ciachana przed pierwszą rujką, ale pamiętam, że jak Tola Gosi miał ruje to też takie fale przez nią przechodziły.
Może to nie ma sensu, ale tak sobie głośno myślę.


nie, to nie ruja. ale o sterylizacji juz tez myslalam ze moze tam sie cos dzieje.

czytam wlasnie w necie:
- albo robaczyca jednak, albo zespol falujacej skory.
Zobacze co jutro wet powie.

Jak nie urok to s.....a ! ;)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 12, 2008 11:52

Etko daj znać co powiedział wet.
Mam nadzieję, że to nic poważnego.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sty 12, 2008 18:25

Juz pisze, przepraszam ze dopiero teraz ale nie mielismy chwili, za tydzien nasze dziecie konczy roczek a my juz przygotowania pomalu czynimy.

U weta Layla pokazala prawdziwego pazura i to w rzeczy samej :twisted: normalnie diablica, bylo burczenie, syczenie i drapanie! Dziewczyny co te wetki w Łodzi w tym schronisku jej robily :lol:
Przez ten jej wampiryzm na weta nie zostala zwazona a i o obcieciu pazurow to sobie pomarzyc moglam :wink:

co do Layli to dostala advocata na ewentualne pchelki, strasznie leci jej siersc i wet podejrzewa grzybka jednak mimo iz nie ma lysych plackow. Zeby nie obciazac watroby ( bo troche tych lekow ostatnio dostala) dostalam..imaverol (?) nie wiem czy dobrze przeczytalam. Mam go rozrobic z woda i co 4 dni az mi sie nie skonczy pryskac zraszaczem do kwiatow na kota...oj bedzie wesolo...znajac Layle to bedzie sie dzialo :lol:
Na siersc jeszcze dostalam kropelki dopyszczne EFA Olie i podobno maja tez pomoc na te ruchy skorne- tak twierdzi wet i mam juz sie tym nie martwic...no to sie chwilowo nie martwie i daje juz te krople.
Tasiemiec podobno takich objawow nie daje, a ZFS mam tez narzie sie nie martwic bo raczej tego nie ma.

Layla wczoraj zrobila "krowi placek" zamiast uformowanej ( dzis juz jest dobrze) podejrzewam ze po RC Hypoalergenic bo Sensitiv sie skonczyl a te pierwsza je chetniej. No nic znow jej daje Sensitiva a z Hypoalergenikiem sie wstrzymuje.

Ale ogolnie jest mysle ze w dobrym stanie, wet tez jest z nij zadowolony, mimo iz taki wampir jest dla niego :lol:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 13, 2008 8:05

ach zapomnialam jeszcze napisac ze na brodzie Layla ma ranki, to jest podobno tradzik skorny, jak nie przejdzie i sie to nie uspokoji po tych kroplach co mam to bedziemy robic zeskrobiny.
Na szczescie Lalka wspolpracuje i kropelki wsuwa z jedzeniem.

Dzis juz na dzien dobry pochlonela saszetke i garsc chrupow, ale panienka musi sie odtuczyc bo narazie taki chudzielec z niej.

i dwa zdjecia panny- ciezko zrobic jej ladne zdjecia bo małpiszon nie chce pozowac:
Obrazek

Obrazek

i z tej samej sesji polujace na ptaki-
Drakul
Obrazek
i Amisia
Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 13, 2008 10:01

Witaj,
czyli same dobre wieści. Kruszynka w coraz lepszej kondycji.
To teraz tylko pozostaje wołać domku gdzie jesteś.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 13, 2008 14:43

Etko, na tych foteczkach Layla wyszła całkiem okrąglutko. I mam nadzieję, że niedługo taka właśnie będzie w rzeczywistości :) :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 13, 2008 15:11

Hejka! Faktycznie diablica z niej chociaż nie wygląda... Jowitko, trzymam kciuki za dobry domek dla tej panny i za jej zdrówko.
Dziecinka kończy roczek, jak ten czas leci.....Ja też chyba zakotwiczyłam trochę na Miau, :) .

Agnie Koty

 
Posty: 193
Od: Śro paź 24, 2007 13:02
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Post » Nie sty 13, 2008 16:05

Czesc Agunia!! jak to milo ze do nas zagladnelas :)
co do dzieciecia mego pamietam jak ciagle sie dopytywaliscie czy to juz :D a to rok juz minal :)

mokkuniu, wyszla okraglutko a to taka chudzinka jest ale pasiemy, pasiemy ;)

Hania, trzymam tez kciuki za domek by sie jakis zakochal :) Bo panna robi sie nam jak malowanie!

a dzis cioteczki mija 4 tygodnie jak Layla poza schronem! :dance:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 14, 2008 10:45

No to witam, po dłuzszym niebycie w Laylowym watku :D
Z Layli faktycznie coraz piekniejsza panienka sie robi :lol: Chyba sie po urodzinach Mai wprosze na kawe, zeby zobaczyc to cudo w pełnej krasie!
Czy wet bardzo uszkodzony?! Chciałam sie wybrac do niego, ale nie wiem teraz czy jest w stanie przyjąc drugiegi wampira :wink:
Pozdrawiam cała Trójeczke!
W końcu miałam okazje z bliska zobaczyć Amisia, bo zawsze jak przychodze to siedzi w pudle. Mine na tym zdjeciu ma zabójcza! :D
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 14, 2008 12:26

Witamy ciocie Karotke! :)
oczywiscie kawa jak najbardziej wskazana, ciocia nas zaniedbala i nie odwiedza ;)
Wet zyje i mam nadzieje ze da rade na sotkanie z kolejnym wampirem ( nie uwierze ze to Zuzia?!)

a wczoraj psikalam Layle tym imaverolem, cyrk na kolkach a lazienka wygladala jak pobojowisko :D

a tu dwa zdjecia Lalki w opakowaniu od prezentu mego dzieciecia ;)

Obrazek

Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 49 gości