Łapanki Anielewickie ;) Pieguski mają domki! Warszawa KLIF

[Aia]

3 małe Pieguski czekają...

niedługo będzie można wyciągać z piekarnika
bo juz ładnie wyrośnięte i chrupiące

może ktoś ma ochotę na odrobinę słodkości?


szkoda by sczerstwiały...

[*anika*]

od kilku dni Okruch robi za budzik tylko w dość drastyczny dla mnie sposób
("dziabniemy panią w ucho, a co!" jak uszy i palce już schowane...
to dziabiemy wszystko jak leci: ręce, szyję, plecy... )


bo do czego służą palce?
wystarczy zbliżyć je do Okruszka i już paszcza się otwiera... a potem zamyka


wczoraj była akcja pt.: "Aaaa!!! Mysz!!!" (w wykonaniu Okruszka, i z głosem mojej Babci )
otóż Okruch, jak tylko zobaczył uchylone drzwi pokoju, wyleciał z niego z prędkością światła
i w przekonaniu Babci wyglądał zupełnie jak mysz



hm... a grzybek rozprzestrzenił się, pojawiając w postaci dwóch plamek na brzuchu... z jednego ucha troszkę zniknęło...
(a Okruch już nie ma co robić, tylko rozdrapuje sobie, w chwili mojej nieuwagi, te wszystkie strupki na uszach*
no i po co ja się tak męczyłam, żeby przypadkiem podczas smarowania płynem mu czegoś nie rozwalić? )
*nie tyle "na", co "przed" uszkami... tam gdzie zazwyczaj jest łysawe...



a co do Piegusków...
o ile przekonam rodziców Kociareczki, to oni wezmą...
ale jeśli nie... to mamy problem...

(bo wypadałoby już je zabrać)

mam nadzieję, że jest co zabierać...

[Aia]

wczoraj była akcja pt.: "Aaaa!!! Mysz!!!" (w wykonaniu Okruszka, i z głosem mojej Babci )
otóż Okruch, jak tylko zobaczył uchylone drzwi pokoju, wyleciał z niego z prędkością światła
i w przekonaniu Babci wyglądał zupełnie jak mysz

ależ toż to tygrys przecież jest
babcia sie nie zna

a Okruch do serca (lub raczej uszu ) wziął sobie że sezon grzybowy sie zaczyna...
i On też musi hodować
precz z grzybem
wystarczy nam duży mały Okruch

a co do Piegusków...
o ile przekonam rodziców Kociareczki, to oni wezmą...
ale jeśli nie... to mamy problem...

(bo wypadałoby już je zabrać)

mam nadzieję, że jest co zabierać...

ratunku dla małych Ciastczek
Pieguski potrzebują domku

[*anika*]

Kociareczka będzie mogła wziąć kolejne tymczasy dopiero jak odda te dwa obecne...
ogłoszenia wczoraj dałam... czekamy... jeden ma niby domek w Szczecinie, ale transportu brak...


Błagam o tymczas dla Piegusków!
zapłacę za utrzymanie...



a co do grzybków...
ja nie mogę słuchać jego darcia się, kiedy próbuję mu przemywać te plamki na głowie płynem...
ja wiem, że go boli... ale co ja poradzę... smarować trzeba...

bo on sobie te ranki rozdrapuje... (nie mogę pilnować go 24 na dobę )
a drapie się po smarowaniu... a smaruję po to, żeby to odkazić... żeby się jeszcze gorzej nie zrobiło...

jakby się nie drapał, to by go przy smarowaniu nie bolało... bo nie miał by rozkrwawionej skóry
ale że go boli i swędzi, to się drapie


hodowla grzybków powiększa się:
- nadal dwie plamki (malutkie, nie rozpaprane, już się goją) na brzuchu
- po jednej: pod okiem, przy wąsach, przy brwi, pod noskiem, na nosku, na brodzie, na szyi...
(na szczęście wszystkie, na razie, malutkie...)
- prawe ucho nie najgorzej (chociaż to właśnie na tym sobie do krwi rozdrapuje )
- lewe... no cóż
- i kilka plamek na głowie, tam gdzie zazwyczaj mniej sierści jest (przed uszami)

nie lubię grzybków na kocie


na mnie na szczęście nie ma (na razie )






dzisiejsze zdjęcia Okruszka...

