Witajcie
dziekuję wszystkim za miłe słowa.
Kropek śpi w szafie, ale jak wracam z pracy to wychodzi i się ze mną wita, nooo właściwie to ja z nim bo on tylko siedzi i nadstawia bródkę do głaskania/drapania. Mozna go wziąść na ręce, i póki chodzę po mieszkaniu z nim to jest OK. Jak usiadę i kota chcę na kolana to odchodzi.
Zaczął jeść -na razie tylko suchego ubywa.
A kuwetka chyba nie spełnia kocich oczekiwań, siusianie tak, kupkanie przed kuwetą.Wczoraj tez było przed ,ale nie wiedziałam który, pozatym w kuwecie było mało żwirku.Poprawiłam się co do ilości żwirku ale qpalek znowu przed, chociaż w kuwecie tylko jedno siusianko Aresa było.
No cóz najwyżej jeszcze jedną kuwetę wystawię .....tylko ciekawe gdzie?
Z Aresem tylko patrzą na siebie.
Kropeczek dalej smutny, praktycznie cały czas śpi.
Wczoraj przy wieczornym głaskaniu było cos pośredniego między mruczeniem a warczeniem

, chyba się kot nie może zdecydowac. Jak sąsiadka przyszła go pogłaskac to było wyraźne warczenie...
Dorta