Bazylek prosi o pomoc dla smiertelnie chorego Duszka!str 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 02, 2008 14:38

Jak sie czuje Bazylek?
Czy polepszyło sie zdrówko pozostałych futerek?

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon lut 04, 2008 8:51

Jest bazarek dla Bazylka:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2815110#2815110

Czekamy na oferty.
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 8:57

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 04, 2008 10:52

mahob pisze::ok: :ok:
i hop

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lut 05, 2008 11:27

Hop, hop, co u Bazylka i pozostałych futerek :?: :)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Wto lut 05, 2008 16:55

Witam,

Bazylek wychodzi z przeziębienia, reszta współtowarzyszy w chorobie takoż się wygrzebuje.
Jego cukrzyca w tym momencie jest ustabilizowana i nie wymaga podwania insuliny. Jest na diecie, która wystarcza. Zdaniem weta taki stan może potrwac jakiś czas (trudno określic jak długo) po czym nastapi nawrót i wtedy będzie musiał dostawać insulinę codziennie, niezaleznie od diety. Teraz codzinnie tylko sprawdzamy stan cukru we krwi na glukometrze.

Igor po zabiegu wnętry zbuntował się i lał gdzie popadło ze szczególnym uwzględnieniem kołder: mojej i dzieci. Trwało to kilka dni i nie mając już nic suchego w zapasie żeby sie przykryc odbyłam konferencje z wetem i Igor jedzie na środkach uspokajających. Już dwa dni jesteśmy na sucho.

Gapek, który znienacka zrobił sie macho i usiłował przejąć władze w stadzie, również został spacyfikowany lekami i narazie panuje względny spokój.

Rex tez powolutku sie wygrzebał z przeziebienia i nadal pilnuje domu swoim gromkim hau, hau. Jemu to nawek Gapek nie próbował podskakiwac choć Rex nie chodzi. To sie nazywa autorytet :)

Sen z powiek spędza mi konieczność wykupienia kolejnej porcji interferonu dla Bazyla i całej reszty leków a kiesa pusta.

Pozdrawiam ze zwierzyńca

Anka

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 21:29

Z końcem tygodnia coś podrzucę do Bazylkowej kasy!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lut 07, 2008 11:39

Witam,

jestem siostra Anki. Ona jest w tej chwili u weta z Borysem, ktory wczoraj miał zatrzymanie moczu. Ma załozony cewnik, ktory trzeba przepłukiwac co 4 godziny, podawac antybiotyki, kroplowki itd. Nie znam zbyt dokładnie szczegółów tych zabiegów.

Bazyl narazie ma się dobrze i niech tak bedzie dalej.

Anka zamartwia się o Borysa i cała resztę. Jest przerażona ta hekatombą, która wybuchła. Po raz pierwszy od 3 lat (wtedy to była panlekuopenia i odeszlo od Niej 5 młodych kotów a kolejna 5 z trudem sie z tego wygrzebała), czuje się kompletnie bezradna i załamana.

Nie ma czasu zaglądac na forum i narazie na mnie scedowała informowanie Was o tym co sie dzieje. A ja proszę: trzymajcie kciuki, łapy i ogony skrzyzowane. Niech juz się to pasmo chorób skończy i wszystkie zwierzaki wyzdrowieja.

Magda vel skrzacik

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Czw lut 07, 2008 11:47

Wczoraj zakończyła się aukcja na bazarku (podstawki kocie). Kawon5 przelała na konto Bazylka 30 zł :love:
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 07, 2008 13:40

:D
za Boryska i wszystkie futerka trzymamy kciuki mocno

Bazylku, już wkrótce jakiś grosik i ode mnie wpadnie :wink:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26865
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lut 07, 2008 15:48

dzięki, przekaże jej informacje od Was.

skrzacik

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Czw lut 07, 2008 17:41

Poszło za bazarek skrzacik + mała "górka" ode mnie dla Bazylka.

Zdrówka!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lut 08, 2008 8:42

podziwiam Pania, która podjęła sie opieki nad potrzebującymi i wymagającymi leczenia kotkami, byłam na stronie Bazylka, postaram sie go wspomóc tyle ile moge .trzymam kciuki i mysle cieplo o kociakach którymi sie Pani opiekuje.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lut 08, 2008 9:04

:ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 08, 2008 9:09

Ania ma problem z kolejnym kotem, który się zatkał kamykiem. Widziałam go w przychodni. Jaki strasznie biedny! Miał założony cewnik. Taki śliczny burasek!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Gosiagosia, kasiek1510 i 722 gości