wygrzewamy się w słoneczku na dywaniku


i podusie na łapeczce:

[*anika*]

BARDZO PROSIMY O DOMEK TYMCZASOWY DLA TRÓJKI KOCIAKÓW!
zapłacę za utrzymanie




a co do Okruszka...
grzybki powoli znikają nadal są, ale już mniej strupków. zniknęły plamki na brzuszku. kropka na nosku wygląda lepiej
jutro idziemy do lecznicy na powtórkę specjalnego pryskania antygrzybkowego

[Aia]

małe Pieguski
nadal/ jeszcze / jest w trójpaku, czyli komplet

czy ktoś znajdzie troszkę wolenego miejsca na słodkie ciasteczka


co do kotów z Anielewicza/Esperanto
od poniedziałku będę sie tam pojawiać dość często

zostawię jeszcze jedną kartkę w kociej chatce a propo sterylek
moze tym razem ktoś sie odezwie
może wiadomość znajdzie inna karmicielka...

[Aia]

A co do Okruszka


jutro proszę się szykować na króciutki filmik z naszą gwiazdą
który sie pojawi w Okruszkowym wątku na Kociarni



właśnie wgrywam na serwer, trochę to potrwa, więc dlatego dopiero jutro będę mogła wstawić na miau

[jopop]

kciuki i za okruszka i za pieguski i za nastepne lapanki...

[Aia]

oj następne łapanki by sie przydały

będę starała sie też szukać karmicielek z chatki (oprócz zostawienia dla nich kartki z nr. tel.)


i ZAPRASZAM DO PODZIWIANIA OKRUCHA NA FILMIKU

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2509344#2509344

[ariel]

Anika, w jakim wieku są Pieguski?

[jopop]

mnie sie juz matma myli, ale chyba jakies 7 tyg.

[*anika*]

mnie sie juz matma myli, ale chyba jakies 7 tyg.

karmicielka, do której dzwoniłam, mówiła mi że mają jakiś miesiąc dopiero...
(to wtedy miały mieć... 2 tygodnie?)

ale to ona

mówiła też, że one dopiero zaczynają same jeść*, matka je jeszcze karmi...

*nie wiem dlaczego Okruszek, pomimo dokarmiania przez karmicielki, kiedy braliśmy go z piwnicy też wyglądał jak "skóra i kości" (co do Kremówki, to się nie dziwię, że w piwnicy była chudziutka, skoro u mnie też za bardzo nie chciała jeść. ale Okruch zawsze rzucał się na jedzenie. teraz też. to dlaczego był taki chudy? co one do jedzenia dostawały? )

są nadal zdrowe, są nadal trzy...


a co do łapanki w tym bloku...
zostały jeszcze trzy kocice...
jak ktoś zorganizuje - i dowiezie, bo ja tego sama nie zabiorę - sprzęt (jedna lub dwie klatki-łapki), to poszukam kierowcy...
na ogół mam wolne weekendy i popołudnia czwartkowe i piątkowe...

[Aia]

podniosę w sprawie Piegusków
póki jeszcze można im pomóc...


a moze kotś... coś... w sprawie łapanki ostatnich kocic z Anielewicza

ja mogę pomagać
od jutra min. 3x w tyg będę w okolicy (uczelnia)

[*anika*]

a moze kotś... coś... w sprawie łapanki ostatnich kocic z Anielewicza

otóż... sprawa wygląda tak:

nie możemy dokończyć łapanki kocic, póki nie zabierzemy stamtąd kociaków

i trzeba od razu przygotować się na 3 kocice...
(czyli trzy transportery, najlepiej dwie klatki-łapki + samochód! i przede wszystkim TYMCZAS DLA KOCIAKÓW!)

na razie tymczasu brak...

więc akcja zawieszona...

karmicielka na razie się nie odzywa, więc pewnie kociaki nadal dzikie...

[Aia]

no to ja tak z samego rana podrzuce
może jednak ktoś się zdecyduje, komus się uluźni...