Ciesze sie ze wam sie moje wnusie podobaja.
Zaczynaja juz charakterki pokazywac. Candy jeststraszna przylepa i odwazna. Ucieka ze swojego domku i przybiega do mnie do kuchni.
Dzisiaj sie przez nia do pracy spoznilam. Co ja odnioslam i wzmocnilam zapory, to ona i tak wylazila. Juz chce wychodzic, ale sobie pomyslalam zajrze i policze kociaki. patrze, a tam tylko 4 candy brakuje. W panice cale mieszkanie , czy jej nie zgniotlam czy gdzies nie wpadla lub spadla. A ona przycupnela na moim spiacym synku i cicho siedziala. I tak sie patrzyla co ja sie tak szamocze?
Cinderelka spokojna delikatna, a chiquita urwis szybko biegajacy i zwiercony.
Chi-chi juz znalazla domek Corka (dorosla)mojej przyjaciolki stwierdzila, ze ona tak wrzeszczy, bo to nie jej wina ze do devona nie podobna i ze ja w kompleksy wpedze i ze w sumie z tej brzydoty to calkiem ladna. zrezygnowala z cudnego reksia. Pieska ma tez z rodowodem tylko ze znieksztalcona zuchwa, bo tak sie patrzyl.
A ja jakos zdjeciami Figuletty ze sladow po wczesnej sterylizacji zachecona jestem. Jak sterylizowalam kotke no fakt jakies 17-20 lat temu, to bidulka miala caly brzuch rozpruty. Niedlugo wszyscy psychiatrzy w naszym szpitalu beda zadevonieni
Moj kolega dzis stwierdzil, ze jego synek teskni i chce rodzenstwo
ha ha jakby ktos posluchal to jakas niemoralna propozycja.