KotyIWONAC z Cz-owy-DOMKI STAŁE I TYMCZ. POTRZEBNE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 13, 2007 20:27

KOMU KOMU KOTECZKA DO WIRTUALNEJ ADOPCJI ?

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Wto lis 13, 2007 22:39

a oto śliczna Sonia zwana Plamką:

Obrazek

Obrazek

królewna napisała:

Byłam dziś u Plamki. Kicia jest bardzo kochana, totalnie bezproblemowa i cichutka... taka myszka. Bardzo spokojna. Musiała wiele przezyc bo ma smutne oczka. Daje sie głaskac i brac na rece. Je. Wie do czego jest kuwetka. No kochana kociunia. Jutro bede z nia u weta. Jesli zdrowa to bedzie sterylizowana. Zamieszczam fotki. Takie nienajlepsze, ale nie chciałyśmy jej meczyc fleszem.

Dzwoniłam tez do Jadzi ktora sie maluchami opiekuje. Powiedziala tylko ze wszystko ok, ze sie uspokoajaja, Jedza. Nie mogła ze mna rozmawaic. Mam dzwonic ok 23.

Co do reszty kolejaczkow to... jade w piatek. Bede lapac 1 -2 kolejaczki. Wiec znow potrzebna bedzie mi klatka lapka. Marto i Kamilo. Prosba do Was. Czy mozecie załatwic tak zeby klatka czekala w piatek u Kamili? Mam nadzieje ze sie uda. Byloby to dla mnie duze ułatwienie. Musze do Warszawy dojechac wieczorem w piatek lub rano w sobote. Wiec na łapanie bede miała zaledwie kilka godzin. Moze któraś z Was mogłaby mi pomoc? Iwona pracuje wiec nie moze w ciagu dnia. Ja mam szczescie bo mam popoludnie wolne. A druga bardzo by sie przydała. Pomyslcie czy dalaby ktoras z Was rade.

A co z pozostałymi? Kolejaczki z tego co mowiła Iwonka sa jeszcze 4 czyli jesli złapie w piatek 2 to jeszcze 2 zostana. Mysle gdzie by takie dzikie kotki dac. Gdzies zeby mieszkaly przy domku . Mialy wolnosc ale i opieke, pelna miseczke. Moze ktos z Was ma takie osoby wsrod rodziny, znajomych? Zobaczymy tez czy ktorys z tych kotkow nie jest tak jak Plamka domowy. Bo to tez mozliwe. A jesli okaze sie ze kolejaczkow bedzie wiecej to bedziemy te inne tez lapac. One tam zyja w strasznym miejscu. Dlatego trzeba je zabrac z tamtad.

Ja mam w krakowie tez inne kociaki podworkowe pod opieka. Jutro z Jarkiem, czlowiekiem ktory jest przefantastyczny i ktory umie lapac dziczki w rece! lapiemy ostatnie 3 do sterylki. Oby sie powiodło. Koncze tez budowe 2giego kotelu na tym podworku...ocieplanej budki dla tych kociakow. Jutro mam rozmowe z administratorem o zgode na umieszczenie tej 2giej budki na podworku... oby sie udało.

Rozpisałam sie.

Pozdrawiam.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 14, 2007 0:32

Obrazek
A o to Filip kocur kolejaczek sprawca całego zamieszania Iwonko ja nie wiem, ale chyba muszę zażądać jakiegoś odszkodowania
:lol: :lol: normalnie to chyba rodzinka Soni-Plamci podobny :D
ten szczęściarz, który właśnie wyleguje się u mnie na kanapie to też były kotek kolejaczek-częstochowiaczek dzięki któremu spiknęłysmy się z Iwonką :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 14, 2007 8:05

szukamy domów stałych dla Soni-Plamki i jej dzieci
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 14, 2007 8:17

