Jak tylko podładuję baterie w aparacie to natychmiast umieszczę tu fotki

Zrobiliśmy z córką chyba ze dwadzieścia, ale i tak zmarnowałem tyle fajnych sytuacji, w których przyłapałem moje futrzeste dziewczyny... albo nie zdążyłem włączyć aparatu albo akurat była rozładowana bateria

mam też nakręcony filmik jak Psotka razem z Ogi chłepcą wodę z kranu

akurat nie o to mi chodziło bo chwilę wcześniej Ogi piła wodę a Psotka lizała ją po głowie i uchu

No ale zanim przyniosłem aparat to już było po pieszczotach

To co teraz te dziewczyny wyrabiają razem przechodzi pojęcie. Spędziłbym tu godzinę na opisywaniu wszystkich zabawnych sytuacji, ale najważniejsze jest to, że one obydwie są ze sobą szczęśliwe, a mnie z żoną jest też przyjemniej przygodzić do domu i zastawać w otwartych drzwiach dwie piękne kociczki z podniesionymi ogonkami, które się cieszą na nasz widok
