Gdy zachoruje kociara - koty PILNIE szukają domu!

[Maryla]

zajrzałam

[Slonko_Łódź]

Dzisiaj powinien być dobry dzień tfu tfu Poczarujcie troszkę

Tak, dziś piątek, do tego siódmy. To po prostu MUSI być dobry koci dzień

Drogie Dziewczyneczki..... Nic nie rozumiem.... Czy Wy się czegoś nie najadłyście? Nikt Was chyba nie nasmarował naftaliną .... Przynajmniej Montes na pewno dzisiaj nie była nasmarowana jak Ją widziałam ale może...... ZLIZAłA ?????

Chociaż jeżeli od tego będzie dobry dzień to w sumie czemu nie?

[montes]

Dzisiaj powinien być dobry dzień tfu tfu Poczarujcie troszkę

Tak, dziś piątek, do tego siódmy. To po prostu MUSI być dobry koci dzień

Drogie Dziewczyneczki..... Nic nie rozumiem.... Czy Wy się czegoś nie najadłyście? Nikt Was chyba nie nasmarował naftaliną .... Przynajmniej Montes na pewno dzisiaj nie była nasmarowana jak Ją widziałam ale może...... ZLIZAłA ?????

Chociaż jeżeli od tego będzie dobry dzień to w sumie czemu nie?

Czaruj Słonko, nie gadaj

[wydra]

czy ktoś ma GW? - czy są ogłoszenia z kotami Teresy?

[Slonko_Łódź]

Montes ma ale łódzką.... Warszaffko- sprawdźcie proszę

[Bazyliszkowa]

Sprawdziłam GW - są ogłoszenia

[wydra]

dzięki za sprawdzenie GW matko moich dzieci

[Slonko_Łódź]

matko moich dzieci

A ja myślałam, że Anna to imię żeńskie

[wydra]

słonko - moja głowa nie chwyta tej Anny...
matka moich dzieci to Bazyliszkowa - adoptowała dwa moje koty: Klakierka od Danki S. (tam go ukryłam przed byłymi po znalezieniu na ulicy) i Mir Murkę ode mnie - apropos - właśnie minął rok od adopcji Mir Murki - dostałam cudne zdjęcia kochasiów, które bardzo się kochają, a nie było na początku wcale tak słodko...

[Slonko_Łódź]

słonko - moja głowa nie chwyta tej Anny...
matka moich dzieci to Bazyliszkowa - adoptowała dwa moje koty

Skoro Bazyliszkowa to matka Twoich dzieci to Ty musisz być OJCEM A z tego co wiem toś Ty Anna .... Teraz już wszystko jasne?

Mam nadzieję, że dzisiejsze ogłoszenia przyniosą horrendalnie dobre efekty... Tak żeby Pani Teresa mogła świętować Święta uśmiechnięta.....

[wydra]

dzięki słonko za oświecenie
obśmiałam się jak norka.... ja jestem matką, ojcem i całą resztą rodziny w jednej Wydrze dla 59 kotów (stan na dzisiaj) do czasu znalezienia Rodziny - a potem Oni przejmują władzę rodzicielską ze świadomością wszystkich praw i obowiązków, wynikających z adopcji kota ode mnie (a ja jak widać zostaję nadal ojcem

Wczoraj na zabiegu stomatologicznym były dwa koty Teresy (na koszt Fundacji):
Niunia - resekcja 4 zębów i czyszczenie,
Jelonek - resekcja 2 zębów i czyszczenie.
Dzisiaj rozmawiałam z Teresą - koty czują się dobrze.

[Bazyliszkowa]

Słonko, ja jestem dla moich kotów tylko matką adopcyjną. One mają po prostu po dwie matki (jeśli doliczyć matki kocie, to nawet trzy).
A za domki dla kotów z wątku, mocne kciuki

[Slonko_Łódź]

Ja obstaję przy wersji, że Matka jest tylko jedna.... Musicie zatem zdecydować się i któraś musi zostać Ojcem- dla zdrowia psychicznego Dzieci i harmonijnego rozwoju


Na marginesie dodam, że dużo wygodniej jest być Ojcem- siada się w fotelu z gazetą, rozrzuca brudne skarpetki po podłodze, zjada podetknięte pod nos posiłki i mimo tego wszystkiego wszyscy uważają, że jest się głową rodziny Ja tam wolę być OJCEM


Niunia i Jelonek po czyszczeniu pewnie trochę boli ale zęby też Je bolały... Zresztą to tylko kilka dni....

A jak potem błysną uśmiechem to od Domków się nie opędzą....

[wydra]

no to wszystko jest jasne - jestem jednak zdecydowanie matką, chociaż nie powiem, żeby nie kusiło mnie to posiedzenie z gazetą w roli ojca

Rozmawiałam właśnie z Teresą - Jelonek ma trochę żalu do T. za wzięcie kota gwałtem do weta i unika na razie kontaktu z T. obrażony, a Niunia zaległa T. na kolanach, jakby chciała podziękować za lepszą jakość życia i zdolność bezbolesnego kąsania karmy. Obydwa koty jedzą bez problemu - doszły już do siebie po zabiegu.
Bezogonka nareszcie siada sobie wygodnie na kuperku (nie przeszkadza jej "obce ciało" w postaci martwego kawałka ogona), oraz wypięła się dzisiaj tyłem w stronę T. pokazując, jak pięknie zagoiła się rana na kikutku. Zwieracze w kuperku nareszcie zwarte, a sam kuperek czyściutki!!!

Jutro spotkanie adopcyjne w sprawie Bezogonki i jeszcze jednego kota - trzymajcie kciuki!

Nie było dzisiaj nowych telefonów w sprawie adopcji.

[BOENA]

Cały czas trzymam kciuki za dobre domy dla pięknych kotów Pani Teresy