BOENA, przynieś coś koniecznie, ja też mam w aucie spryskiwacz od BOENKI, ale używam do dezynfekcji kontenerków i już mi się kończy.
Mała może też sobie zostaw w aucie, musimy mieć takie rzeczy
A teraz ciekawostka:
Wczoraj miałam wieczorem telefon, od miłej babki, która przeczytała któreś tam ogłoszenie do tego weszła na ''miau'' i zapytała ,czy mogłaby pomóc jakiemuś kotu......
I wiecie co się okazało????

Że ta babka mieszka dwa bloki ode mnie, jedzie z nami w sobotę do schroniska, chce nam pomagać i całkiem możliwe ,że przygarnie jakąś biedę......
Ogłoszenia na prawdę czynią cuda
A i druga wiadomość:
Państwo co zaadoptowali Oskara, wczoraj do mnie zadzwonili, kot jest strasznie przestraszony, śpi pod wanną, wychodzi tylko w nocy, ale na szczęście zaczął jeść siku robi pięknie do kuwety.....i sa dobrej mysli
A ludzie , którzy oddali Oskara nawet nie zapytali czy Oskar dojechał na miejsce...NIC, wielkie NIC