Bosze tak bardzo bym chciała, zeby koteczki znalazły domki, u mnie wszyscy znajomi zakoceni na maksa :( ja też mnie mogę przyjąć koteczka, jedyne co mogłam zrobić to zadoptować wirtualnie koteczke Iwonki- Czarusie i mocno trzymać kciuki żeby kicie znalazły domki.
P.S. A Plamka przecudna - prawdziwa kocia dama

migotka33

 
Posty: 496
Od: Pt lut 23, 2007 19:54

Post » Śro lis 14, 2007 17:12

w piątek królewna będzie w Częstochowie - bardzo prosimy o pomoc
z klatką-łapką i przy łapaniu kotów
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 14, 2007 22:11

Jestemkarmicielką od paru lat. dokarmiam 30 kotów jako prywatna osoba ze swoich funduszy. W miarę możliwości pomagam też pani Bozenie, która karmi tu w Częstochowie najwięcej kotów. Ma 30 kotów w domu - i ok 60 w terenie.
Rano o 6.15 jestem u słynnych kolejaczków, zostawiam jedzonko- nie łyżkę makaronu i tanie TIP-y , Iwono... ale makaron z whiskasem, dobre suche oraz cieplutkie mleczko. Pani Bożena jest tam o 13 i również zostawia im jedzenie. Ale żadne z nas nie robi tyle krzyku i hałasu co Ty, Iwono, mając 7 kotów w domu - w tym takie, które również miały szanse na dom!
Wysterylizowałam masę kotek, czesc poszła do adopcji - takie, które się do tego nadawały. Resztę nadal dokarmiam.
Do tej pory moja skromność i wrażliwość nie pozwoliły mi się ujawniać, ale Twoje zachowanie na forum , Twoje oskarżenia rzucane pod adresem Fundacji zmusiły mnie do zarejstrowania się tu i napisania tej wiadomości.
Krzyczysz, że pracujesz, to chyba paradoks, bo my wszystkie pracujemy a wolny czas poswiecamy na ratowanie zwierzaków niejednokrotnie zaniedbując własne rodziny. Mamy dzieci, swoje obowiązki, kazda z nas tez ma jakieś zwierzaki. Oprócz tego , że prowadzimy strone internetową, szukamy domów dla psiaków i kotów, organizujemy imprezy charytatywne , jeszcze jeżdzimy do ciemnych melin na interwencje, wyciągamy i ratujemy zabiedzone zwierzaki, W każdą sobotę wyprowadzamy i dokarmiamy psy ze schroniska - zwykle około 100, czasem więcej... I po trzech godzinach spaceru jesteśmy tak wyczerpane, ze po powrocie do domu nie mamy siły wziąć prysznica... Duże psy są bardzo silne, małe bierzemy po 2 naraz... Jesteśmy zmarznięte i przemoczone i nikt nam nie przyniesie ciepłej kawki i herbatki. Więc przestan się nad sobą użalać a z nas robic jakieś potwory!
Klatka-łapka jest do odbioru w schronisku, nie przywieziemy jej wczesniej, Kamila pracuje w piątek do 20.
Więc prosze moje królewny, przyjedzcie, zobaczcie, zapraszam do udziału i pomocy widoki bardzo czesto są makabryczne

Mania5

 
Posty: 1
Od: Śro lis 14, 2007 15:23

Post » Czw lis 15, 2007 8:08

wibryska pisze:w piątek królewna będzie w Częstochowie - bardzo prosimy o pomoc
z klatką-łapką i przy łapaniu kotów


Piątek , to już jutro, królewno i Iwonko trzymam kciuki za akcję :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw lis 15, 2007 8:15

Rano o 6.15 jestem u słynnych kolejaczków, zostawiam jedzonko- nie łyżkę makaronu i tanie TIP-y , Iwono... ale makaron z whiskasem, dobre suche oraz cieplutkie mleczko. Pani Bożena jest tam o 13 i również zostawia im jedzenie


Jak tak kochacie te kolejaczki to dlaczego nie pomogłyście dziewczynom ich łapać :?: Apele na forum były i to wielokrotne.
Dziewczyny siedziały tam dwa całe dnie i nie pisały, że ktoś był w międzyczasie dokarmiać koty.

