3 RUDE maleństwa i szaraczek! - Gdańsk - jest DT !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 19, 2007 9:31

to szukamy domkow dla slicznych kociakow
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 19, 2007 14:49

ja bym najchętniej wzięła rudzielca i szaraczka ale moj mąż by mnie od razu za drzwi wystawił ;(

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 19, 2007 16:02

gdyni-anka pisze:ja bym najchętniej wzięła rudzielca i szaraczka ale moj mąż by mnie od razu za drzwi wystawił ;(


Oni wszyscy tak twierdzą. Potem sie daja urabiać :wink:

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 19, 2007 17:03

juz i tak udało mi sie go urobic... jeszcze 2 m-ce temu mowil ze w naszym domu NIGDY PRZENIGDY nie będzie kota, bo on ich nie lubi i nigdy nie zaakceptuje.

dzis sam nie moze sie doczekac ale tylko na jednego - o drugim nawet nie chce slyszec! moze kiedys...

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt paź 19, 2007 20:04

gdyni-anka to bierz jednego a potem przyjdzie czas na nastepnego.
Wiem co pisze, bo moja przyjaciolka (tez Ania) jest z facetem , ktory podobnie jak Twoj zarzekal sie ze nigdy przenigdy kota w domu :twisted: .....wiec najpierw jej pan dostal rudaska w prezencie od swojej mamy, rudasek taki sobie bo wziety ze wsi, ale potrzebowal domku ...i ma wspanialy. Potem Ania poszla krok dalej i udalo sie spelnic marzenie o drugim dlugowlosym kocie, czarnym jak smola tez oczywiscie bezpanskim. Wiec sa juz w domku dwa u faceta ktory sie zarzekal ze NIE! :lol:
A teraz od calkiem niedawna jest trzeci jakas mieszanka z syberyjskim tzw neva maskarade czy cos takiego, bo jej TZ powiedzial ze nie pozwoli oddac kota na zmarnowanie ....sam wlasnorecznie zabezpieczyl balkon zeby sie nic kotkom nie stalo...........
wiec droga gdyni-aniu kropla drazy skale :D :D :D
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Sob paź 20, 2007 9:53

Maluchy rozrabiają na całego i rosną bardzo szybko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Sob paź 20, 2007 10:14

Sliczne są :D a burasek jaki sierściasty :lol:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob paź 20, 2007 10:51

mam 100% dom w Warszawie dla ostatniego Rudasa.
Jesli da sie zorganizowac transport, pojde jutro ich "odwiedzic" razem z umowa itd. :)

Z tego co Pani napisała mają 4 starszych dzieci ( na tyle duzych by nie zameczyc kotka) , dom z ogordkiem i całe mnostwo serca i czasu by opiekowac sie kotkiem.

Jak cos prosze o pw:)
Wątek tęczowych kotów do adopcji: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=164847

Madie

Avatar użytkownika
 
Posty: 4555
Od: Pon wrz 10, 2007 17:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 20, 2007 20:46

Rudasek z białym krawacikiem pojechał właśnie do nowego domku.
Jaki świat jest mały, domkiem okazał się mój kolega ze studiów z żoną i córeczką.
Tak więc wszystkie rudaski mają juz domki, trzeci jedzie w czwartek do Gdyni-anki.
Został szaraczek.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Sob paź 20, 2007 21:10

Komu szaraczka komu. Śliczniusi jest :)

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie paź 21, 2007 7:51

Szaraczek jest rzeczywiście najbardziej puchaty z całego towarzystwa.
Teraz zostały dwa brzdące i nie odstępują się na krok.
A w czwartek zostanie tylko szaraczek, biedny maluszek, na pewno będzie przerażony, ale może szybciej się oswoi.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto paź 23, 2007 16:03

Maluszki się rozchorowały. :cry:
Mają biegunkę, szaraczek wymiotuje, są apatyczne i nie chcą jeść.
Trzeci, który pojechał w sobotę do nowego domku też ma podobno biegunkę ale oprócz tego ok., biega, je, szaleje.
Właśnie wróciliśmy od weterynarza, ogólnie na szczęście nie są w złej formie i kupki i pawiki też na szczęście nie są bardzo częste.
Mam nadzieję, że to nic groźnego i jutro będzie już lepiej.
Ostatni rudasek ma jechać w czwartek do gdyni-anki.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto paź 23, 2007 19:56

Miejmy nadzieje ze to nic powaznego. Moze karma byla nie tego... bo tak naprawde w roznych karmach rozne swinstwa znajduja sie od czasu do czasu. nawet w tych najlepszych
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 24, 2007 9:45

ojej Aniu, dopiero teraz przeczytałam o chorobie kociakow - jak sie dzis czuja?? Juz sie stresuje, po ostatnich doswiadczeniach z chorym kotkiem boje sie o malucha. Jezu! Mam nadzieje ze wszystko z nimi ok??

gdyni-anka

 
Posty: 25
Od: Nie wrz 30, 2007 21:13
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro paź 24, 2007 9:52

Aniu, myślę, ze nie jest tak źle.
Wymiotował tylko szarczek, rudy czuje się o wiele lepiej od niego.
Ale biegunkę jeszcze dzisiaj rano miały.
Mimo tego bawią się, choć trochę mniej niż zawsze i jedzą, choć też nie tak dużo jak zazwyczaj.
Dostają leki i mam nadzieję, że szybko im przejdzie. Żadna straszna choroba nie wchodzi w grę, za długo są u mnie i raczej nie miały się od kogo zarazić. Ale sama jestem zdziwiona co im jest.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 100 gości