Tej nocy kiciunia prawie nie plakala

raz tylko cos uslyszalam, a tak to byla spokojna
Nie siedzi za biurkiem, tylko w budce drapaka
Zjada wszysciutko z miseczki
Zalatwia sie tylko i wylacznie do kuwetki
Nie syczy, nawet gdy stoje przy samym drapaku !!
Dzisiaj rano wpuscilam do niej na pol godzinki tą 4 miesieczna kiciunie, ktora ma niespozyta energie i caly czas sie bawila.
Leticja nie wyszla z budki, ale tez nie zasyczala ani razu. Kątem oka widzialam, jak obserwuje, jak glaszcze malutka, bawie sie z nia.
Mysle, ze nie mogla miec 'nieprzyjemnych wrazen'
Ta beztroska kicia to naprawde blogoslawienstwo. Mam nadzieje, ze zanim wroci do swojej pani, rozrusza troche nasza 'szarusie'
