Tosia, Kazio i nasza córeczka - ZDJĘCIA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 29, 2007 19:05

Ewko Toska ma sioste bliźniaczkę!!! 8O Ale super!!! :D
A z Sulką pewnie szybko by znalazła wspólne zainteresowania - MICHA! :wink:
A tak wogóle to co to za podpuszczanie mojej Tośki by nie zrzucała kilogramów,co?! :twisted: Na wiosne ja też planuję coś zrzucić, tak więc będziemy we dwie! Ktoś chce sie dołączyć? :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Czw mar 29, 2007 19:08

Nooo... bliźniacze mają te brzuszki i nie tylko :)
Do zrzucania wagi możesz dopisać dwie sztuki: Tosię i mnie :)

Zauważ, że koteczki będą w tych samych dresikach ćwiczyły :lol: (ćwiczenie główne: pogoń za michą :twisted: )

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie kwi 01, 2007 17:30

No dobra Nikajka tylko żartowałam :D
Zgłaszam Sulę,teraz będą trzy pręgowane dresy :D
Zaczynamy bieg sztafetowy,ale raczej do tej MICHY :lol:
Pozdrawiamy

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie kwi 01, 2007 19:27

No i lipa - Duży nam pojechał na caly tydzień na szkolenie do Warszawy.... :( Eeeeeeh....
Dobrze, że mamy siebie z Tosiulą. No i będziemy się wozić autkiem jak prawdziwe damy a nie jakimiś tam tramwajami :wink:
I jeszcze parę zdjęć.

Tak sobie śpię u siebie w łóżeczku:

Obrazek

A tak się żegnalam z moim Dużym :(

Obrazek
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto kwi 03, 2007 18:40

Duży wyjechał ale za to Duża dostaje podwójną porcję pieszczot :D Zwłaszcza bierze Tośkę na mizianki gdy jestem w łazience a gdy siedze na "tronie" to szczyt szczęścia - Tośka nabrała ostatnio zwyczaju wskakiwania mi przy "czynnościoch intymnych" na kolana - wczoraj o mało nie skończyło sie to kąpielą kociambry w klociu :evil:
No comments :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto kwi 03, 2007 18:51

Duży wyjechał Kocice szaleją :wink:
Tośka jest zabawnym Kociakiem :ryk:
Coś mi się wydaje że kiedyś kuweta pójdzie w odstawkę skoro Tośka się przymierza do klopka :lol:
Mizianki dla Tośki i pozdrowienia dla Ciebie Nikajko
Pewnie bardzo tęsknicie za Dużym co?

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto kwi 03, 2007 22:03

Przez cały tydzień dwie kobietki same w domu.
Oj będzie się działo :wink:
Jak tam zrzucanie zbędnych dkg.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro kwi 04, 2007 18:30

Dziekujemy za mizianki - przekazane z wielką rozkoszą :wink:
Kuweta raczej nie pójdzie w odstawkę - Tosia tak lubi w niej kopać, że nie miałabym serca jej tego pozbawiać!
Ano siedzimy same w domciu, tęsknimy za tym naszym Dużym i staramy się zrzucać nadprogramowe kilogramiki....a z tym różnie bywa :wink:
Ograniczyłam Tośce jedzonko, daję jej mniej i nawet mam wrażenie, że Tosia mniej interesuje się michą ale zupełnie nie rozumiem dlaczego wagę ma ciągle tą samą - małpiszon jak ważył, tak dalej waży 4,2kg :? I gdzie tu do naszych upragnionych 3,7?
Eeeeeech, nie wiem jak to będzie ale próbujemy dalej! Musze ja odchudzić do wizyty u weterynarza bo dostanie mi sie od pana doktora! :wink:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pt kwi 06, 2007 9:53

Trzymajcie się Dziewczyny :D
Jak Duzy wróci to wymiziajcie go od nas :ryk:
Z odchudzaniem to będzie problem bo pewnie jedziecie na Swięta do Oskarka :D A tam same pyszności pewnie będą na was czekać,no i jak tu sie odchudzać? :D
Mizianki dla Tośki i Oskarka
Pozdrowienia dla Ciebie i Duzego,oraz całej Waszej Rodziny :D
Całusy dla Babci :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob kwi 07, 2007 17:57

Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego Swięconego w gronie
najbliższych osób
Beata i futrzaki

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 17, 2007 18:06

Dziękujemy za mizianki, Oskarek i Tosia już nie mogli sie na mnie patrzeć :wink:
Odchudzanie trwa ale od jakiegoś czasu nie musze sie zpecjalnie wysilać - cieplejsza temperatura sprawiła, że Tosia je o wiele mniej i powoli zrzuca zimowy tłuszczyk!
Szkoda tylko, że te temperatury na mnie tak nie działają :twisted:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto kwi 17, 2007 19:38

A tu jeszcze parę zdjęć - Tosia lubi kontrolować co też wypisuję tu o niej ale jak widac szybko sie tym męczy :wink:

Co my tu mamy:

Obrazek

Nudzi mi się:

Obrazek

Aaaah, zmeczyłam się:

Obrazek

Dobranoc:

Obrazek
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Wto kwi 17, 2007 22:02

Tośka Ty to masz ziew :lol:
Uważaj bo kiedyś myszkę połkniesz i Duża nie będzie tutaj mogła o Tobie pisać :D
Pozdrowienia i mizianki dla Tosi i dla Oskarka gdy znowu sie spotkacie.
Tośka wiejska kuzynka Sula bardzo mocno Cię pozdrawia i życzy sukcesów w odchudzaniu :ok:
Sama jednak postanowiła się podtuczyć :roll:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro kwi 18, 2007 18:50

Kociamko bardzo dziekujemy za mizianki, Oskarokowi przekaże przy najbliższej sposobności :wink:
Dzięki Sulko za życzenia ale wiesz jak to jests - tyle dobrości kusi :twisted:
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Nie kwi 22, 2007 17:21

No i klops... :(
Tosiulka coś mi nieładnie machała główka od dwóch dni, czyszczenie uszu nic nie dawało więc pojechałysmy wczoraj do weta, no i okazało sie, że ma ostre zapalenie uszu... :(
A u pana doktora full wypas - od mierzenia temperaturki, zaglądania do pyszczka, wielokrotnego czyszczenia uszu, podania antybiotyku do uszu, zastrzyku wzmacniajacego po pobieranie krwi...biedna kota, tak jak w drodze do weta była grzeczniutka i mruczała mi w klatce ( 8O ), w poczekalni cichutko i grzeczniutko siedziała sobie w klateczce, tak po wyjściu od weta wyła mi całą droge powrotną jakby ją ze skóry obdzierali....aż mi jej żal.
Na domiar złego oprócz codziennego czyszczenia uszu, czego mała nie cierpi, to jeszcze lekarz stwierdził, że kota musi zrzucić około 0,7 kg i Tośka od wczoraj jedzie na RC Obesity w minimalnych ilościach....jak mi kota nie zwariuje to co najmniej ucieknie ode mnie!
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 68 gości