Krzyczysz, że pracujesz, to chyba paradoks


Kobieto - kiedy Iwona krzyczała :?: Jeśli ktos tu krzyczy to Ty w swoim poście. Więc jak się ma do tego wrzasku
moja skromność i wrażliwość
:?: Aha - już wiem - od skromności i wrażliwości też czasami są wakacje. Najczęsciej wtedy, kiedy trzeba sie nimi pochwalić :lol:

Klatka-łapka jest do odbioru w schronisku, nie przywieziemy jej wczesniej, Kamila pracuje w piątek do 20

Kolejny cudowny zbieg okoliczności... Jak z brakiem samochodu w zeszłą sobotę.
W inny dzień nie można było tej klatki przywieźć :?: Ja - licząc od soboty, oprócz piątku - znam jeszcze niedzielę, poniedziałek, wtorek, środę i czwartek. Ale może w Czwie czas płynie inaczej 8O

Więc prosze moje królewny,

Królewny to te, co w sobotę i niedzielę nie wyściubiły nosa z domu jak dziewczyny łapały dziczki.

A na koniec - kula w płot, proszę Pani :D - o braku pomocy w postaci ciepłej herbatki pisała Królewna (bardzo słusznie zresztą). Nie Iwona.
No, ale żeby to wiedzieć to trzeba umieć czytać ze zrozumieniem.

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Czw lis 15, 2007 19:56

Kasuję swój post - przyznaję, że mnie poniosło; Na pewno nie pomógł kotom, a one są tutaj najważniejsze.
Ostatnio edytowano Pt lis 16, 2007 10:18 przez Magdziak, łącznie edytowano 1 raz

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw lis 15, 2007 20:18

Nie chcę śmecić w wątku


ale jednak śmiecisz :twisted:

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Czw lis 15, 2007 20:32

oczywista oczywistość - już nic nie napiszę :-)
o ile nie bedzie odwołań do FFA :evil: Bo Iwona nie ma prawa miec pretensji do dziewczyn - bo wiele jej pomogły do tej pory;

Magdziak

 
Posty: 1038
Od: Wto lut 07, 2006 13:14
Lokalizacja: Olsztyn k/Częstochowy

Post » Czw lis 15, 2007 20:37

Mozecie zaoferowacjakies wsparcie Iwonie/jej kotom domowym/kolejaczkom? Macie cos do zaoferowania na teraz? Nie widze nic takiego, wiec nie wiem po cholere te dlugie epistoly. Po co oczerniacie Iwonke, po co piszecie "do Niej" wiedzac, zenie moze sie nawet obronic do konca tygodnia?
Wierze Iwonie i prosze- pomozcie jezeli mozecie. Jezeli wtej sytuacji pomoc nie mozecie, to nie przeszkadzajcie przynajmniej. Nie zasmiecajcie watku, nie wylewajcie na Iwone tej tony jadu.

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Czw lis 15, 2007 20:37

Magdziak pisze:tia.....jestesmy bezduszne..i wolimy siedzieć w ciepełku....takie jesteśmy wygodne :evil: w sumie to ja sie nie powinnam wypowiadać, bo jestem jakies 20 km od Czewy i nie pomagam czynnie w Czewie (u mnie są tymczasy tylko) ...
Miałam ten post do Iwony napisac - ale przesle go tutaj:
Nie chcę śmecić w wątku-ja mieszkam jednak w Olsztynie i nie jestem na bieząco.
Poprosiłam Martę, żeby odpisała na Twoje zarzuty-wiem, ze nie odbierasz od niej telefonów - wygodne...?
Nie kłam proszę, że porzuciłam koty - to jest wstrętne! Zostawiłam pod blokiem te, których nie dało się zabrać - to koty, które tam mieszkały zanim się wprowadziłam do bloku. Była i jest tam karmicielka, za którą koty chodziły jak psy na smyczy-cały sznureczek! Ja załatwiłam tam suszarnie z wyścielanymi pudełkami...szlag mnie trafia - jak myślę, że okazałaś się taka perfidna i mówisz, że porzuciłam koty!
Co do Fundacji i dziewczyn: nie masz prawa mówić, że Ty tylko pomagasz kotom - Marta zrobiła już ponad 20 sterylek w Czewie.
A czemu nie chcą z Tobą współpracować?
Moje uwagi:
Olifka wiedziała, że ją śledzisz przy karmieniach i donosisz jedzenie po niej. Nie dziwię się, że zrezygnowała - po cholere tracić czas? skoro i tak tam leziesz i nosisz jedzenie.
Co do jedzenia - sama pamietam jak pod blokiem na Senatorskiej wysypalas ok 1/2 kg jedzenia po okienkiem - mimo ze widzialas na pewno wystawione miski- jedzenie by się zmarnowało (jakim cudem nie schowane na dworze!!). Myslalam, ze ktos chce koty otruc i wszystko wyrzucilam do smietnika, ale nie wiedzialam ze to Ty dalas to jedzenie. Ile jest takich miejsc?
Kamila nie raz Ci pomagała- była na każdy Twój gwizdek - łapanie kota czy zabieranie na kroplówki. Nie masz szacunku dla ludzi - ona ma rodzinę, dziecko i pracę i dużo więcej obowiązków niż Ty.
Nie wierzę w Twoje opowieści o tragicznie schorowanych kotach - Filip: 6kg i kamień na zębach...no umierający kot..
Pamietam też jak Renata wywoziła koty na tymczas... gdybyś sie wtedy zdecydowała na sterylizacje tych co zostały - dzisiaj nie byłoby tam umierających bezdomnych kociąt a do zabrania byłyby moze ze 2 dorosłe koty....Twoje koty trafiły do przepełnionego schroniska dla kotów a nie do raju jak chciałaś wierzyć...
Pamiętam jak prosiłaś mnie żebym szybko się przemeldowała do Olsztyna..
Pamietam jak prosiłaś Olifkę, żeby kłamała na miau, że koty szukają domów, chociaż ty juz wtedy zdecydowałaś ze zostają u Ciebie

Kobieto - proszę rób co chcesz i zbieraj pieniądzę na koty i ratuj je jak możesz. Ale powtarzam - perfidne jest mieszanie w to Fundacji"
To tyle..
O klatce - łapce Iwona wiedziała - bo dziewczyny jej już pomagały przy łapaniu "kolejaczków" - ile kotów już pojechało - tego nie wiem. U mnie był tylko czarny Maciek na przechowanie.
I klatke -łapke cięzko wyciagnac ze schronu - nie wydają jej tak latwo, ze mozna ją zabrac tydzien wczesniej i gdzieś przetrzymać...

Sorry to nie jest watek na załatwianie spraw Waszych, o wiekszosci tych spraw, o których tu napisałaś Iwona jakoś nie pisała, więc może wstrzymaj się już chyba dość tego :twisted: niech każdy pomaga jak może... jest to watek o kotach Iwony staramy sie pomóc Iwonie i kotom i chyba juz dość tego wszystkiego, jeśli Ci się to nie podoba to założ sobie może osobny watek i tam wylewaj swoje żale, na tym forum wszyscy staraja się w miarę swoich mozliwosci pomagać kotom i tyle, nie jest to miejsce i czas na jakieś dziwne porachunki i gierki słowne :evil:
A tak poza tym wszystkim czy FFA to jakaś święta krowa czy co... :?:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lis 15, 2007 20:49

Święta racja Tereniu i Liwio :!:
--------------------------------------------------------------
oczywista oczywistość

... i fakty autentyczne w poście Magdziaka :lol:

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, Google [Bot], Myszorek i 128 gości